Ciri, byliśmy w 2014. Za dużo nie zwiedziliśmy, bo Karola była mała, a kumpela w ciąży. Warto podjechać autobusem lub przejść się (nie jest w sumie daleko) do stolicy, czyli do Kos. A tam zwiedzić zamek Joannitów i zobaczyć platan Hipokratesa. O, jeszcze ruiny starożytnej Agory. Blisko hotelu jest park wodny. Wstęp wolny dla gości hotelowych. Nad morzem bardzo wiało. Czasem aż tak, że nie szło pogadać.
Można płynąć do Turcji.
Fajne wieczorne występy w hotelu w namiocie.
Jedzenie było bardzo dobre.
Baseny, zjeżdżalnie, bary - wszędzie w kompleksie. Jeździ się po nim meleksami.
Bardzo nam się podobało.