Ale jak zdradzisz kilka trików to misę jednak się skusze
heh Kasia.
Ja myślę, że moim trikiem jest poświęcony czas
Przed każdą podróżą jestem dobrze przygotowana i mam "przeczytany cały internet".
Wiem zwykle gdzie tanio zjeść, jaką apkę ściągnąć żeby kupić tańsze wejściowki, jak ogarnąć tańszy transport i zamiast np. taxi za 20 jechać busem za 2.
Jeżeli chodzi o noclegi to unikam wielkich hoteli, nie ma tam basenów, zjeżdżalni itp.
Nie wjeżdżam na wieżę widokową za 250 zł za całą rodzinę bo np. uważam to za zbędne skoro mieszkam na 31 piętrze, i mam widok z basenu na 37 jak wyżej.
Czasami na kolację serwuję dzieciakom (choć te same proszą o to bo tęsknią) np. owsiankę czy ryż na mleku z torebki - taki błyskawiczny
Nie chadzam na drinki czy piwko do knajpy tylko kupuje piwo w spożywczaku.
Myślę, że to kwestia przygotowania się do podróży i podejścia do niej.
My tak lubimy.
Jasne, jakbym miała furę kasy to bym miała to wszystko gdzieś i pławiła się w luksusach, ale nie mam

więc wybrałam taki sposób.
A i tak, znam ludzi którzy potrafią jeszcze więcej zaoszczędzić.
Dzięki dzewczyny! Czekam na Wasze foty z wakacji.