Ja zjadlam dwa i juz czuje ten posmak tluszczu w ustach

slyszalyscie moze cos o lamininie? ponoc dziala cuda, to taki suplement diety... tesc zalatwia ze Stanow, moze Edzia Ty cos slyszalas?

Pierwsze slysze, ale Amerykanie bardzo lubia sie faszerowac suplementami wiec to pewnie kolejny super lek na wszystko
Poczytam co to za cudo...

[ciriness]

Gosiu super! Tort zamowiony? My juz mamy zamowiony
Niestety cos mnie rozklada.. nawet goraczke mam, wlasnie sobie tempe zmierzylam
slyszalyscie moze cos o lamininie? ponoc dziala cuda, to taki suplement diety... tesc zalatwia ze Stanow, moze Edzia Ty cos slyszalas?

Zamówiony W tym roku z ciuchcią I menu ustalone, prezenty czekają, już się nie mogę doczekać.
Dużo zdrówka!!!

Gosia a zamawiasz gdzieś dekoracje czy sama robisz?

[ciriness]

Beta my w restauracji robimy w tym roku więc nie ma dekoracji. A tort zamówiłam z ciuchcią, my mamy taką ulubioną cukiernię, tort jak domowy - biszkopt, bita śmietana i truskawki

rozumiem...tort super

[anusiaaa]

Ja sobie zrobiłam wczoraj ciasto fit. Za pączkami nie przepadam, bo to przez nie mam problem z wagą...tatuś mnie nimi tuczył w przedszkolu.

[_patka_]

My w tym roku podwojne urodzinki robimy. Dzisiaj w bawialni dla dzieci, a wniedziele dla starszych gosci
W niedziele w domu, kupilam dekoracje ze strazakiem Samem, ale tort bedzie z narzedziami,bo Antek tez je bardzo lubi, a motywu strazackiego niestety w tej cukierni nie bylo. Ale trudno
Najgorsze, ze ja leze dzisiaj w goraczka w domu... Nie wiem co z ta bawialnia... :/ raczej pojde ale uprzedze reszte, ze moge zarazac... Lipa... A balam sie, zeby Amtosiek sie nie rozchorowal...

Edzia wlasnie mam tego paczke w domu, tej lamininy... Czytalam opinie to ponoc dziala, nawet moj tesc zachwala, gdzie on jest bardzo ostrozny w takich tematach... Meza wujek przy chorobie bierze tego duzo i tez sie swietnie czuje, jak na swoj stan. (Rak wyleczony, ale organizm musi dojsc do siebie. )

Zmienię temat.

W innym wątku dziewczyny pisały, że zdarza im sie wizytować u ginekologa czy dentysty o godz. 22 czy 1 w nocy ... Czy nie uważacie, że to jest przesada?! Mnie to oburza!

Co uważacie?

[Zoya]

Loona co w tym złego?

[ciriness]

Ilonka mój ginekolog przyjmuje tak późno, żeby wszyscy się załapali albo jak mu się coś na dyżurze przedłuży to się tak wizyty przeciągają. I to jest uzasadnione, skoro ma tyle chętnych pacjentek i im to nie przeszkadza.
Natomiast byłam w szoku, że neurolog do którego są zapisy na pół roku naprzód na właśnie 1 w nocy to byłam zszokowana. Ale skoro jest zapotrzebowanie to czemu nie.

Dla mnie to czysta zachłanność i tyle ...

W takim razie niech przyjmuje cześciej lub wcześniej zaczyna, ale wizyta o 23 czy 1 w nocy to gruba przesada.
Nikt mi nie powie, ze o tej godzinie, po całym dniu pracy umysł takiego dr jest "wypoczęty" ...

Pomijam już fakt efektywnosci pracy tego lekarza w ciągu dnia w szpitalu np. ... Dodając jeszcze tą prywatę do 2 w nocy ... Nie do przyjęcia jak dla mnie... Ja bym do takiego lekarza nie poszła. Nie potrafiłabym mu zaufać 

[selena]

Prywatnie to może sobie przyjmować o które chce, zwłaszcza, jeśli pacjentkom to przeszkadza i chcą się dostać 'już'. Inne mogą przeciez poczekać na wolny termin w dzień. Loona, nie znasz grafiku lekarza, może w dzień nie miał dyżuru w szpitalu? Wg mnie taki lekarz na zarobki nie narzeka i nie doszukiwałabym się tu zachłanności, a poświęcenia... Nie odsyła pacjentek.

Wolałabym żeby mnie odesłał aniżeli przyjął o północy ...

[Zoya]

Nawet jakbyś była w potrzebie pomocy?

[anusiaaa]

Zmienię temat.

W innym wątku dziewczyny pisały, że zdarza im sie wizytować u ginekologa czy dentysty o godz. 22 czy 1 w nocy ... Czy nie uważacie, że to jest przesada?! Mnie to oburza!

Co uważacie?

W ogole mi to nie przeszkada...baaa nawet bardzo się podoba bo:
a) mogę spokojnie uspać dziecko i jechac sobie na wizytę;
b) nie musze sie zwalniac z pracy/załatwiac opieki dla dziecka
c) zawsze zostanę przyjęta i jak sprawa jest mega pilna nie musze sie prosic o wizyte

[margolka]

Współczuje rodzinie takiego lekarza 

Nawet jakbyś była w potrzebie pomocy?

Nawet. Szukałabym gdzie indziej, o przyzwoitej porze.

W mojej klinice wizyty umawiane są max. do godz. 19.45. Lekarz nie robot. Musi mieć czas na regenerację. Wtedy jestem pewna, że właściwie się mną zajmie. Zwłaszcza lekarz!

[Daruda]

A ja patrzyłabym bardziej na opinie o danym lekarzu i co mówią o nim pacjenci niż na to w jakich godzinach przyjmuje;-))) Nie da się tego ocenić przecież ,czy jest on zregenerowany czy nie, jak miał dyżur w szpitalu danego dnia, ile godzin przepracował....

[anusiaaa]

Ilonka, chyba nie bylas nigdy w nagłej potrzebie

[kurczaczek83]

Mi to tez nie przeszkadza, u mnie lekarz ma klinikę czynną do 22.....ja nawet raz miałam na 21 wizytę jak byłam w ciązy, wolałam żeby mnie przyjął o tej godzinie niż wcale....tym bardziej że u mnie chodziło o sprawdzenie szyjki i całe szczęście że mnie przyjął wtedy bo od razu skierował mnie do szpitala.

Uściślę moze swoje wypowiedzi. Wizyta do godz. 21 max. Pózniej nie do przyjęcia.

A w nagłej potrzebie jechałabym na SOR.

[anusiaaa]

A w nagłej potrzebie jechałabym na SOR.

i czekala przez 4 h i lekarz tam jest wypoczety

Byłby bardziej gdyby dzien wcześniej nie przyjmował prywatnie pacjentów do 2 w nocy

Uwazam po prostu, ze lekarze przyjmujący "po nocach" powinni znać umiar.

[Daruda]

Ale ten lekarz może spać od 2 w nocy do 9 rano;-)))) to chyba się wyśpi jak każdy ))

A moze on tylko prywatnie przyjmuje wiec śpi od 2 do 16   taki nocny Marek

[elemelka]

Ja długo chodziłam do takiego ginka.Miał tłumy pacjentek bo był po prostu dobry i skuteczny.Dopóki mi to nie przeszkadzało. Jak zaczęło zminiłam lekarza.Dla każdego coś miłego
Acha.Te opźnuenia wynikały głównie z tego, że pacjentki były zapisywane co 10 min a siedzialy godzinę.Cenę miał normalna, chyba 150 zł z USG.A byli i tacy co przyjmowali późno siedziała 10 min a płaciła 300 

[anulla_p]

i czekala przez 4 h i lekarz tam jest wypoczety

Ania dokładnie to samo pomyślałam od razu
Loona ale przecież nikt Ci nie każe chodzić do lekarza o 1 w nocy

[malgosiask]

Tym bardziej, że na SORze nie wiadomo na kogo trafisz, a tu masz pewniaka.
Mi takie rozwiązanie się podoba. Przecież nie wiemy o której godzinie lekarz wstaje i o której zasypia. Może nie mieć dyżuru przed czy po wizytach prywatnych.

Jak nie można się dostać do lekarzy to też problem... Ehh, nie dogdzisz pacjentom, no!

Śmiem twierdzić, ze bardziej jest wypoczęty po 24 h dyżurze w szpitalu niz po jednej nocy w prywatnej klinice 

w szpitalu się chociaż kimnie, a w prywacie nie ma na to czasu

[Zoya]

Mi się wydaje, że lekarz ma głowę na karku i wie czy da rade czy nie. Jeśli wie, że będzie zmęczony po dyżurze, to nie da sobie poumawiać pacjentek do północy tego samego dnia. On na pewno też chcę odpocząć. A poza tym jakby na pół żywy, przepracowany przyjmował pacjentki do pozna, to potem by ich już nie miał.

Jakby wczoraj mi powiedział "jest już późno i jestem zmęczony, proszę się umówić na inny termin" to bym się wściekła. Doceniam, że pomimo takiej godziny przyjął mnie i mi pomógł.

Takie jest moje zdanie w tym temacie