Autor Wątek: Piękni bo chudzi???  (Przeczytany 23186 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #90 dnia: 5 Lutego 2014, 21:37 »
Pogadały i zamilkły  ;)

Lila jak ja się cieszę że cię widzę  ;) :-* Szczere to wyznanie  ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #91 dnia: 5 Lutego 2014, 21:59 »
hejjjaaaa ciotka...

który obóz?
chudzi czy grubi?  :P :P :P
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #92 dnia: 5 Lutego 2014, 22:03 »
Lila albo...trochę transformując piękni czy chudzi?  ;) ;D
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #93 dnia: 5 Lutego 2014, 22:09 »
a cóż to za pytanie...
ja zawsze do pięknych  ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #94 dnia: 5 Lutego 2014, 22:17 »
ja grubas wiec zapisuje się do MADRYCH, INTELIGENTNYCH I WYJATKOWYCH ;D


Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #95 dnia: 5 Lutego 2014, 22:40 »
hejjjaaaa ciotka...

który obóz?
chudzi czy grubi?  :P :P :P


Sama nie wiem  :D I sama też nie bardzo wiem o co chodzi w tej dyskusji  ;)

Ja i piękna i mądra i tak mi z tym ciężko  :D No ale jak mawia moja Babcia "każdy musi dźwigać swój krzyż"  ;)

Offline malinowa__mamba

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5066
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #96 dnia: 5 Lutego 2014, 22:47 »
 :D :D :D
kurde mam to samo :luzak: i jak żyć? :lol:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #97 dnia: 5 Lutego 2014, 23:38 »
dlatego ja się cieszę, że nie mam wielkiego biustu
bo tak wielkiego balastu już bym nie uniosła  ;D ;D ;D :P :P :P :P
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #98 dnia: 6 Lutego 2014, 09:13 »
Ja myślę, że Majce kompletnie o coś innego chodziło... Ale tak się dyskusja potoczyła, że wyszło jak wyszło.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #99 dnia: 6 Lutego 2014, 10:12 »
Dyskusja otwarta, każdy może pisać co chce
Ja dzisiaj po lekturze  http://wiadomosci.onet.pl/anoreksja-przyczyny-konsekwencje-leczenie/r0mrj


Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #100 dnia: 6 Lutego 2014, 10:38 »
No mamy obsesję chudości, mamy... i nie jest ona niczym nowym. Nawet mi się wydawało, że coraz częściej się o tym mówi, że szum się jednak jakiś podnosi. Choć troszkę. Chociażby teraz na topie bycie fit. Przynajmniej promowany jest (teoretycznie) zdrowy tryb życia, a nie głodzenie się. W dalszym ciągu jest to za mało. Bo większości wydaje się, że muszą być i bardzo chudzi i wysportowani.
Trudno z tym walczyć, a co gorsze -  łatwo się temu trendowi poddać.
Rozmiar 0, photoshop, kobiety w reklamach wiecznie przedstawiane jako obiekt seksualny, dziewczynki jako księżniczki. Młodzi chłopcy także nie potrafią się odnaleźć - sami nie wiedzą do końca jacy chcą być, Skąd, jaki przykład brać.
Skutkiem tego mamy ludzi wiecznie niezadowolonych z siebie, ludzi z brakiem samoakceptacji. Znak czasów. Trzeba postawić na samodzielne myślenie i wyciąganie wniosków.

Naszą odpowiedzialnością jest bycie doinformowanym o zdrowym trybie życia. Mając wiedzę, możemy robić co uważamy. Nie pozbędziemy się jednak kreowanych wizerunków w mediach. Nadzieja w zdrowym rozsądku, odpowiedniej edukacji, od dziecka.  

To trochę jak ostatnio popularna dyskusja o  mediach, social mediach, internecie.... Informacja, wiedza i świadomość pozwala się w tym nie zgubić, nie zatracić. Bezmyślność zawsze sprowadza kłopoty. Nasza głowa, żeby pokazać dzieciom jak z tego bezpiecznie korzystać.
I tak jest chyba z kanonem piękna. (jakże zmiennym przez lata, epoki).

Bywam z siebie niezadowolona. To, że tylko bywam jest już sukcesem. Nie podoba mi się to, że patrzy się na mnie wpasowując w jakąś kliszę, wzór. Ale praca nad sobą od strony mentalnej przynosi ogromne rezultaty. Nie tylko w postaci akceptacji, ale w dążeniu do zdrowych ram.


ANCYMONEK :)

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #101 dnia: 6 Lutego 2014, 10:46 »
Szczupłość( nie mylić z chudością) mi się podoba, ja w wersji szczupłej się sobie podobam, mąż w wersji szczupłej mi się podoba. Jestem przekonana że w wersji "większej" ani ja jemu ani on mi byśmy się sobie nie podobali ( i nie ma tutaj znaczenia całe nasze ogromne piękno wewnętrzne bo nie jesteśmy tylko przyjaciółmi a małżeństwem więc dla nas "wizual" ma znaczenie).

Zwolennikiem skrajności nie jestem, za to jestem zwolennikiem dbania o siebie.

Myślę że grunt to czuć się dobrze samemu ze sobą.

A skoro to watek gdzie "każdy może pisać co chce" to ja "se" napisze że fajnie jak człowiek czymś się interesuje, fajnie jak ma w życiu pasje i ja osobiście uwielbiam ciekawych ludzi ( niezależnie od rozmiaru)  :)

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #102 dnia: 6 Lutego 2014, 19:04 »
A skoro to watek gdzie "każdy może pisać co chce" to ja "se" napisze że fajnie jak człowiek czymś się interesuje, fajnie jak ma w życiu pasje i ja osobiście uwielbiam ciekawych ludzi ( niezależnie od rozmiaru)  :)
No i właśnie o to chodzi, żeby ten rozmiar nie determinował naszej oceny danej osoby jako człowieka. Osobom 'grubszym" często wydaje się, że inni uważają ich za gorszych i patrzą na nich tylko przez pryzmat wagi, ale moim zdaniem często im się tak po prostu wydaje. Jeśli ktoś ma kompleksy, nie czuje się dobrze ze swoją fizycznością, doszukuje się krytycyzmu u innych i każde "krzywe" spojrzenie będzie zinterpretowane jako wyraz pogardy. A często wcale tak nie jest tylko tym osobom się wydaje.
A samoakceptacja wcale nie zależy od rozmiaru. Można być chudą, piękną i zakompleksioną a można być też grubą, brzydką i pewną siebie.
Bardzo dużo zależy od wychowania, dlatego zgadzam się z tym co napisała dziubasek. Często skupiamy się na tym, żeby wychować dziecko na grzeczne, "usłuchane" i nie sprawiające problemów, a zapominamy o tym, żeby je chwalić, motywować do rozwoju i budować pewność siebie. Niestety w naszej kulturze nie wypada mówić dziecku, że jest piękne, mądre i zdolne, zwłaszcza przy świadkach  ::)

U mnie w domu niestety różnie to bywało. Tata był wiecznie niezadowolony, rzadko chwalił. Jak przyniosłam piątkę, to pytał "a czemu nie szóstka?"... Kiedyś czułam się gorsza od innych, zawsze byłam niezadowolona ze swojego wyglądu. Na szczęście mam męża, który skutecznie mnie z tego wyleczył, zawsze prawi komplementy, wręcz zachwyca się moją urodą aż czasem mam wrażenie, że mówi o kimś innym  ;D No tylko jak ważyłam 60 kg (172 cm) i chciałam jeszcze kilka zrzucić, to był niezadowolony i ubolewał nad brakiem tyłka u mnie  :P
Ja obecnie nie dołuje się , nie załamuję jak ważę trochę więcej. Akceptuję siebie w każdej "formie" i mam w d... jak inni mnie widzą. Otaczam się ludźmi, którzy są mi życzliwi i kochają mnie za to jaka jestem w środku, a nie za moją powierzchowność. Może komuś obcemu się nie spodoba, ale co mnie obchodzi co sobie myśli osoba mijana na ulicy czy spotkana w sklepie, której już nigdy w życiu nie zobaczę?
Inna sprawa, że sama czuję się trochę lepiej w szczuplejszej wersji i czerpię ogromną satysfakcję z gubienia kilogramów. I kiedy już mi wyższa waga przeszkadza to nie marudzę, tylko biorę się za siebie... z różnym skutkiem, czasami dopada mnie jo-jo ale w końcu się uda  :D

Jednak istnieje różnica między zadowoleniem ze swojego wyglądu, a samoakceptacją.  Jeśli ma się 20 kg nadwagi to trudno powiedzieć "jestem dumna z tego jak wyglądam", ale żeby skutecznie coś z tym zrobić, to najpierw trzeba siebie chociaż zaakceptować...

I jeszcze jedno: to, że ktoś powie "jestem gruba", albo "mam duży brzuch", to wcale nie znaczy, że jest tym faktem załamany i czuje się gorszy. Czasem po prostu stwierdza fakt. Ja na przykład w sklepie gdy ekspedientka mi proponuje jakiś ciuch, czasem powiem: "nie, w to nie wejdę", albo "nie jak muszę mieć luźne na dole, albo z gumką, bo takie mi tuszują ten wielki brzuch"... i mówię to tak normalnie na luzie, a Pani się zawsze zawstydzi i na szybko wystosuje jakies oświadczenie w stylu "alez nie, nie jest Pani gruba.. jaki brzuch, co Pani gada"  ::) :P No ale po co, przeciez ja wiem, że mam brzuch i się akceptuje z tym brzuchem czy bez niego  :P

Troszkę się rozpisałam i byc może odbiegłam od tematu. W każdym razie moja pointa jest taka, że "to siedzi w głowie"  ;)

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #103 dnia: 6 Lutego 2014, 19:59 »
A ja doswiadczylam na sobie jak sie zmienia postrzeganie ludzi jak sa grubi, a jak szczupli. Po tym jak schudlam 16kg nagle zaczeto sie ze mna bardziej liczyc, awansowalam w pracy. Uslyszalam wtedy taki tekst, ze tylko silni ludzie potrafia zawalczyc o siebie i schudnac. Ale widzialam, ze niektore rzeczy sie zmienily z powodu zmiany wygladu.

Teraz znow jestem gruba. Mam rozmiar 42. Szczerze mowiac czuje sie rownie seksownie jak majac 3 rozmiary mniej. Schudnac chcialabym dla zdrowia i udowodnienia sobie, ze potrafie.

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #104 dnia: 6 Lutego 2014, 21:03 »
A ja doswiadczylam na sobie jak sie zmienia postrzeganie ludzi jak sa grubi, a jak szczupli. Po tym jak schudlam 16kg nagle zaczeto sie ze mna bardziej liczyc, awansowalam w pracy. Uslyszalam wtedy taki tekst, ze tylko silni ludzie potrafia zawalczyc o siebie i schudnac. Ale widzialam, ze niektore rzeczy sie zmienily z powodu zmiany wygladu.

Teraz znow jestem gruba. Mam rozmiar 42. Szczerze mowiac czuje sie rownie seksownie jak majac 3 rozmiary mniej. Schudnac chcialabym dla zdrowia i udowodnienia sobie, ze potrafie.
Magda ja nie napisalam ze to sié  nie zdarza. Ja tez mam takie doswiadczenia. Chodzilo mi o to ze czesto dochodzi do nadinterpretacji i osoba,ktora ma problem z samoakceptacja wszedzie widzi krytyczne spojrzenia.

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #105 dnia: 6 Lutego 2014, 21:34 »
Teraz znow jestem gruba. Mam rozmiar 42.
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
nie załamujcie mnie dziewczyny!! może otyła, ale na pewno nie gruba!
grubym to się jest gdy trzeba kupować ubrania w specjalnych sklepach.
Ja miałam okazję bycia grubą i otyłą w Anglii i w Polsce, niestety albo stety, w UK człowiek nie czuje się jak odludek mając nadwagę bo po prostu wtapia się w tło... u nas jest tyle "pięknych i szczupłych" że każdego może to doprowadzić do kompleksów.

jednak uważam że sporo dziewcząt myśli że są grubsze niż w rzeczywistości są a faceci ich w tym utwierdzają...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #106 dnia: 6 Lutego 2014, 21:43 »
chyba ani nie gruba ani nie otyła...
a z nadwagą...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #107 dnia: 6 Lutego 2014, 21:58 »
chyba ani nie gruba ani nie otyła...
a z nadwagą...

kwestia nomenklatury   ;D ale słusznie otyła to ja tez nie jestem.
Lila a mozesz przypomniec od jakiego BMI zaczyna sie otylosc? Ciekawa jestem jaki mam zapas, bo wsuwam encorton i raczej nie schudne  ;D

A tak w ogole to fajnie, ze jestes   :)

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #108 dnia: 6 Lutego 2014, 22:02 »
O mamo!
Rozmiar 42 to zło?
Przecież to podobno rozmiar przeciętnej Polki.

Ja też nosze rozmiar 42 a BMI mam prawidłowe ;)
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #109 dnia: 6 Lutego 2014, 22:07 »
chyba ani nie gruba ani nie otyła...
a z nadwagą...

kwestia nomenklatury   ;D ale słusznie otyła to ja tez nie jestem.
Lila a mozesz przypomniec od jakiego BMI zaczyna sie otylosc? Ciekawa jestem jaki mam zapas, bo wsuwam encorton i raczej nie schudne  ;D

A tak w ogole to fajnie, ze jestes   :)
Juz znalazlam ze 30. No to maly zapas mam   ;D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #110 dnia: 6 Lutego 2014, 22:15 »

kwestia nomenklatury   ;D

ale ta nomenklatura jest ścisła...
najpierw mamy nadwagę, potem otyłość i trzy jej stopnie

BMI
15,0 - 17,4 - wychudzenie
17,5 - 19,4 - niedowaga
19,5 - 24,9 - waga prawidłowa
25,0 - 29,9 - nadwaga
30,0 - 34,9 - I stopień otyłości
35,0 - 39,9 - II stopień otyłości
40,0 i więcej - otyłość olbrzymia



chociaż ostatnimi czasy coraz większą furorę niż BMI robi BAI

http://www.shapesense.com/fitness-exercise/calculators/body-adiposity-index-calculator.aspx

http://www.intmath.com/functions-and-graphs/bmi-bai-comparison.php

można go orientacyjnie policzyć na podstawie obwodu bioder i wzrostu
lub dokładnie przy pomocy TANITY albo densytometru...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #111 dnia: 6 Lutego 2014, 22:16 »
O mamo!
Rozmiar 42 to zło?
Przecież to podobno rozmiar przeciętnej Polki.

Ja też nosze rozmiar 42 a BMI mam prawidłowe ;)
ja mam 42 i mam nieprawidlowe. Zalezy gdzie sie ubieramy.

kwestia nomenklatury   ;D

ale ta nomenklatura jest ścisła...




No tak dlatego tez ja jako otyla poki co sie nie okreslilam... A okreslenie gruba jest raczej kolokwialne, co nie znaczy ze nieprawidlowe i tu te granice juz nie sa tak jasno wyznaczone. Pewnie kazdy ma w glowie inne 'widelki'

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #112 dnia: 6 Lutego 2014, 22:19 »
gruby to może być spasiony kot domowy... :)

do grubego się nie czepiam bo to, jak wspomniałaś, "nomenklatura uliczna"

anulka 80 zależy ile masz wzrostu...
laska 1,8m w 42 nie będzie wyglądać źle
ale karaczun 1,6m - tak jak ja - już tak...


i też to zależy jaką się ma budowę i jak rozkłada się tłuszcz
jak komuś idzie w cycki, to lepiej się prezentuje
jak tylko w dupę - zdecydowanie gorzej
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #113 dnia: 6 Lutego 2014, 22:23 »
gruby to może być spasiony kot domowy... :)

do grubego się nie czepiam bo to, jak wspomniałaś, "nomenklatura uliczna"

anulka 80 z ależy ile masz wzrostu...
laska 1,8m w 42 nie będzie wyglądać źle
ale karaczun 1,6m - tak jak  ja - już tak...

fakt wzrost mnie ratuje ...i jeszcze dlugie nogi :D
Zaciekawilas mnie tym Bai. Musze sobie policzyc.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #114 dnia: 6 Lutego 2014, 22:28 »
mój BAI z wyliczeń ma się inaczej niż BAI z TANITY
chociaż nie wiem czy to nie granica błędu...

a moj wiek metaboliczny to 21 lat... :P :P :P :P
jestem młodsza biologicznie o 15 lat niż mam w peselu  ;D ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #115 dnia: 6 Lutego 2014, 22:43 »
A mi się waga zepsuła  :D

A teraz sobie myślę o dzieciach i ich samoakceptacji  :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #116 dnia: 6 Lutego 2014, 22:51 »
buduj podwaliny i czekaj czy bomba pęknie w okolicach okresu dojrzewania  ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #117 dnia: 6 Lutego 2014, 22:56 »
buduj podwaliny i czekaj czy bomba pęknie w okolicach okresu dojrzewania  ;D

No właśnie, o te podwaliny chodzi  ;) Że pod co podwaliny ?  ;) Pod to żeby akceptowała jedna z drugą " co jest" ? Czy pod to żeby nie akceptowała tego co jest tylko walczyła o siebie ( swoje zdrowie, ciało) ? Bliżej mi do drugiej wersji

a "widziała Mania", to nie takie proste  ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #118 dnia: 6 Lutego 2014, 23:09 »
widziała Mania .... widziała  :)

Mania ma na ten temat swoją własną teorię...

Mani też się ciśnie na usta kąśliwa riposta, ale się powstrzyma...
aczkolwiek z trudem... :P :P

 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Piękni bo chudzi???
« Odpowiedź #119 dnia: 6 Lutego 2014, 23:31 »
buduj podwaliny i czekaj czy bomba pęknie w okolicach okresu dojrzewania  ;D

No właśnie, o te podwaliny chodzi  ;) Że pod co podwaliny ?  ;) Pod to żeby akceptowała jedna z drugą " co jest" ? Czy pod to żeby nie akceptowała tego co jest tylko walczyła o siebie ( swoje zdrowie, ciało) ? Bliżej mi do drugiej wersji

a "widziała Mania", to nie takie proste  ;)
nie co jest tylko siebie jako osobe... Nie chodzi mi tu o bezkrytyczne podejscie do siebie, ale o motywowanie przez rodzicow poprzez docenianie osiagniec i nie przedkladanie fizycznosci nad to co w srodku. Myslalam ze to oczywiste
widziała Mania .... widziała  :)

Mania ma na ten temat swoją własną teorię...

Mani też się ciśnie na usta kąśliwa riposta, ale się powstrzyma...
aczkolwiek z trudem... :P :P

 
riposta dla mnie? To sie nie powstrzymuj. Ja jestem tak pewna siebie, ze nic mnie nie ukąsi