Kuchasia ... co do współpracowników ... siedzę w pokoju z 4 osobami ... niedawno doszedł do nas do pokoju nowy pracownik ... Jego nie planuję zapraszać ... gdyż nie czuję się z Nim jeszcze zżyta i zaprzyjaźniona ... zapraszam koleżankę z mężem i kierownika z zoną (oboje są młodzi i super czuję się w ich towarzystwie). Jest jeszcze jeden gość - stary kawaler, lubię Go i jest przemiłym człowiekiem ... ale jest problem ... gość bardzo lubi alkohol ... nie odejdzie od stołu dopóki alkohol jest na stole (nie to, żebym komuś żałowała-ale nie chcę obciachu na moim weselu-żeby gość mi spał przy stole-no i żeby koledzy z biura nie musieli Go pilnować-bo co to za zabawa). No i mam problem, jak zaprosić jednych, a innych nie, żeby nikt nie poczuł się urażony ... myślę nad tym i nic mądrego nie mogę wymyślić

Pewnie będę czaić kiedy zainteresowani będą, a niezainteresowanych nie będzie ... tym bardziej, że po weselu planuje jakąś bateryjkę (czyt. wódeczkę) przynieść do pracy razem z ciastem.
Kuchasia, napewno jakoś uda CI się to rozstrzygnąć.
Fajne księgi ... też o czymś takim myślę ... tylko zastanawia mnie, jak to w środku wygląda ... bo na zewnątrz są bardzo ładne ... może u mnie w mieście coś takiego znajdę ... ryzykować przez neta jakoś nie chcę

Jak już sobie zakupisz, albo zamówisz ... to proszę, podziel się, jak one wyglądają w środku ... czy jest to jakiś ładny papier itp.
Pozdrawiam