My słyszymy to ciągle, jak sprowadzamy np. jakiegoś artystę do Szczecina.. to zawsze się pojawia... "gdzie? Szczecin? o matko..."
to taki stereotyp w naszym pięknym kraju, a dokłądniej brak dobrych i szybkich połączeń, nam tak naprawdę bliżej do Berlina, i wybaczcie (bo jestem patriotą i Polakiem) ale naprawdę wolałbym żeby te związki z Berlinem były ściślejsze bo żyłoby nam się tu lepiej,
kto wie jak teraz w tej Unii się sytuacja potoczy... dopoki Warszawa będzie nas traktować jak "koniec świata" prawdopodobieństwo zwiększenia tu wpływów niemieckich będzie bardzo duże i nim się obejrzymy będzie się w Szczecinie rozmawiało po niemiecku (w marketaj już się rozmawia)..