Miło, że ktoś o nas pomyślał

U nas nic ciekawego jak zwykle, nudzę się okropnie, z chęcią do jakiejś pracy bym już poszła ....
Dzieciaki załapały jakiś katarek, pewnie jakiś wirus Nikola ze szkoły przyniosła a Norbi załapał od niej.
Wszystkie dni w zasadzie wyglądają tak samo. Nikola w szkole, mąż w pracy a ja z Norbim w domu, sprzątam, gotuję, piorę... Zdarza mi sie czasem w weekend wyjść ze szwagierką na "tańce" ale to kropla w morzu moim potrzeb aby się zrelaksować. Na szczescie nie dlugo zaczynam znow chodzic na aqua aerobik to bede miec wiecej czasu dla siebie.
Po za tym jakos sobie zyjemy

Norbi rosnie jak na drozdzach, zaczyna coraz wiecej mowic tak ze go rozumiemy, bo buzia mu sie caly dzien nie zamyka, mowi po swojemu i do tego gestykuluje a tak to smiesznie wyglada.
Ma 16 zebow i wazy cos ok 15 kg, wzrostu ma ok. 89 cm. Wlezie wszedzie, wiec musze go pilnowac bo nawet na biurko wlazi i na stol
