o matko ale burza się rozpętała, wszyscy jesteśmy anonimowi, czasami można się domyslać jak się kogoś zna i długo śledzi forum, ale nie napisałam przecież nikogo nawet z imienia. Wcześniej nie tylko ja ale i inne dziewczyny opisywały swoje problemy, o rodzicach, teściach i innych to było dobrze ale jak napisałam, że nie chciałabym zapraszać 5 letniego chłopca to już przesada? Niby dlaczego? Problem jak każdy inny, a chyba po to jest to forum żeby sobie pomagać. Mój narzeczony w ogóle ich nie zna i nie potrafi mi pomóc, mówi, że powinnam zrobić jak uważam, a na konwenansach i zapraszaniu się nie zna. Mama tak samo jak ja nie wie co zrobić. Ale dobrze jeśli nie wolno to więcej nie będę Was pytać o zdanie.