Aniu ja współczuje

Może po prostu musisz mniej odpuszczać i starać się przeczekać wrzaski? W końcu ogarnie, że to nic nie daje...Zresztą dla mnie złota zasada ostatnio to "nic nie trwa wiecznie", wszystko mija...czasem trzeba mocno zagryźć zęby.
A wy mi powiedzcie dziewczyny czy macie jakieś cudowne sposoby na obudzenie dziecka rano? Kurde Kuba który zawsze wstawał o 5.30 teraz śpi co najmniej do 8, a dobudzić go o 7 do przedszkola nie idzie w żaden sposób. I nic mu krzyki Filipa czy nasze łażenie rano. Spać już chodzi ok. 19

Może wcześniej go jeszcze kłaść?