Gdzieś czytałam czy słuchałam jak właśnie lekarka opowiadała jak przeszła drugą dawkę i też miała objawy jakby była chora, ale u niej trwało to dzień. Bóle mięśni i generalnie wszystkiego, katar jednodniowy, gorączka i dreszcze. Powiedziała, że możliwe, że reakcja na drugą dawkę może być zbliżona i pokazać w jakimś stopniu jak by się przeszło koronę. Zwróciła uwagę na to, że jakby tak przechodziła chorobę - tylko oczywiście trwałoby to dłużej, to byłoby naprawdę ciężko.