[Vivka]

No pewnie każdy ma własne zdanie u nas po blokiem jest trawnik, krzaki i nikt tam nie chodzi dlatego większość sąsiadów też tak robi.
Nasza strasznie się sypała więc nie było opcji, żeby z 4 piętra ją znieść, tzn. opcja może i by była ale nie jestem fanką zamiatania 4 pięter

ja się sama szarpać z tym nie będę. Ciężkie to, igły wypadają i wbijają mi się w łapki. Sypie się strasznie.... Nie nie nie. To dla faceta zadanie.

[Adiana]

(...)
U nas warunki doskonałe. Nie za wysoko. Trawnik pod balkonem. Tylko choinki mi szkoda, bo sztuczna

No tak, to jest solidny argument przeciw

[Maja]

Z mieszkania to ja bym przez balkon wyrzuciła. Tylko wcześniej jedna osoba musi zejść i staćna czatach i straży bezpieczeństwa innych ludzi.
Z domu muszę jakoś wyciągnąć. Zazwyczaj wyrzucał na schody i tak sobie drapak czeka na powrót Pana domu se se

Raz pocięłam i spaliłam w kominku ale wtedy mi piec zagasł, a byłam sama z dwumiesięczną Lilą Matka Polka

U nas  choinka  wyleciała przez taras   , bo   bliżej  było nie chcieliśmy się z nią po  domu włóczyć  ale wcześniej    folią "streczem" obwiązana   nic sie nie obsypało i nic nie trzeba było zamiatac

[malgosiask]

A czy w Waszych miastach są punkty odbioru "zużytych" choinek?
W zeszłym roku mąż z synem wywieźli do takiego punktu. W zamian dostali płytkę z muzyką i kolorowankę

[Adiana]

Słyszałam, że można wywieźć do ekoportu, ale robią problemy gdy się nie mieszka dosłownie w Szczecinie.

W Krakowie choinki zjadały słonie lub żyrafy - nie pamiętam które to -  i nawet zoo zbierało. Szybko zaprzestali, bo ludzie przynosili z resztkami ozdób i to mogło zaszkodzić zwierzętom Akurat nie mam żadnego z tych zwierzów w domu to nie nakarmię, chomik nie pociągnie całego krzaka, on tylko delikatnie nadgryza igiełki

    chomik  to chyba by miał  wyżywienie na całe życie 

 nie słyszałam, pojęcia nie ma  o  takim punkcie  u nas sie choinka spala na ognisku jak ciepło się robi

U nas przedwczoraj wywozili choinki, jakaś firma ale nie pamiętam jaka. Thomas? Roka? Cała paka samochodu załadowana choinkami

[_patka_]

Żywa tez wywalalam przez balkon, ale mieszkamy na pierwszym pietrze, poza tym na dole jest ogrodek, nikt tam nie chodzi

My na czwartym i nikt z sąsiadów tak nie robi. Takie trochę mi się to wydaje...nie na miejscu. Nie wiem czemu. W każdym razie wytargałam na loggie i czekam aż R potnie i zapakuje do worka, żeby wynieść. Może do Wielkanocy się ogarnie

[Adiana]

Melduje, że nasza choinka została rozebrana, pozaginałam gałązki i syn wyniósł - gładko poszło. Praca w skórzanych rękawiczkach, jak na damę przystało, bo dostaję wysypki po ostrym kontakcie z igliwiem

Co do wyrzucania przez balkony - dla mnie było to dziwne, ale jak popytałam, to w niektórych kręgach to normalne  Oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa na poziomie a nie jak za daaawnych lat z okrzykiem "idzie się?" przy wylewaniu tego i owego za okno

[selena]

A ten wątek to do samej Wielkanocy będzie istniał? A właśnie, może w odpowiednim czasie i wielkanocny powstanie? 

[malgosiask]

Można byłoby zmienić tytuł na "Święta Polskie tuż, tuż..."

[Adiana]

Eee nie, bo się zrobi misz masz...a tak mamy temat Bożonarodzeniowy tylko  No ale to japcio tu rządzi

Ja bym tylko sugerowała nieco zmodyfikować, że nie tuż tuż a np, wszystko na ten temat, bo wyglądamy jak nawiedzone utęsknione

[japcio]

No ale to japcio tu rządzi

Jestem tylko Matką Założycielką do rządów mi daleko

Może znajdzie się inna Matka Zet i powstanie wątek o Wielkanocy.

[Adiana]

Ale najpierw walęwtynki

[malinowa__mamba]

  A ja myślałam, że to Walędrinki no i tak obchodziłam w tym roku w takim razie

 

[malgosiask]

... a potem odliczanie do świąt majowych - będziemy szyć flagę, tworzyć kotyliony

[selena]

A o Dniu Babci i Dziadka to już nikt nie pamięta...

[Daruda]

oj tam nie pamięta,właśnie dziś robiliśmy laurki;-)

[hania3033]

Ja też żyję dniem Babci i Dziadka - przygotowujemy w żłobku wielkie ŁAŁ
Choinkę wynieśliśmy wczoraj. Żywą i niesypiącą się. I właśnie dlatego, że się nie sypała, żeby potem aż takiego syfu nie było. A że już po kolędzie, to... Mieszkam na parterze z balkonem ze schodkami więc nie mam problemu którędy wynieść
Teście mieszkają na 4. piętrze i też zazwyczaj wyrzucają przez balkon. Masa osób tak robi. Mówię "zazwyczaj" bo w tym roku np. wynieśli, zanim zaczęła się sypać, więc nie przez balkon, a klatką

Ps. Jakoś nie chce mi się wierzyć w tą "rozpiskę" ile kto daje na kolędzie... Dla mnie wygląda to tak: "spójrzcie ludzie ile inni dają (choć może wcale tyle nie dają) i może pomyślcie czy nie dajecie za mało". I być może ludzie po czymś takim zaczną dawać wiecej Bo te kwoty moim zdaniem jakieś kosmiczne Ot, taka moja teoria spiskowa

U nas już choinka sprzątnięta, ozdoby pochowane.
Wizyta księdza zaliczona.
Coś dla Babci i Dziadka trzeba wymyślić.

[masumi85]

Choinka stoi na balkonie - niech rośnie może na przyszły rok będzie hahaha.
Ksiądz pewnie przyjdzie za miesiąc (im bliżej kościoła tym później, a ja mam swój przed oknem).
Dla babci i dziadka będą pewnie zdjęcia wnucząt na pamiątkę.

[miśka28]

nasza dopiero dzis zostanie rozebrana, bo w niedziele syn miał priorytetowego gościa i chciał pokazac, za to większość ozdób swiatecznych już pochowana, w przygotowaniu prezentów wyręcza przedszkole, u córki na pewno to będzie coś ze zdjeciem, bo dwie fotki dziecka prosili donieść plus wystepy i jedzonko dla naszych kochanych babć i dziadków (jedna imprezka 20 stycznia, druga 23 )

[japcio]

Moja choinka została dziś rozebrana i czeka na transport do piwnicy.

Wczoraj mieliśmy kolędę.

Ale sezonu bożonarodzeniowego jeszcze nie zamykam, bo 30 stycznia przełożone z grudnia (choroby rozłożyły aktorów) jasełka w przedszkolu. Połączone z Dniem Babci i Dziadka.

[Daruda]

U Nas już o Świętach nikt nie pamięta, sezon Patrykowy się zaczął ,czyli ZIELONO MI do 17 marca, a w sklepach kurczaki;-))) ....z czekolady oczywiście;-)

[_patka_]

Wchodze z zakupami do klatki i za mna ktos puka. Ministranci!!!  pytam, to dzisiaj ksiadz chodzi? Yhy...
Mieszkamy pod 4. Chyba nigdy tak szybko chaty nie ogarnialam!   

Ja sprawdzałam na stronie, że u nas kolęda w środę. Więc w tym roku nie przyjmiemy pewnie bo będziemy u mojej babci zapewne. A po 20 jak dziecko będzie spało to nie będę nikogo wpuszczać 

[japcio]

Przypomnę się z listami do Santy Odpisał wam? Nam jeszcze nie