Dzięki dziewczyny
urodzinki minęły fajnie, w sobotę byli nasi rodzice i rodzenstwo, wiec kuzyni młodej, poszaleli, pobawili się, w niedzielę była moja chrzestna i dziadki....wiec dwa dni imprezy wczoraj jeszcze mała była w kinie, a dziś rozdaje cukierasy w szkole, więc czwarty dzień mowi, że ma urodziny 

[Netula]

dosik a dla znajomych malej tez imprezke robisz? Moj syn uparcie mowi ze chce dla kolegow z przedszkola imrezke i mamz agwozdke jak to ogarnac

Nie, oni za mali, nie wiem, czy rodzice by ich puścili, u nas nie ma takich zwyczajów

Na serio? A są bawialnie np? Ze zjazdzalniami, kulkami, torami przeszkód? Albo jakieś kawiarnie z kącikiem dla dzieci.

U nas właśnie w takich miejscach najczęściej rodzice robią imprezki dla dzieci. A córa juz duża przecież. U nas to 3latkom juz się tak wyprawia

Są, ale nie widzę takiej potrzeby córka też się nie upominała, a płacić 300 zł+ tort za obce dzieci jakoś mnie nie kręci chociaż pewnie za rok czy dwa będziemy to rozważać.

Za rok czy dwa to już u nas nikt nie robi, już dzieci za duże i chyba nie chcą

Przecież ja nie zmuszam,  napisałam tylko.jak u nas jest. I płaci się połowę tej ceny co napisałaś wiec nie jest tak źle.

[miśka28]

Netula u nas zapraszanie na urodziny zaczeło sie u syna w przedszkolu w 5-latkach, z tym, ze wtedy królowały właśnie bawialnie i rodzice raczej zostawali z dziećmi, ale 6-latki spokojnie dawały sobie radę same, my nawet ogarnęliśmy prawie całą grupę  na urodzinach basenowych córka zaczęła wcześniej, bo juz na 4-te urodziny zaprosiła  koleżanki z przedszkola i jedną tata zostawił i tez nie było problemu - wiele zalezy od dziecka...
doksik za rok czy dwa bawialnia na urodziny to jak slusznie zauważyła Ania już obciach nie wiem, jak u Was z możliwościami, ale poza bawialniami moze byc basen, kreatywne urodziny z robotyki czy inne tematyczne, ostatnio syn był na takich fajnych naukowych z eksperymentami...ja tam wole własnie zrobić taką wymarzona impreze dla dziecka, którą zapamieta na dlugo,niz wydac na wypasiony prezent, ktory za chwile pójdzie w kąt....aha i u nas to nie sa obce dzieci, tylko zaprzyjażniona grupa, z która syn przez 4 lata spędzał wiekszośc swojego czasu w przedszkolu....ale podkreslam to tylko i wyłacznie moje zdanie

[MARTKA]

Doksik a jak tort? Sama robiłaś?

U nas teżzwyczaj, że w bawialni. Maly juz na 2 urodziny miał ze swoimi znajomymi i potem co roku. On też chodzi do dzieci.
U nas płaci się 30 zl za dziecko plus tort sami przynosimy.  No i musi być minimum sześcioro.

Miśka, gdyby oni byli tak zżyci, to pewnie, że można, ale w klasie nikt nie wyprawia i córka nie prosiła o to, bo nawet nie wie, że są takie rzeczy
od nas dostała teleskop, więc prezent poniekąd wypasiony, ale też sporo z niego korzysta
Martka, w rezultacie tort zamówiłam

[MARTKA]

A z podwórka nie ma koleżanek?  Mój zaprasza podwórkowe towarzystwo 

Jaki zamówiłas,   pokażesz?

[_patka_]

Szwagierka wyprawiala teraz synkowi 6 urodziny i robila osobno dla rodziny, a osobno w bawialni dla dzieci, jego kolegow. Mlodzi sie wyszaleli, a on dostal tyle prezentow od kolegow

Ja torta mialam zamawiac, i ciesze sie, ze tego nie robilam, bo bysmy go do teraz pewnie jedli
Sama zrobie teraz na sobote.

[_patka_]

Aaa mialam zoaytac... Mozna czyms zastapic sol fizjologiczna do inhalatora?
Mam mucosolvan i nie moge go podac, bo nie mam soli, ale moze czyms mozna ja zastapic

Nam mucosolvan zaszkodził przy inhalacjach...znaczy córce ;/
nie ma koleżanek z podwórka, tzn. ma jedną przyjaciółkę i z nią chodzi do klasy wiecej nie ma, bo jak już to jadę z nimi na działkę zeby się tu pod blokiem nie szlajali albo po prostu spacerujemy, nie lubię tutejszych placów zabaw nie widze potrzeby wyprawiania urodzin na siłę dla znajomych, jeszcze nie całkiem to rozumieją, nie ma takiego zwyczaju, a ja bym się głupio czuła, że poniekąd zobowiązuję tamtych rodziców do kupowania prezentu....no jakoś nie bardzo szczególnie, że nikt tego nie robi w klasie, więc problem z głowy
Pokażę, ale jak zgram zdjęcia, nic wielkiego, tort z opłatkiem z Krainy Lodu takie było zyczenie solenizantki

[miśka28]

bo do mucosolvanu muszą być wskazania - inaczej moze tylko nasilić kaszel...
patka jedyne co mi przychodzi do głowy do moze mgiełka solankowa? ale jak nie masz zwykłej soli fizjologicznej, to pewnie tego tez nie...

bo do mucosolvanu muszą być wskazania - inaczej moze tylko nasilić kaszel...

No właśnie to były pierwsze inhalacje małej, miała ok. 2,5 roku i po tym się po prostu dusiła normalnie...lekarz przepisał, inhalator wzięliśmy z przychodni i to, że się tak zraziłam było jedynym powodem, dla którego nadal nie kupiliśmy inhalatora;/

[_patka_]

U Nas ma to pewne na celu wykrzsztuszanir wydzieliny z oskrzeli.
Mgielke mam...

[masumi85]

u nas w przedszkolu w ogóle nie ma "tradycji" robienia urodzin i zapraszania rówieśników.
Ja raz robiłam w sali zabaw, ale moje dzieci w domu mieć ze swoimi przyjaciółmi.
śREDNI lipcowy więc zawsze impreza dziecięca na powietrzu z basenem i innymi atrakcjami dla dzieci.

Ogólnie co roku wyprawiam im urodziny dla dzieci i wtedy zapraszają kogo chcą (w miarę rozsądku)

[miśka28]

doksik to zmienic lekarza, który nie rozpoznaje wskazań do mucosolvanu (chyba, ze córka jest uczulona na jakis jego składnik)
u nas inhalator to podstawa przy zwalczaniu wszelkich infekcji
patka myśle, ze solanke w takiej dawce jak sól fizjologiczną mozesz smiało wlewać...

[_patka_]

Lekarka zalecila Nam 1,5 ml inhalacji ijakos szybko poszlo
Co prawda wiekszosc wpowietrze uleciala ale cos tam zawsze wachnal...

miśka, lekarz jest już inny, tu się ciągle zmieniają

[anusiaaa]

u nas w przedszkolu w ogóle nie ma "tradycji" robienia urodzin i zapraszania rówieśników.
Ja raz robiłam w sali zabaw, ale moje dzieci w domu mieć ze swoimi przyjaciółmi.
śREDNI lipcowy więc zawsze impreza dziecięca na powietrzu z basenem i innymi atrakcjami dla dzieci.

Ogólnie co roku wyprawiam im urodziny dla dzieci i wtedy zapraszają kogo chcą (w miarę rozsądku)

To ja Ci bardzo zazdroszcze, że nie ma tradycji w przedszkolu

U nas jest niestety.
Nie trawie kulkolandii itp. a właśnie na takie imprezy Zu byla zapraszana w 3,4 latkach. Zawsze stamtąd przywoziła gila
My dopiero teraz zorganizowaliśmy urodziny dla Zu dla dzieci (osobno w domu robimy dla rodzinki) i robilismy w Klubie Malucha z panią Animatorką z zabawami, lepieniem z ciastoliny i innymi pierdołami.

Zapraszam, dodałam trochę ciuszków na 86, 86/92 i 92, również uniwersalne


https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=49983.0

Eee tam, ja się cieszę, że u nas nie ma takiej "tradycji". Do domów też się nie zapraszają.

[alinka692]

my mucosolvan używamy przy mega gęstych gilach i mokrym kaszlu tak by wykrztusić wsio z oskrzeli i płuc .. nam pomaga
a co do urodzin to właśnie jesteśmy zaproszone do 3 przyjaciół Natalki, wszyscy mają po 2 latka i są z naszego osiedla razem dorastają i się lubią więc imprezki będą super wszystkie poza domem .. i nas też czeka wyprawienie takich urodzin w kwietniu 

[masumi85]

u nas w przedszkolu w ogóle nie ma "tradycji" robienia urodzin i zapraszania rówieśników.
Ja raz robiłam w sali zabaw, ale moje dzieci w domu mieć ze swoimi przyjaciółmi.
śREDNI lipcowy więc zawsze impreza dziecięca na powietrzu z basenem i innymi atrakcjami dla dzieci.

Ogólnie co roku wyprawiam im urodziny dla dzieci i wtedy zapraszają kogo chcą (w miarę rozsądku)

To ja Ci bardzo zazdroszcze, że nie ma tradycji w przedszkolu

U nas jest niestety.
Nie trawie kulkolandii itp. a właśnie na takie imprezy Zu byla zapraszana w 3,4 latkach. Zawsze stamtąd przywoziła gila
My dopiero teraz zorganizowaliśmy urodziny dla Zu dla dzieci (osobno w domu robimy dla rodzinki) i robilismy w Klubie Malucha z panią Animatorką z zabawami, lepieniem z ciastoliny i innymi pierdołami.

Ania ja się w sumie bardzo cieszę, zaprasza tylko te dzieciaki, które lubi.
W innych grupach słyszałam, że niektóre mamy robią, a u nas nie.
Jak przed urodzinami się pytałam czy chcę urodziny na sali zabaw (ostatni rok przedszkola, więc chciałam zrobić) to powiedział, że nie. Maglowałam go, maglowałam a i tak za każdym razem słyszałam nie. To dałam sobie spokoj.

Ja chwilowo zmienię temat....wiecie, że nadżerka może sama się zagoić nie miałam pojęcia.....
a druga sprawa, ale nie na ten wątek chyba...wiecie, że od nowego roku lekarz może przepisać antykoncepcję co 90 dni Minister tak zarządził....masakra, co?
I jeszcze jedno- chodzicie z dziećmi do okulisty? Tak dla sprawdzenia czy ze wskazań? Jak często?

[MARTKA]

A co ile byłodo tej pory? Mi zawsze daje rreceptę na 3 opakowania,  więc to jest 90 dni.

Martka, do tej pory nie wiem, chyba mógł co miesiąc, wyliczył mi dziś, ze 3 opakowania to 84 dni, więc wypisał na 4.

Tak jest, co 3mce powinno się chodzić na kontrolę przyjmując stale jakieś leki. Nieważne czy to kardiolog, czy ginekolog czy neurolog. Pewnie teraz bardziej się będą tego trzymać.

O tym, że nadżerka się może sama zagoić wiem bo sama tak miałam, po porodzie.

Do okulisty nie chodzimy jak nie ma potrzeby, więc syn dawno nie był, córka co rok ma kontrolę.

[kurczaczek83]

Doksik nie wiedziałam ze nadżerka może sama się zagoić słyszałam ze po ciaży może.
Mi tabsy sprzedają bez recepty

Mi zawsze dawał na 6 opakowań, raz jedną lekarkę poprosiłam o więcej to też dała bez problemu.

O nadżerce się dowiedziałam niedawno, podobno każda kobieta to ma już podczas narodzin, potem zanika i jakoś w okresie dojrzewania znowu się pojawia.