Autor Wątek: PRZEKłUCIE USZU  (Przeczytany 31846 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Milena_S

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22-09-2007
PRZEKłUCIE USZU
« dnia: 4 Kwietnia 2007, 08:55 »
cześć dziewczyny!!
co myślicie na temat przekłucia uszów dziewczynce.
Amecia ma prawie 9 miesięcy (za parę dni wejdzie w 9 miesiąc) i zastanawiam się, czy nie przekłuć jej uszków. Dowiadywałam się u kosmetyczki i wszystko jest bezpieczne. Przekłucie nie boli (bo pistoletem), kolczyki ze stali chirurgicznej. Jestem prawie zdecydowana...
Będzie ślicznie wyglądać...
co Wy o tym sądzicie???

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #1 dnia: 4 Kwietnia 2007, 08:56 »
Milena_S, w tej kwesti na pewno wypowie się Ela bo ona też maluszkom uszka przebija i sama naszą Martę namawia :taktak:


Offline Milena_S

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22-09-2007
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #2 dnia: 4 Kwietnia 2007, 08:58 »
na 99% jestem pewna, że tego chcę... Ale czytałam gdzieś w internecie na jakimś forum, że... z dziecka małpkę i pajacyka się robi. A mi sie to po prostu podoba... Dodaje niuni uroku :)

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #3 dnia: 4 Kwietnia 2007, 09:00 »
Powiem tak, jesli już przekłujesz jej uszka, to kolczyki niech będą na sztywcie, im mniejsze tym lepsze, a dlaczego? Sama jako małe dziecko miałam kolczyki i podczas zabawy (a miałam wtedy chyba z 1,5 roku, może 2 latka) zaczepiłam kolczykiem o sweter taty i naderwało mi się ucho, długo potem nie mogłam miec kolczyków...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #4 dnia: 4 Kwietnia 2007, 09:13 »
Poczekajcie do wieczorka jak będe po pracy...jak się rozpisze to ho ho  :D
Oczywiscie ja jestem ZA .
Albo dzieci w wieku ok 6 mieisecy do max roku , albo juz starsze które są swiadome i same decyduja że chcą kolczyki .

Cytat: "Milena_S"
dziecka małpkę i pajacyka się robi

Moze napisze tak...dziecko wogóle ale to wogóle nie jest swiadome tego co sie z nim robi  . Więc kolczyki są tylko i wyłącznie zachcianka rodziców.
Jednak można zrobic małemud dziecku kolczyki...ale trzeba mieć do takiego dziecka podejscie aby nie było to dla niego jakimś szokiem . Co prawada uszka sie przebija pistoletem z kolczykiem i w zasadzie nic nieboli.
Czy boli duzo zalezy od dziecka ...czy jest wyspane , czy najedzone i jaki ma humor.
Często dzieci takie małe, poprosru nie wiedza o co chodzi i tylko się rozgladają ...no ale są dzieci które włączą syrene i wtedy hohoho krzyk io lament ...
Jednak małę dzieci mozna szybko uspokoić ...zabaweczką , grzechoteczke itd...ja sama w pracy mam arsenał zabaweek , pluszakó , grzechotek i różnych uspakajaczy...no i dzidzia dostanie też Dyplom przekłucia uszu :D

....uciekma dso pracy...a tyle mam do napisania...
Dodam , ze zabieg jest bezpieczny i przeprowadzany w sterylbnych warunkach no i sterylnymi kolczykami i koncówkami do pistoletu wiec nie ma ryzyka ze cos się zrobi...Jednak to jest dziecko ....
potem napisze bo sie za duzo rozpisze :D

Pa Wieczorem dopisze więcej :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #5 dnia: 4 Kwietnia 2007, 12:41 »
Cytat: "Milena_S"
Przekłucie nie boli (bo pistoletem)


Kurczę nie jetem jednak za przekłuwaniem czegokolwiek tym narzędziem. Pistolet rozrywa tkankę i owszem nie jest to zbyt częste, ale mogą tworzyć się zrosty, kaszaki i inne tego typu brzydactwa, których trudno się pozbyć - nie straszę, broń boże, tylko mówię, czego mnie na kursie nauczyli i co sama praktykowałam przez dosć długi okres - tyko i wyłącznie kłucie igłami iniekcyjnymi... :) i to też wcale nie boli - nie wiem skad się wzięło takie przeświadczenie.




Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #6 dnia: 4 Kwietnia 2007, 19:08 »
Hmm nie wiem ...cztery dziury mi łącznie takim pistoletem zrobiono i nie widzę wiekszej różnicy pomiedzy przebijaniem tkanek miękkich nim a zwykłą igłą...
Tu i tu przerywa się ich ciągłość....to tak jakby mówić o wyższości ściągania szwów przy pomocu skalpela a nożyczek chirurgicznych...
No chyba, że ktoś używa tempego sprzętu do pistoletu.
Ale z tego co wiem te kolczyki są jednorazowe i ostre...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #7 dnia: 4 Kwietnia 2007, 20:12 »
nio.. niby ze stali chirurgicznej

do wygojenia się uszków

moja chrzesnica na 1sze urodzinki miała przekłuwane uszka pistoletem.. mnie kłuli przez ziemniaka ;)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Oleńka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 685
  • Płeć: Kobieta
  • I Would Do Anything, For You Anything..
  • data ślubu: 15.07.2006
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #8 dnia: 4 Kwietnia 2007, 20:44 »
mi przekuwali naostrzonym juz kolczykiem...
pamietam jak dzis..
trzymałam lusterko i patrzałam jak kolczyk wbija mi sie w ucho....  :mdleje:

ale nie było źle.. nawet nie płakałam. mialam wtedy ok 6 lat.  :skacza:



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #9 dnia: 4 Kwietnia 2007, 20:49 »
Mi przebila kosmetczka, miałam wtedy 3 lata a zabieg był wykonany igłą. Potem kolczyki - srebrne kółeczka i przemywanie spirytusem, tak tak - taka była metoda i zalecenia we wczesnych latach osiemdziesiątych...


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #10 dnia: 4 Kwietnia 2007, 20:56 »
Cytat: "Yukari-chan"
Pistolet rozrywa tkankę

I tu sie nie zgodzę !
Zarówno igła jak i kolczyk tak samo przebijaja .

Rozrywa ? P
Cytat: "Yukari-chan"
ze nie widac "rozdarcia" ...
...a za duzo tłumaczenia...

Cytat: Yukari-chan
tworzyć się zrosty, kaszaki i inne tego typu brzydactwa,

Przebijam uszy już 6 lat i jak do tej pory nic takiego mi sie nie przytrafiło  :drapanie:
Robie to zarówno pistoletem(uszy) jak i igłą (ciało) .

Duzo czytam na temat piercingu i jestm na bieząco z nowymi wiadomosciami itd.
Pewnie znasz Pana Ryszarda Miazka skor przebijasz i miałaś szkolenie. On jest bardzo madrym cżłowiekiem i warto poczytac to co pisze .


Podsumowujać napisze tylko że jak przebijać to sterylnie i jednorazowymi wkładkami i kolczykami .
Jak pielęgnować to pod nadzorem osoby przebijającym ...
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #11 dnia: 4 Kwietnia 2007, 23:30 »
Dlaczego w ogóle o tym wspomniałam. Otóż - sama mam uszy przebijane pistoletem. Stąd moja awersja to tegoż urządzenia. Wiem, że jest to zależne od organizmu, reakcji na pewne metale, ale na prawym uchu miałam koloid, czy jak kto woli bliznowiec - spowodowany przekłuciem właśnie pistoletem. Strasznie ciężko się było tego pozbyć. Walczyłam z tym ponad 5 lat - do tej pory mam niewielką bliznę, wiec same rozumiecie.

Cytat: "ela"
Dodam , ze zabieg jest bezpieczny i przeprowadzany w sterylbnych warunkach no i sterylnymi kolczykami i koncówkami do pistoletu


I chwała tobie za to! Pełno jest takich salonów kosmetycznych gdzie nawet nie raczą pistoletu odpowiednio wysterylizować...

Cytat: "ela"
Zarówno igła jak i kolczyk tak samo przebijaja .


Kolczyk założony do pistoletu z olbrzmią siłą rozrywa skórę tępym zakończeniem. Nie raz prowadzi to do opuchnięcia przekłutego miejsca i ewentualnych póxniejszych powikłań. Igła robi gładkie cięcie.

Od siebie dodam, że pistolet - jeśli jest odpwoiednio wysterylizowany - jak mniemam Elu, ze u Ciebie nadaje się do przekłuć jedynie płatków usznych.
Jednak mimo to ja i tak jestem za używaniem w tych celach igieł.

Cytat: "monia"
nio.. niby ze stali chirurgicznej


Z tego co się orientuję w UE istnieje pewna ustawa według ktorej na świeżo przekłute miejsca zakłąda się tylko kolczyki z tytanu. Nickel Directive o ile dobrze pamiętam.

Cytat: "ela"
Pewnie znasz Pana Ryszarda Miazka skor przebijasz i miałaś szkolenie. On jest bardzo madrym cżłowiekiem i warto poczytac to co pisze .


Ile ludzi tyle mitów. Niemniej o Panu słyszałam.

Wiem, ze chodzi jedynie o uszy, do tego owszem pistolet się nadaje - pzredstawiam jedynie swoje stanowisko w tej kwestii. Żebyście nie pomyślały, że znowu na kogoś naskoczyłam  :przytul:




Offline Milena_S

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22-09-2007
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #12 dnia: 5 Kwietnia 2007, 09:52 »
Ja osobiście mam przebite uszy. W jednym 3 dziurki a w drugim 1,5 (jedna zarosła na chrząstce). Miałam przebijane jak byłam mała zwykła igłą na ziemniaka i spirytus. To chyba trochę przestarzałe. Przed ciążą postanowiłam przebić język... To dopiero ból bez żadnego znieczulenia i igła "końską". Języczek ze 2 tyg się goił, ale nie żałuję. W ciązy musiłam ściągnąc i już dziurki nie ma. Być może za jakiś czas znów się na to zdecyduję. Nie wiem może jakimś pistoletem, bo to mniej boli.

I chyba zwariowałam, ale Amelci przebiłam wczoraj uszka. Tzn kosmetyczka pistoletem i nawet nie zdązyła zapłakać. Po nocy z nowymi ozdobami jest ok. Chyba nawet nie wie ze ma coś w uszkach. Ale muszę przyznać że wygląda ślicznie.
Z resztą same zobaczce.




Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #13 dnia: 5 Kwietnia 2007, 09:53 »
Mnie się podoba :skacza:


Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #14 dnia: 5 Kwietnia 2007, 10:58 »
Cytat: "Milena_S"
To dopiero ból bez żadnego znieczulenia i igła "końską".


Do kłucia jakiegokolwiek miejsca nie daje się znieczulenia - sama mam język przekłuty - nie bolało mnie to ani trochę, spuchł jedynie przy gojeniu, ale to normalne i nawet wtedy nic nie bolało. Igła nie była końska tylko zapewne max 1.6mm :) Nie strasz ludzi :P

Dziewczyny a czemu nie wolno mieć kolczyków założonych w ciaży ? To samo tyczy się kolczyka w pępku? Jak to jest ? Bo zawsze się nad tym zastanawiałam  :drapanie:

Cytat: "Milena_S"
W ciązy musiłam ściągnąc i już dziurki nie ma. Być może za jakiś czas znów się na to zdecyduję. Nie wiem może jakimś pistoletem, bo to mniej boli.


 :szczeka: poważnie mówisz? Język pistoletem? Kochana, wybacz ale to by byłą największa głupota jaką mogłabyś zrobić w życiu - pistolet nadaje się do przekłucia jedynie płatków usznych. W ogóle nie wiem jest ktoś na tyle głupi kto by się tego mógł podjąć :| Język - postoletem :/ aż mi się słabo zrobiło... :mdleje:  Pomyśl o swoim zdrowiu i bezpieczeństwie, a nie o tym, ze będziesz mogłamieć śliczną błyskotkę w języczku.

No ale Amelcia ślicznie wygląda :)




Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #15 dnia: 5 Kwietnia 2007, 20:11 »
No nie....język przekłuwa się specjalną igłą....Pistoletem????? uuuuuuuuuuuuu on nie jest do tego przeznaczony.......

Ładnie Malutka w tych kolczyczkach wygląda.....ale ja jakoś nie wiem, nie jestem przekonana do przekłuwania uszu w tak młodym wieku....coś mnie w tym razi....no nie wiem... :drapanie:  :drapanie:  :drapanie:


Cytat: "Yukari-chan"
Dziewczyny a czemu nie wolno mieć kolczyków założonych w ciaży ? To samo tyczy się kolczyka w pępku?

No w uszach mozna mieć spokojnie...nie widzę przeciwskazań....a w pępku tak długo jak nie bedzie przeszkadzał....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Milena_S

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22-09-2007
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #16 dnia: 5 Kwietnia 2007, 21:20 »
Ja poważnie miałam przebity język igłą Końska (prawdopodobie 1,6 mm) ale kupowana była u weterynarza wiec śmieje sie, że końska :skacza:
Trochę bolało, bo język sam uciekał, ale wart było... szkoda tylko że już nie mam:(
A szczerze mówiąc nie wiedziała, że nie można do tego używac pistoletu (mea culpa)...

A jesli chodzi o kolczyki w ciązy to linian ma racje. Ja sciagłam z jezyka przed porodem bo zazwyczaj przy operacjach lekarze każa wyciagac bizuterie. Tak na wszelki wypadek.

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #17 dnia: 5 Kwietnia 2007, 21:36 »
Cytat: "Milena_S"
prawdopodobie 1,6 mm

Prawdopodobnie był to rozmiar 2,0 lub 2,2 !
Rozmiarem 1,6 sie nie przebija , ewentulanie 1,7 bo wtedy wchodzi w to kolczyk 1,2 ...ale takiegos ie raczej  nie wkłąda w jezyk...


Cytat: "Milena_S"
Ja sciagłam z jezyka przed porodem bo zazwyczaj przy operacjach lekarze każa wyciagac bizuterie.
A no własnie czemu trzeba wyciagac wszytsko przed np. cesarką ?
Musiałam wyciągac wszytskie ;) kolczyki ....czemu ? w razie jak by mieli robic reanimacje tymi elektrodami ?  :drapanie:  :los:  mam nadzieje z nie zrobiłam z siebie głupka  :los:
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Milena_S

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22-09-2007
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #18 dnia: 5 Kwietnia 2007, 21:44 »
No ja cesarkę miałam, ale nie planowaną. W razie "W" wyciągłam wszelki ozdoby... HEHE nawet makijaż zmyłam :hahahaha:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #19 dnia: 5 Kwietnia 2007, 22:09 »
Cytat: "ela"
A no własnie czemu trzeba wyciagac wszytsko przed np. cesarką ?
Musiałam wyciągac wszytskie  kolczyki ....czemu ? w razie jak by mieli robic reanimacje tymi elektrodami

raczej nie z tego powodu...stal, z której wykonane są kolczyki raczej nie jest ferromagnetykiem i nie przewodzi prądu...ale kto wie.
Wyciągnąć trzeba z kilku powodów:
- w razie pilnej intubacji wolałabym, żeby mi się kolczyk w języku nie plątał pod łyżką...trudno było by mi intubować...
- przy cięciu cesarskim używa się diatermii...jeśli mimo wszystko kolczyk jest ferromagnetykiem, mogło by dojść do poparzenia skóry...
Co do makijażu....miło by było zmyć lakier z paznokci...przy zabiegu opercyjnym zakłada sie na palec pulsoksymetr - przy pomalowanych pazurach po prostu nie działa...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #20 dnia: 5 Kwietnia 2007, 22:41 »
Cytat: "liliann"
miło by było zmyć lakier z paznokci..
no i po to aby obserwować czy paznokcie nie sinieją i czy maja normalny kolor :D
Nie wiem skad to wiem  :drapanie:

Cytat: "liliann"
trudno było by mi intubować...
Boże  :mdleje:  co ty musisz w pracy przezywac...


Cytat: "liliann"
przy cięciu cesarskim używa się diatermii

A tak dla blondnki mozesz wytłumaczyc ? :D
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #21 dnia: 5 Kwietnia 2007, 23:23 »
Cytat: "ela"
co ty musisz w pracy przezywac...

no co Ty - chleb powszedni....ostatnio intubowałam z 3 miesiace temu...facet troche mnie gryzł....niestety miał skubany silne napięcie mieśniowe...

Diatermia to cięcie tkanek prądem - ma tą przewagę nad zwykłym nożem, że od razu koaguluje krwawiące naczynia krwionośne...Pewnie pamiętasz jak Ci przed cesarką podkładali pod tyłek taką płytkę....to jest płytka do diatermii (uziemnienie pacjenta), bo podczas cięcia przez niego przepływa prąd
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #22 dnia: 5 Kwietnia 2007, 23:40 »
Cytat: "liliann"
no co Ty - chleb powszedni.

Dla Ciebie tak ! Ale dla takiej "normalnej" osoby to coś...no nie wiem sam...ciezkie przezycie...ja jestem bardzo uczuciowa i chyba bym płakała podczas tego !
No ale wiem , ze z czasem jest to juz poprostu praca i sie nie zwraca uwagi na uczucia...bo to i tak nic dobrego nie wnosi...
Ale jednak lekarz to musi miec nerwy ze stali i być silny psychicznie !

Cytat: "liliann"
Diatermia to cięcie tkanek prądem

Aaaa wiesz nie widziałąm co mi robia...a tak bardzo chciałam...no ale postawili mi zasłonke....ale próbowałm w oknie podgladywac... :D
Ciekawi mnie takie cos :D Spokojnie mogłabym zobaczyc jak wyglada mój brzuch od srodka ;)

Cytat: "liliann"
Pewnie pamiętasz jak Ci przed cesarką podkładali pod tyłek taką płytkę
:drapanie:  Niepamietam :D
A moze tego nie miałam  :drapanie:  eee to pewnie bym sie wykrwawiła na śmierc...
Majtali moim ciałem w tą i w tamtą wiec pewnie cos mi wkładali ...pewnie jak by mi noge ucieli to też bym nie wiedziała...

Pamietam , ze było jak w  filmie...maski na twarzach...na moim palcu klamerka...na drugiej rece cisnieniomierz...sterylnosc...no i fajne opowiesci lekarzy o dawnych czasach jak byli młodzi hihih smiałam sie sama do siebie , ale przynajm,niej nie stresowałam sie operacja...:D...no i pamietam jeszcze... :oops:  jak sie lekarz o mnie ocierał....bo ręke miałam przyczepioną do ciała w takim rękawie no i była na wysokosci "klejnowtów" lekarza  :mdleje:

Ale co tam :D

...ale zesżłysmy z tematu....przerbijanie uszu...ocieranie się lekarza...  :blant:
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #23 dnia: 5 Kwietnia 2007, 23:49 »
Cytat: "ela"
jak sie lekarz o mnie ocierał....bo ręke miałam przyczepioną do ciała w takim rękawie no i była na wysokosci "klejnotów" lekarza

Elka wierz mi, że on nawet nie wiedział, że Ty masz tam rękę.... :hahahaha:  :hahaha:  :hahaha:

Dobra zarządzam powrót do tematu.........
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #24 dnia: 6 Kwietnia 2007, 00:56 »
Cytuj
Prawdopodobnie był to rozmiar 2,0 lub 2,2 !
Rozmiarem 1,6 sie nie przebija , ewentulanie 1,7 bo wtedy wchodzi w to kolczyk 1,2 ...ale takiegos ie raczej nie wkłąda w jezyk...


Pisząc o 1,6 mm miałam raczej na myśli grubość samej sztangi... :P


Oj, ale mi raczej chodziło o to czy w razie ciąży będę zmuszona od razu na samym początku wyjąć kolczyk z języka ? Bo takie teksty u dentysty np słyszałam...

W sensie, ze dowiem się o ciąży i od razu muszę go wyjmować ? Czy coś takiego ? Bo jak się idzie do szpitala to wiem, że muszę wyjąć - to już przerabiałam :P




Offline Milena_S

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22-09-2007
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #25 dnia: 6 Kwietnia 2007, 09:31 »
Cytat: "liliann"

Pamietam , ze było jak w  filmie...
 :blant:


Hehe widze, że mamy podobne wspomnienia z cesarki. Ja pamietam jak u mnie taki młody przystojny lekarz założył te wielkie plastikowe okulary  i starałam się w nich coś zobaczyć. Nadaremnie... Czułam tylko miotanie ciałem... Ale to było dośc śmieszne uczucie. I rzeczywiście chyba z 3 lekarzy i ze 3 pielęgniarki... Taka widownia bez biletu na film pt. "Cesarskie cięcie"... I co to jest że lekarze podczas operacji zawsze sobie żartują... U mnie robili sobie żary że urodziłam kilkumiesięczne dziecko. Amelcia miała 4350g i 60 cm... Wyglądała jak nie noworodek :)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #26 dnia: 6 Kwietnia 2007, 16:52 »
Cytuj
miło by było zmyć lakier z paznokci...przy zabiegu opercyjnym zakłada sie na palec pulsoksymetr - przy pomalowanych pazurach po prostu nie działa...
_________________
a działa u dziewczyn, co mają akryl albo tipsy na paznokciach?tak z ciekawości...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline -SpinkA-

  • mama do kwadratu :))
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 580
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.06.2006
PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #27 dnia: 14 Kwietnia 2007, 20:53 »
Milena_S, a ja tam uważam, że śliczna ta Twoja Amelia i ślicznie jej w tych kolczykach.
Jak miałam 8 lat to ciocia zaprowadziła mnie do kosmetyczki i też mi przebiła uszy pistoletem. Nawet nie bolało, jakoś żyję.

Cytat: "liliann"
Elka wierz mi, że on nawet nie wiedział, że Ty masz tam rękę....    

albo było mu tak dobrze, że stwierdził, że się nawet nie przyzna  :skacza:

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #28 dnia: 28 Maja 2007, 17:34 »
Amelcia wygląda SLICZNIE ale ja sie boję jednak zrobić ich u Ninki :(
ona jest taka szałaputka mała ze jak nic o cos zaczepi sobie ... brrr.. poczekam i na roczek zobię jej prezent :)

"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Lea

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5537
  • Płeć: Kobieta
  • Nelcia mój kawałek nieba
Odp: PRZEKłUCIE USZU
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Kwietnia 2008, 18:08 »
Moja Nelci amiała szybko przebite uszka..

U kosmetyczki w ogóle nie  wiedziała o co chodzi- tylko denerwowała sie, bo musiałam jej główkę trzymać...

Od przebicia uszek minęło 5m-cy i jak do tej pory nic z uszkami się nie działo ;)
Życie jest jak gra planszowa...czasem ktoś stoi na twoim polu.