[didi]

Wiecie co poczułam się dotknięta i urażona
Dałam ogłoszenie w imieniu moich koleżanek w sprawie sprzedazy sukni slubnej tu i na gimbla. pl.  
I dowiedziłam się dzisiaj ze Szczecin jest na "krańcu Polskie" jakby patrzeć z innej strony to kraców jest wiele i blizej nam do zachodu  nie wschodu  a ceny suknie 600-800 zł z dodatkami to sa takie wygórowana bo u nich w stolicy to suknie oddaja prawie za darmo. Zatkało mnie nigdy na żadnym formu nie spotkałam się z takim chamstwem Stoje na stanowisku ze kwestia ceny to sprawa pomiędzy sprzedającym a kupującym anie jakiś postronnych osób kóre na dodatku nie wiedziały na oczy oferowanych sukni i nie sa zainteresowane ich zakupem.
Dobrze ze tu nie takiego chamstwa a przeciez ludzie U NAS NA FORUM Sa SUPER!!!!!
co wy na to ?

[asia]

Nie przejmuj się!    Z chamstwem nie wygrasz a cham nie zrozumie Twojego punktu widzenia bo .... jest chamem i nawet nie będzie próbował! Uśmiechnij się  

[zibi]

My słyszymy to ciągle, jak sprowadzamy np. jakiegoś artystę do Szczecina.. to zawsze się pojawia... "gdzie? Szczecin? o matko..."
to taki stereotyp w naszym pięknym kraju, a dokłądniej brak dobrych i szybkich połączeń, nam tak naprawdę bliżej do Berlina, i wybaczcie (bo jestem patriotą i Polakiem) ale naprawdę wolałbym żeby te związki z Berlinem były ściślejsze bo żyłoby nam się tu lepiej,
kto wie jak teraz w tej Unii się sytuacja potoczy... dopoki Warszawa będzie nas traktować jak "koniec świata" prawdopodobieństwo zwiększenia tu wpływów niemieckich będzie bardzo duże i nim się obejrzymy będzie się w Szczecinie rozmawiało po niemiecku (w marketaj już się rozmawia)..

[didi]

Zibi wiesz mnie najbardziej denerwuje to że najwięcej do powiedzenia mają ci do się ledwo załapali do stolicy z prowincji i zaraz "warszawiaki" z nich pełna gębą. Ja nie mam nich przeciwko W-wie bo bardziej mam do niej prawo sie podczepić (cała rodzina od kilku pokoleń rodowici warszawiacy, tylko ja urodzona w Sz-nie) niż oni ale wkurza mnie jak sie robi z naszego kochanego miasta wieś

[Sylvi]

Didi - niestety taka jest prawda, ludziska z Polski (centralnej, południowej) niestety kojarzą Szczecin z końcem świata .
Przyko tego słuchać...

P.S.Opinia wioski z tramwajami też jest niestety powszechna ...

didi nie przejmuj sie kilka lat mieszkalam w Warszawie, ale pochodze ze Szczecina i na kazdym kroku slyszalam ze pochodze z prowincji. Metode na to znalazl moj kolega ktory jednej panience z druga na komentarz ze Szczecin to prownicja odpowiedzial ze one mieszkaja w Warszawie tylko kilka lat a w dowodzie pewnie widnieje jakas Kozia Wolka wiec niech sie za takie Warszawianki nie uwazaja.
Poza tym najczesciej ludzie ktorzy mowia o Szczecinie jako prowincji i ogolnym koncu swiata tak na prawde pochodza z jeszcze wiekszych dziur ktorych nawet na mapie ciezko znalezc. Wiec nie przejmujmy sie ze jestesmy ze Szczecina! Jak zauwazylam to forum jest w wiekszosci szczecinskie i do tego jakie fajne:)

[didi]

Dziewczyny kochane  dzięki za wsparcie ale tak normalnie to jak bym wpadła ...  i łeb natłukła .... ech szkoda zdrowia

[pioteras]

Zibi to mi na dziewczyne nie wygląda tak przypuszczam .
Nie macie większych problemów? Wbijać w to! Mi tu się dobrze mieszka i nie słucham jakichkolwiek przytyków. Wiem że wiele opinii o Szczecinie jest słusznych niestety ale jednocześnie większość kraju zazdrości nam bliskości Niemiec. Przykładowo kiedy euro było droższe wolałem pojechać do IKEI do Berlina niż do Poznania bo było bliżej, lepsza droga i ceny porównywalne. A ci z Polski co tak marudzą na nasze miasto to najczęściej są pewni że Szczecin jest nad morzem :D:D

[monia]

nonoo... nie ma to tamto... szczecin leży nad morzem a studenci w sesji chodzą uczyć się i opalać na plażę...

fakt,ze szczecin omijany jest przez duże imprazy , pozostaje na uboczu imprez kulturalnych...

a ja się uwazam za prowincjuszkę... i dobrze mi z tym  
urodziłam się w pionkach pod radomiem, wychowałam w swinoujściu a wykształciłam w szczecinie... to ci dopiero mieszanina prowincjonalizmu

[didi]

Po prostu Swoja dziewczyna    

[monia]

mam w wa-wie dośc duże grono znajomych... zdarza się,ze ktos spoza towarzystwa wypali o prowincji itp... tekst jest krótki i dośc bolesny... "powiedz mi skąd ty pochodzisz??? urodziłaś się w wa-wie???"..

 to dokładnie coś na styl pioterasa... i mam spokój...

a co maja powiedzieć ludzie mieszkający w lublinie, rzeszowie, białymstoku itp??? ich regiony uwazane sa za polske kategorii B... ktoś mi kiedys powiedział... polska kategorii B daje kasę kategorii A... i cos w tym jest  

[didi]

Jak to mówi mój kolega z pracy CAŁE ZYCIE Z WARIATAMI  i cos w tym jest