Co do menu, to też jakieś widziałam, czyli jest tylko to jedno? bardzo skromne mi się wydawało. No ale o jedzeniu, to słyszałam same pozytywne opinie, także nie boję się tak bardzo o to

Odnośnie liczby gości, to u mnie będzie 80 osób max, ale podejrzewam, że jednak mniej. Myslę, że u Ciebie na 100 będzie jeszcze dobrze, bo więcej to już podobno jest za ciasno na ten lokal.
A czy ten słup nie zasłania widoku? Ja bym stół PM przesunęła o jeden rząd w prawo. Dziwne, bo cały czas myślałam, że ustawiają tak w podkowę, ale to chyba mało osób by się zmieściło.
Rada mojego Pana z orkiestry: "nie ustawiać stołów przy wyjściu na taras, czyli w pobliżu orkiestry!" Goście w spokoju nie porozmawiają, bo będzie ich muzyka zagłuszać. Więc może lepiej udostępnić wyjście na taras. Ja jestem za tym, że lepiej niech sobie tam wychodzą odsapnąć.
Z tym spaniem, to rzeczywiście kłopot

u mnie goście przyjadą sobie w południe i spokojnie się przygotują do wesela, a Wy przecież nie będziecie ich ciągać do Maszewa-Szczecina (Kościół)-Maszewa(wesele). Nas, to ratuje że jednak nie zdecydowaliśmy sie na Ślub w Szczecinie.
Także obcja z wypadem na plenerek jest jak najbardziej na miejscu

A może zrobicie coś takiego, że dołączycie do zaproszeń takie karty, w których będą opisane wszystkie pkty Wesela, np.
1. Godz. 16.00 Ślub w Kościele.... w Szczecinie,
2. 17.00 Życzenia
3. 18.00 Goście meldują się w "Moteliku" w Maszewie, w tym czesie PM udają się na plenerową sesję zdjęciową
4. 19.00 Wspólny toast za zdrowie PM w sali głównej
5. itd
Nadać temu jakąś ładna formę. Wtedy goście się nie pogubią, co mają robić, bo wiadomo jak przy takiej liczbie osób bywa z informacją. A po co masz się stresować w tym czasie, czy wszyscy wiedzą o co chosi
hmm, się rozpisałam
