
uwielbiam moją córkę

reklama lotto: trzy, zero, zero zero, zero, zero, zero....
Córka: Mama, co to znaczy: trzy, zero, zero, zero, zero...?
Ja: Trzy miliony.
Córka: Trzy miliony czego?
Ja: Trzy miliony złotych. Jak masz złotówkę, to trzy miliony takich złotówek
Córka: A to dużo?
Ja: No tyle, że starczyło by na super dom z basenem, świetne auto i...konia.
Córka: Mama!!! To by starczyło na loda i syrenkę!!!!!!

Taaak...na te święta na pierwszym miejscu listy prezentów zapisuję syrenkę świecącą Barbie...
