A jak będzie miał naimię ?
Wiktor 
Długo przez moje dowicpy nazywany był napoleonem - w sierpniu 15 byłam u nich na obiedzie i akurat w kalendarzu były imininy Napelona

i zaczełam zartowac..i tak sie przyjeło, ze zaczelismy mówic o małym Napleon ( ja, jego rodzcie, dziadkowie)..i teraz mimo, ze jest imie juz wymyślone, nadla został napelon vel Wiktor..obaiwam sie ze ciekzo bedzie sie przetstaiwć

A miał to byc taki zart

bo to krzywda dac tak dziekcu na imie

Ale będzie
Wiktor
[ Dodano: Wto Gru 19, 2006 10:54 pm ]Melduje, ze siostra jest juz po egzmainach

Mam Panią mecenas w rozdiznie

Jakos to przetrwała..czuje sie dobrze i chyba maluszek przyjdzie na świat w miare rozsądnym terminie - przynajmniej na to wygląda

Brzusio rośnie pieknie...własnie zakonczył się 34 tydzien (prawdopodobnie, wicie jak jest

)....