Tak jak pisałam już w wątku powitalnym, ślub i wesele miałam w Wielkopolsce, choć od kilku już lat mieszkam na Śląsku. Zamiast tradycyjnego opisu postanowiłam zamieścić foto-migawki.
1. Tradycyjne trzaskanie szkła i porcelany w wieczór poprzedzający ślub, zwyczaj praktykowany również na ślasku choć już chyba coraz rzadziej.
2. Na profesjonalny makijaz zdecydowałam się w ostatnim momencie (bez próbnego), bałam się, że zrobią ze mnie sztuczną lalę, ale na szczęście makijażystka okazała się OK.
3. Ostatnie poprawki.
4. Mój narzeczony prawie padł z wrażania...
5. Błogosławieństwo rodziców.
6. I krótka podróż do kościoła.
7.
8.

9.
10.
11. Jeszcze ryżem sypną na szczęście...
12. I powitanie w restauracji

13. Pierwszy taniec.
14. Zabawa...
15. Nad doskonałym humorem gości czuwało dwóch zawodowych barmanów (zrobili ponad 500 kolorowych i świecących drinków)
16. Nie obyło się bez ekscesów.
17. Chwili nostalgii i kilku łez...
18. Oraz nocy poślubnej

19. A poniżej trochę zdjęć z pleneru, nasz fotograf (zabrany zresztą ze śląska) miał masę pomysłów, i trochę nas przegonił po lesie, nigdy nie zapomnę miny grzybiarzy których mijałam pądząc leśną drogą na Wu-Es-Ce w rozwianej sukni ślubnej z okrzykiem UWAGA !!!
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
