Co zrobiłybyscie w mojej sytuacji...bo ja sama nie wiem.
Bedzie przydługawo

Wygralam 4 tys na wycieczkę na Islandie. Jak sie okazuje na Islandie to kropla w morzu. Wycieczkę wygralam rok temu ale ze wzgledu na ciaze poprosilam o przesuniecie terminu na ten rok. Zgodzili sie. POstanowiismy, ze nasz budzet to 10 k. Czyli lacznie 14k. Okazuje się, że przy cenie euro i cenach w Islandii moze byc mało (ostatnia wycena 17 k) ale nie ma w tym wyrzywienia (tylko sniadania), beznysny (to wycieczkaobjazdowa bo tylko tak oplaca sie zwiedzac Islandie).
No o teraz zastanawiamy się czy brnąć w Islandie, która jest piekna i to coś co lubimy (my nie z tych co lubią plaze) i na pewno gdyby ta wygrana nie zasyanawialibysmy sie na wyjazdem bo drogo. Czy rezygnowac i kupic wycieczkę byle gdzie czytaj Bulgaria, Grecja, Hiszpania na dwa tyg (ISlandia max na

bo za 16 tys. to spokojnie na 2 starczy w Bułgarii.
Nie umiemy podjąć decyzji.