A chodzik jako chodzik -odradzam (i ortopedzi też)
Ile ludzi tyle zdan. Lekarze tez nie umieja sie zdecydowac. Podobno musi byc po prostu dobrze dopasowany do maluszka ( ni emoz ebyc za niski ) no i nie wolno w nim trzymac berbecia zbyt dlugo.
Moj brat brykał w chodziku i jakos nic mu nie ma,znam pare osob ktore uzywaja dla swych pociech chodzikow i nic sie nie dzieje.
Chodzik nie jest grozny pod warunkiem ze uzywa sie go z głowa tzn. nie trzyma sie tam dzieciaczka pol dnia tylko jest to zabawa krotkotrwała bo inaczej nie wszystkie miesnie beda pracowac i dziecko nie bedzie umiało utrzymac rownowago poza chodzikiem.