Cześć.
Byłam tam na 3 ślubach, 4 urodzinach i odradzam. Są plusy i minusy rotundy, w sumie jak każdej sali. Dla mnie osobiście wady są za duże.
Zacznę od plusów:
Duża sala: przestronna, jeśli chodzi i wygląd to w porządku, dekoracje ok, łazienki bardzo ładne (z tego co pamiętam)
Mała sala: ładniejsza, ale mniejsza, u góry na balkonie miejsce "do odpoczecia", sofy i stolik z przekąskami). łazienki bardzo ładne.
Ogólnie jedzienie smaczne, ilościowo ok.
Minusy:
-W lato masakra, przy większych imprezach klima nie daje rady, do tego niedaleko wybudowali oczyszczalnie ścieków. . . w sierpniowe wieczory nie da się wyjśc przewietrzyć na dwór, bo zawiewa od oczyszczalni smrodem
-Obsługa powolna, mało ogarnięta. Oczywiście nie wszyscy ale bardziej na minus. Jak coś położą na stole to już tak lezy, ciężko ze zmianą nakryć itd. Ale myśle, że to raczej właściciele narzucają taki system, bo raczej nie wieje niechęcią od obsługi.
-Jedzenie choć smaczne to ZIMNE! Zimny rosół, zimne kotlety. Niestety tak wolno podawane/lub tak mało obsługi że jedni zaczynają jeść rosół, inni już kończą drugie. Nie zawsze np. nie na urodzinach, ale przy większych weselach koło 100 osób niestety tak było.
-Straszny pogłos na sali, nie słychać jak np. zespół prowadzi zabawy, nie da sie zrozumieć co mówi. Lepiej jest na dużej, na małej gorzej słychać. Czasami nie da sie odróżnić słów piosenek, oczywiscie czasami wina może leżeć po stronie zespołu, choć według mnie akustyka do bani.
Podsumowując: Ja jestem na nie, wybrałam inną salę w okolicy. Podczas pierwszych imprez (kilka lat temu) myślałam o niej, nie było za bardzo konkurencji w okolicy, ale gdy bywałam na kolejnych zaczęłam dostrzegacć zmiany na gorsze. Nie polecam. A ta historia z poprawinami i komuniami to prawda. . . cała okolica huczała od plotek i oburzenia. Nie znam szczegółów ale sytuacja miała miejsce na prawdę