Ja zaraz sie zabieram za kartki, dom w połowie przystrojony, chociaż choinka stoi nie ubrana;-) chałupa niewysprzątana, ogólnie jesteśmy w ciemnej dup.....zrobiłam listę zakupów ,ale kiedy się ona ziści?

? przezenty nadal nie kupione, może dziś pojedziemy,choć blado to widzę.......
do jedzonka będzie:
barsz
uszka
krokiety
pierogi
pieczony łosoś
ryba w occie
ryba po grecku- robię ja
ryba po japońsku- robi kumpela i się dzielimy;-))))
będziemy w trójkę, a Alan takich rzeczy nie je, dla niego będzie pomidorówka i kanapka z pomidorem pewnie.....ewentualnie tost;-))))
myślę,że to styknie.....
na kolejne dni bigos, bogracz, leczo, to mam w zamrażalce, na obiadek rolady też już gotowe, tylko kluski i surówa...
najbardziej to mi się nie chce sprzątać i smażyć tych naleśników na krokiety........
Ja w Wigilie pracuję, więc samo przygotowanie spoczywa na moich chłopakach;-)