Autor Wątek: Stara strzecha  (Przeczytany 27460 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline AnekPiekarek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #30 dnia: 29 Lipca 2009, 18:52 »
sala bardzo ładna i przestronna;) jedzenie dobre, ale obsługa ... pozostawia wiele do życzenia od godziny 1 na stołach nie było sprzątane aż do samego rana.Wiec warto zwrócić na to uwagę

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #31 dnia: 7 Sierpnia 2009, 13:04 »
Ja mam jednak inną opinię na tema kelnerów. Bardzo pozytywną, ale każdy ma przecież prawo do wyrażania swoich odczuć. Ja nie mam żadnych zastrzeżen do sali, konsumpcji i obsługi. Póki co, plecam wszystkim. :D

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #32 dnia: 16 Sierpnia 2009, 20:29 »

Przy podpisywaniu umowy była mowa o pokojach, że 50 zł od pokoju, tylko ze podpisujac umowę ponad rok przed slubem nikt nie mysli o tym że ktos moze go oszukac, że cos może byc nie tak! Przychodzi do płacenia 25 czerwca 2009 a Pani nam wyskakuje z hasłem,ze 100 zł od pokoju no kur... co za jajaj, mówimy, że miało być 50 zł a ta ze podniósł się standard i i ze wliczone jest pranie poscieli i takie tam! Czyli co rok wczesniej nie była posciel prana? ciekawe bardzo.
W umowie mielismy że 145 wesele a poprawiny 60 plus 10% moze wzrosnąć, czyli za wesele placimy 160 ok, ale za poprawiny maksymalnie 66zł teoretycznie i to na szczescie jest w umowie wiec tego sie bede jeszcze czepiac! A babeczka wyskakuje nam z hasłem ze poprawiny 80 @$#%$@%$^$!
Zapisujcie za kazdym razem na umowie każde najdrobniejsze uzgodnienia, bo babeczka umie czarować, a jak przychodzi juz blizej wesela to wie ze nikt nie zrezygnuje i zaczyna swoje reguly wprowadzac!
Pozat tym wesele udało się jedzenia bardzo dużo i bardzo dobre, goście byli zachwyceni.
Co do obsługi - pozostawia wiele do życzenia, mój mąż musiał co chwila ich opier... bo sie obijali, brak kawy, talezyki zespołu nie zmienione itp...

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #33 dnia: 18 Sierpnia 2009, 09:39 »
W porównaniu do innych sal obsługa ze Starej Strzechy niczym się nie różni. Jeżeli ktoś ma wysokie wymagania i chce być obsłużony jak w Mariocie to na pewno będzie zawiedziony. Najgorsze w tym jest to, że niektórzy zapominają, że kelner też jest człowiekiem, a nie maszyną. :)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #34 dnia: 18 Sierpnia 2009, 11:56 »
obserwator powiem Ci ze sie różni i to bardzo, w Starej kelnerzy ruszali sie jak muchy w smole , mam porównanie bo w preciągu 2 lat byłam a 8 weselach , w Różanej nawet ich widac nie było, szybko sprawnie, tak samo w Jubilacie obsługa była bez zarzutów, a w  Starej moim zdaniem porażka jak stukła się butelka i poprosiłam żeby to ktoś posprzatał to Pan na mnie wielkie oczy i sam podał mi szufelke i miotłe  :-\
więc nie wyobrazam sobie żeby któryś z gości musiał sprzątac u mnie na sali  >:(

A co do włascicielki widzę że w przeciągu roku nic się nie zmieniło , przy podpisywaniu umowy nieźle czaruje a potem pokazuje swoje prawdziwe ja podnosząc ceny i wypiera się słow które wczesniej mówiła , fakt faktem ze wszystko trzeba zapisywac na umowie ale jak Ona chce zeby ktos jej poszedł na reke to jest milutka w drugą stonę juz to u niej nie działa  :-\



Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #35 dnia: 18 Sierpnia 2009, 12:06 »
Jeżeli chodzi o właścicielkę to zgadzam się z Tobą. Jest kobietą, mówiąc delikatnie zmienną, z czego później czasami wynikają nieporozumienia (czytaj: cwaniactwo ze strony właścicielki). Natomiast co do obsługi nie spotkałem się osobiście z sytuacją, która byłaby powodem krytyki. Owszem, zdarzają się niekiedy niedociągnięcia z ich strony, ale jest takie powiedzenie , że "ten się nie myli co nic nie robi". Ja osobiście nie mam im nic do zarzucenia. Jeżeli kiedyś będzie jakiś zgrzyt z ich strony to na pewno o tym napiszę.

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #36 dnia: 18 Sierpnia 2009, 21:46 »
Pani o której piszecie "właścicielka" tak naprawdę nia nie jest to jest swatowa właścicielki i to ona podpisuje z wszystkimi umowy i to ona czaruje ( mieszka na pietrze starej strzechy). Właścicielka jest miła starsza (55-60) Pani niziutka grubsza troszkę.
Fakt faktem obsługa mogła by byc lepsza. Obserwator - wiem że to są tylko ludzie, ale płace słoną kase wiec wymagam czy sie to komus podoba czy nie!

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #37 dnia: 18 Sierpnia 2009, 21:47 »
apropo no właśnie milutka była jak chciała kasę, a potem żadnych ustepstw z jej strony

Offline Sylvvia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010 r.
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #38 dnia: 31 Sierpnia 2009, 17:05 »
Witam,
planujemy ślub na wrzesień 2010r.  Odwiedziliśmy w ostatnim czasie wiele sal z okolic czeladzi, sosnowca, będzina, dąbrowy górniczej itd.  i powiem szczerze że Strzecha jest jedną z 3 sal nad którymi się zastanawiamy.  Faktem jest że terminy sobotnie na 2010r mają wolne od stycznia do kwietnia i od listopada do grudnia, a my chcieliśmy we wrześniu, ale zastanawiamy się czy nie zdecydować się na czwartek lub piątek.  Tym bardziej że wiąże się to z ceną promocyjną - co nas bardzo zachęca.
Sala wyglądem jest dość ładna, dekoracje gustowne, duże miejsce dla zespołu, plac przed budynkiem, obfite menu - co do jedzenia słyszałam same pozytywne komentarze.  Minus stanowi to że dużo zakupów byłoby na naszej głowie - napoje, owoce, ciasta itp.  i sala nie ma okien  :P Ciągle się zastanawiamy.
Pozdrawiam

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #39 dnia: 1 Września 2009, 08:24 »
Brak okiem jakoś nie przeszkadzała nam w niczym!
Z drugiej strony poszukaj sali gdzie masz wszystko wliczone w cenie to zapłacisz pewnie z 230-250 za osobę

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #40 dnia: 1 Września 2009, 08:37 »
A po co Ci okna?  ;)

Offline angel

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 162
  • Płeć: Kobieta
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #41 dnia: 2 Września 2009, 16:33 »
Cytuj
Minus stanowi to że dużo zakupów byłoby na naszej głowie - napoje, owoce, ciasta itp

Sylvvia
jesli moge cos doradzic to zastanowcie sie dobrze bo i tak bedziecie miec duzo na glowie przed weselem. Nie wyobrazam sobie, zeby kilka dni przed slubem latac za owocami. Wiadomo, ciacho i tort kupisz w jakies cukierni, potem tylko dowieziesz, ale to i tak bedzie klopot
aha, dla mnie fakt ze nie ma okien to tez problem. Jak ogladalismy sale rok temu to bylo tam bardzo duszno. Wiem, ze jest klimatyzacja, ale zwroccie uwage w ktorym miejscu na suficie jest ta klima! Dla mnie ta sala odpada:(

Offline AnekPiekarek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #42 dnia: 2 Września 2009, 16:39 »
nie wiem czy klimatyzacja jest  bo jak byliśmy w lipcu na weselu to klima nie działała (nawet nie widziałam żeby była)tylko były ustawione 2 wentylatory które co tu mówić dużo ochłody nie dawały

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #43 dnia: 3 Września 2009, 07:36 »
Bywam tam dość często i powiem szczerze, że jakoś nigdy nie myślałem o klimatyzacji. Po prostu czuję się tam dobrze  ;).

Offline Sylvvia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010 r.
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #44 dnia: 3 Września 2009, 19:45 »
Dzięki,
łatwiej podjąć jakieś decyzje po usłyszeniu różnych opinii.    :D
Powiem szczerze, że ta sala spodobała się przede wszystkim mojemu narzeczonemu - najbardziej to że jest przestronna, z dużą sceną dla zespołu i z zielonym placem przed budynkiem. 
Ja nie jestem do końca przekonana. 
Zastanawiam się jeszcze nad Maximem w Dąbrowie Górniczej - wszystko byłoby z nią dobrze gdyby nie odległość (ok20km od kościoła) no i brak placu - na którym tak zależy mojemu Danielowi.
Ech, jak tu każdemu dogodzić  ;)
W takim tempie to w przyszłym roku zostanie nam tylko środek tygodnia na ślub  ;)
Pozdrowionka

Offline AnekPiekarek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #45 dnia: 3 Września 2009, 22:39 »
Sylvvia no powiem szczerze  że teraz już będzie dzieżko o jakąś fajną sale chyba że w mało chodliwych miesiącach

Offline Sylvvia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010 r.
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #46 dnia: 4 Września 2009, 06:33 »
No pewnie nie będzie teraz łatwo.   :(
A bierzemy pod uwagę ciepłe miesiące bo mój kościół jest strasznie zimny.
Ale nie chcemy też czekać na ślub jeszcze dłużej niż rok  :D więc być może zdecydujemy się na inny dzień niż sobota. 

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #47 dnia: 4 Września 2009, 08:04 »
No ja akurat miałałam wesele w lipcu wieć moge powiedzieć:
 - klima- no rzeczywiscie były dwa wentylatory, no ale nawet w lipcu ta sala nie miała szans sie nagrzac,
czy być duszno, ona jest tak wielka że chyba 40 stopni musialo by byc na dworze zeby moze bylo duszno, moi goscie nie odczuwali zadnych problemów z tym zwiazanych
-  duzym naprawde atutem jest ten zielony plac dookoła restauracji, a zdjecia wychodza tam sliczne. Znajomi robia wesele w restauracji gdzie wychodzi sie bezposrednio a parking a obok ruchliwa ulica w centrum miasta, inni brali slub w srodku osiedla - dla mnie porażka. W Starej strzesze spokój teren tak ogrodzony, że brak gapiów, przechodniów.
- napoje kupuje sie zawsze z miesiąc wczesniej minimum, to przeciez sie nie popsuje,
- ciasta wraz z tortem zamawiasz w cukierni i 99% cukierni dowożą je w sobote rano do restauracji, ty sie tym nie martwisz.
- owoce - my mielismy je wliczone (dopytaj) - na poczatku tez myslalam że nie ma i mialam zamiar w piatek rano podjechac na targ w katowicach na zalezu i kupić.

Może to przeraża ale jakos nie mialam z tym problemu, a tez sie balam żeby wszystko zapiac na ostatni guzik.
Oczywiscie jak kazda sala ma plusy i minusy.
O minusach pisałam we wczesniejszych postach.

Offline Sylvvia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010 r.
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #48 dnia: 7 Września 2009, 06:41 »
A powiedzcie mi, jak tam jest z alkoholem ?- bo kupuje się go samemu.
Bo w jednej z sal powiedzieli nam, że udostępniają pomieszczenie zamykane na kluczyk i ktoś z gości obsługuje alkohol np. drużba. No albo jeśli chcemy mogą zajmować się tym kelnerzy.
A ponadto dają gratis pokój z łazienką, gdzie można zostawić prezenty itp.
A jak jest w Strzesze?

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #49 dnia: 7 Września 2009, 08:00 »
Alkohol kupujesz samemu, jak przywozisz na sale dostajesz kluczyk od takiego małego pomieszczenia z lodówką. U nas o alkohol na stołach dbał świadek.
Pokoje są trzy kilku osobowe, za które trzeba oczywiscie płacic, proponuje zeby przy podpisywaniu umowy odrazu napisac jaka jest cena za jeden pokój bo Pani wpierała nam że jest inna niz jak rozmawialismy przy podpisywaniu umowy, nagle przed weselem cena wzrosła o 100%

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #50 dnia: 7 Września 2009, 19:02 »
Alkohol lepiej nich roznoszą dwie osoby, po jednej z każdej rodziny, i niech to robią razem. Kelnerów do roznoszenia raczej nie polecam :D

Offline oceanka85
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #51 dnia: 21 Października 2009, 19:39 »
W sierpniu 2008r r mój brat miał wesele w starej "Strzesze" :) Jedzenie, obsługa, wystrój sali. . .  Wszystko w jak najlepszym porządku, tylko "parkiet" do tańczenia baaaaaaaaaaaardzo ślizgi.  Paru gości zaliczyło glebe, przy chulankach :)
A i jeszcze jedno. . .  Do dzisiaj moja mama powtarza, że właścicielka czy tam kierowniczka tego lokalu to straszna @.   Tak więc w tej kwestii proszę być ostrożnym :)))

Poza tym śmiało mogę polecić :))

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #52 dnia: 22 Października 2009, 08:26 »
Potwierdzam co do  śliskości parkietu, a raczej płytak- masakra, naprawdę trzeba uważać

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #53 dnia: 29 Sierpnia 2010, 18:12 »
Trochę odświeże , bo byłam tam znowu na weselu i co mogę stwierdzić :

Jesli chodzi o wygląd sali to bardzo ładnie wygląda odremontowana  Wink Nie mam jakiś dużych zastrzeżeń poza   :
- "rosół" to była jakaś woda z jarzynką , mało smaczny   ;)
- kluski śląskie były bez smaku - zapomnieli chyba posolić, aczkolwiek ziemniaki były już posolone   ;D


To już nie aktualne, smak rosołu jak i klusków śląskich się poprawił  ;)
tak na prawde to nie mam żadncyh zastrzeżeń, jedzenie bardzo dobre, bardzo duzo tego , kelnerzy też już lepiej sobie radzili , tak naprawde to polecam byłam mile zaskoczona  ;)



Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #54 dnia: 30 Sierpnia 2010, 14:20 »
Sylvvia jest już po Twoim ślubie. Podziel się z nami wrażeniami z wesela. :)

Offline Sylvvia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010 r.
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #55 dnia: 4 Września 2010, 17:14 »
Oj.... dużo by tu opowiadać :) w skrócie wszystko się udało, a nawet lepiej. Postaram się napisać coś na "Relacjach ze ślubu". :) pozdrawiam!

Offline wild_rose

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #56 dnia: 26 Września 2010, 13:14 »
Ja też po weselu i też polecam :)

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #57 dnia: 28 Września 2010, 14:45 »
Witaj wild_rose.  Może coś więcej napiszesz o swoim weselu, a właściwie o sali i jej obsłudze. Ciekawy jestem czy była u Ciebie  grzybowa czy jednak rosołek? :). Popracowałaś nad wejściem do sali czy też zostawiłaś tak jak było?. Szukając  zespołu na swoje wesele, wymieniałaś ich z nazwy (ponad 30 jeśli dobrze zliczyłem), opiniowałaś, ale nigdzie nie znalazłem Twojego postu w którym napisałabyś  jaki zespół Ty miałaś. Jeżeli możesz to pochwal się tą tajemnicą. Napisz  jak się sprawdził i czy warto ich zamawiać?.  Ten Twój post w stosunku do wcześniejszych jest bardzo lakoniczny. Proszę, napisz coś więcej. :)

Offline wild_rose

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #58 dnia: 3 Października 2010, 22:36 »
Lakoniczny, dlatego że wycofuję się z forum.
Obsługa była w porządku, dobrze nam się współpracowało, nie mam zastrzeżeń (było szybko i sprawnie); do właścicielki również nie - wszystko było zgodnie z umową i bez względu na termin wpłaty do końca służyła pomocą (poza samym dniem wesela, kiedy zastąpiła ją synowa (?), również bardzo sympatyczna).
Wybraliśmy krem z borowików.
Kluski śląskie były odpowiednio posolone ;)
Wszystko smaczne, jedzenia dużo, to, co zostało kelnerzy bez problemu spakowali do pojemników.
Nie polecam lodów, bo były... ohydne.

Parkiet rzeczywiście dość śliski, ale chyba wszystko zależy od butów, bo nie odczułam tego na swoim weselu, mimo że dużo czasu spędziłam na parkiecie, a dopiero na weselu znajomych (również Strzecha).

Klimatyzacja, mimo wszystko, przydałaby się na sali. Mnie osobiście temperatura nie przeszkadzała, ale widziałam, że kilku starszym osobom, tak. Stoliczki na zewnątrz - super pomysł.

Ogólne odczucia:
jako panna młoda: 9/10 (za brak klimatyzacji)
jako gość: 9/10 (za podłogę - jak pisałam, wcześniej tego nie odczułam, natomiast we wrześniu: "jeździłam" po parkiecie, za to nie widziałam już nikogo, komu przeszkadzałby brak klimatyzacji).

Offline wild_rose

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Stara strzecha
« Odpowiedź #59 dnia: 3 Października 2010, 22:45 »
Odnośnie dekoracji - nic nie zmienialiśmy. W ciągu 2 lat (rezerwowaliśmy salę w 2008 roku) dużo się zmieniło.
Byliśmy mile zaskoczeni, kiedy pojawiliśmy się na sali bliżej terminu wesela.
Przede wszystkim "odświeżono" wejście, na czym nam szczególnie zależało, reszta była miłym dodatkiem :)