Mnie wkurzają te loty do domu co rozszerzają wirusa, gdyby nie to bylibyśmy bezpieczniejsi...
To moje zdanie.
Mój mąż zostają l w Nl i nie wiem kiedy go zobaczę, o ile go zobaczę...
Tak, bo jeśli tak dalej pójdzie to nic nie wiadomo.
Wkur.... Mnie to, że jestem ze wszystkim sama, zresztą jak zawsze.
Nauka, sprzątanie, gotowanie, którego nie cierpię...
I mimo mocnej osobowości jest codzienna walka z depresja.
Brakuje mi jazdy samochodem i uczenia matematyki.
Brakuje mi męża u boku.
Brakuje mi ludzi, pracy, kontaktu z nimi podczas moich kontroli.
Obiecuje, że już nigdy nikomu nie wystawie mandatu.
Normalność wróć!