witajcie..dzis rozmawialam z kobieta, co ma duzy salon sukien i wyobrazcie sobie ze mam informacje, ze wlasciciele salonow juz wiedza z targow slubnych ze ceny sukien od poczatku roku baaarzo pojda w gore- szczerze mowiac nie miala powodu,zeby mi sciemniac, bo jej salon do konca roku jest w remmoncie, wiec nie zalezy jej zebym np.szybko cos u niej kupilam..no wiec przekazuje wam
czy ktos z was szyje suknie? zastanawiam sie jaka jest roznica w cenie w szyciu sukni w niemarkowym salonie, a kupno ..bo ja wlasnie szyje, jutro wplacam zaliczke 200zl, no i zastanawiam sie jak to wygladac, zeby nie dac sie zrobic w balona:-)