[dmonik44]

400zł? no co ty u nas było nie mniej niż 700zł 4 lata temu plus osobno 200zł ( o ile dobrze pamiętam) organiście! plus dekoracja kościoła na własną rękę
U mojego męża w parafii za wypisane zgody na ślub ( to, że ma bierzmowanie itp.) ksiądz zażyczył sobie 50zł, a za zapowiedzi 100zł! jak powiedziałam, co o tym myślę, to odpowiedział, że dżentelmeni o pieniądzach nie dyskutują!

[justyna85]

ale przy spowiedzi jak się pytają dlaczego nie ma się ślubu i się mówi, że nie ma kasy to od razu mówią, że to nic nie kosztuje buhahah

do mojej mamy koleżanki córki też ksiądz zadzwonił, że mają dołożyć kasy na ślub bo za mało dali .....

[miśka28]

a już miałam pisać, ze chyba czasy, gdy ksiądz czytał na ambonie, ile kto dał na kolędę to sie skończyły....w stosunku do Was ja mam chyba jeszcze w miare normalną parafię, bo nie ma żadnego oficjalnego cennika ani za ślub, ani za chrzciny.... przy pierwszym dziecku to byłam tak przejęta , że nic nie dałam i dopiero na mszy wrzucilismy troche wiecej w kopercie na tacę i tez nie było problemu (chodzi oczywiście o chrzciny)...za to nie tak dawno miałam niestety konieczność uczestnictwa w organizacji pogrzebu bliskiej osoby i tam ksiądz prosto z mostu, że dla niego tyle i tyle, a organistka, kościelny i grabarz mają osobne biznesy (to jego słowa) i z nimi trzeba rozmawiac dodatkowo, mi trafiła sie organistka, podała kwote i na moją chwilową konsternację dodała "jak Państwa nie stać, to mogę coś opuścić...."

[Jagna77]

 U nas właśnie zmienił się proboszcz i jak na razie nie wiem jakie ma podejście ...
poprzedni był bardzo w porządku, nigdy nie podał ceny tylko co łaska , nigdy nie upomniał się o kopertę po kolędzie, zawsze wkładałam tyle na ile mnie było stać , na wizycie kolędowej rozmawiał z nami o życiu osobistym , skąd pochodzi, jaką ma rodzinę itp a Matiego to sadzał sobie na kolana , widać było że kocha dzieci, w kościele jak zbierał tacę to każde dziecko musiał pogłaskać po głowie zresztą widać było po mszy jak ludzie z sąsiedniej parafii przychodzili do naszej się modlić.... bardzo żałuje ,że go nam zabrali , nawet sam ksiądz wikary będąc 2 dni temu u nas na kolędzie przyznał się ,że tęskni za tamtym proboszczem ....

 Ja w kopertę daję 50 zł a ministrantom po 10 zł i nigdy nie żałowałam tych pieniędzy ,bo nie chodzę co tydzień do kościoła i nigdy nie odczułam aby nasi księża byli materialistami (czyt. biznesmenami) .

[Maja]

U nas w tym roku był proboszcz. Specyficzny jest i min. przez niego nie chodzimy do kościoła w naszej parafii. Lili też nie chrzciliśmy tu
Nie zawsze przyjmowaliśmy kolędę, jak chodzili w tygodniu i byliśmy w pracy to u nas nie byli ale ale, żeby nie było różowo mamy zapis "brama zamknięta, psy spuszczone"(w karcie).
Myślałam, że to żart ale był rok i taka notka. Ksiądz nam to odczytał, jak pojechaliśmy po zgodę na Chrzest w innej parafii i jeszcze nam zarzucił, że kościoła nie sprzątamy. Aż się boję, co jeszcze 

Teraz było miło, porozmawialiśmy, pożartowaliśmy i nam na końcu wypalił
- jak Wam kartę zakładałem to zrobiłem przy dzieciach trzy kropki, a tu jedynie Lilę widzę 

Za to u mnie w parafii kolęda zaczyna się już przed świętami mój mąż się śmieje, że na prezenty zbierają ja zawsze daje 20złm oni i tak mają więcej ode mnie...chociaż po chrzcinach okazało się, że to jedna z porządniejszych parafii. Było co łaska i tyle, bo jak ślub braliśmy w parafii ( pewnie tej do której teraz masumi85 należy) było co łaska, nie mniej niż... jedna para przed nami dala 200zł mniej, ksiądz otworzył kopertę i kazał dołożyć

To jakiś żart chyba  zmieniłabym kościół ślubowania

U nas na chrzcie Nikoli było dziwnie, bo nie wiedzieliśmy kiedy dać kopertę. W końcu na mszy, z wrażenia zapomnieliśmy i przed wyjście z kościoła wrzuciliśmy kopertę do takiej skrzynki na "coś tam" dla kościoła 

[selena]

My braliśmy ślub i chrzciliśmy Adriana w mojej rodzinnej parafii, tam księża rzeczywiście przyjmują 'co łaska', nie mówiąc co i jak. Za ślub daliśmy 200zł +100 organiście, dekoracja kościoła we własnym zakresie. A już w naszym mieście w 'głównej' parafii jest cennik za wszystko...

Jak pisałam wyżej, że u męża w parafii nie daje się nic na kolędzie, to mało tego, księża nie biorą kompletnie nic za wypisanie zgody, jakieś akty itp, wręcz się bronią i mówią, że jak ktoś chce, to na tacę.

[Jagna77]

 na dobre tego w tamtym i w tym roku zapomnieliśmy dać kopertę , mąż wybiegał za księdzem bo on się nie upomniał .....

[~monika~]

Właśnie się dowiedziałam przed chwilą, że w tym roku będziemy mieć z wizytą (albo i nie będziemy) proboszcza nowej parafii do której od nowego roku ponoć należymy (my tzn. nowo powstałe osiedle, gdzie mieszkamy). Sęk w tym, że "nowa parafia" nie ma nawet jeszcze kościoła, ba nawet budowa się nie zaczęła, ba nawet pozwolenia na budowę jeszcze nie mają. Chodzą tylko pogłoski, że kościół ma być ale gdzie, kiedy tego nikt nie wie. No ale proboszcz już jest:) i kolęda się już zacznie w tym roku .... no śmiech na sali ... Wkurza mnie to, bo ten proboszcz to ksiądz z parafii obok (nie tej mojej dotychczasowej) a tam proboszczem jest człowiek, który zamiast źrenic powinien mieć złotówki, albo lepiej centy. Nic tylko kasa się liczy. I co, to co zbierze na kolędzie (bo myślę, że nie odmówi) to będzie zbierać do skarbonki na nowy kościół??? Przecież nadal jest księdzem w tamtej parafii ... Mam ochotę nie przyjąć tej wizyty .... No bez jaj ... jakaś wirtualna parafia ...

[kjp83]

Monika ale przeciez przyjmowanie księdza nie jest równe z wreczaniem koperty. Ja w tym roku nic nie daje bo tak na rawde nie wiem ZA co, po co i na co? Jak przychodzę do kogoś w gości nikt mi kasy nie daje.

[miśka28]

no właśnie, to niby jest wizyta duszpasterska i nie powinna się na kopertach opierać...u nas przed chwilą ministrant domofonem pytał, czy w ogóle księdza przyjmujemy

[Jagna77]

wolnośc Tomku w swoim domku ....

jeśli ktoś nie ma ochoty na wizytacje księdza to nie jest powiedziane ,że to jakiś przymus ....

 

[~monika~]

nas też pytali, mąż odpowiedział, że się zastanowimy ... nie powinna się na kopertach opierac ale w większości parafii kasę otrzymują ... chwaliłam się wczoraj, że u nas spoko bo "nie wymagają" kasy a teraz to nie wiadomo jak będzie

[kurczaczek83]

My koperte przyszykujemy, za duzo nie nawkladam bo mam wydatki, jestem ciekawa czy ksiadz wezmie?

[Vivka]

my kolędy w ogóle nie przyjmujemy, zostałam wychowana w katolickiej rodzinie, w Boga wierzę ale tej pseudo-katolickiej hałastry w swoim domu gościć nie będę
moją mamę raz ksiądz nastraszył ( bo wyjechała gdy była u niej kolęda), że będzie miała problem z własnym pogrzebem 

osobiście zwisa mi czy jak umrę będę miała księdza na pogrzebie.. wystarczy czy mi świecki pogrzeb. Bóg mnie rozliczy z mojego życia a nie ksiądz który ma więcej za uszami niż ja.

[Maja]

Proboszcz z "mojej" parafii odmówił pogrzebu jednemu z parafian, baa on nawet zabronił na umieszczenie trumny na terenie kościoła.
Facet był wierzący ale od kilku lat nie chodził do kościoła, pewnie przez tegoż proboszcza właśnie

U nas był grzeczniutki ale jak poszliśmy po zgodę na Chrzest to musiałam nieźle walczyć

Ten sam proboszcz udzielał ślubu AiR i też swoje różki pokazał

[justyna85]

u nas teraz po zmianie "ekipy" jak załatwialiśmy chrzest Nadii byłam w szoku bo w sumie załatwiliśmy to przez telefon mieliśmy tylko przyjść kilka dni wcześniej bo tak przylatywaliśmy no i jak ksiądz się dowiedział, że Nadia jest chora i w planach był wylot do Warszawy tego samego dnia wieczorem co chrzciny to od razu sam zaproponował, że możemy chrzcić od ręki albo w sobotę , że nie musimy czekać (mimo iż chrzciny są tylko w 1 i 3 niedziele )

ale za starych czasów jak załatwialiśmy ślub to przed nami babka jakaś załatwiaa pogrzeb no i ksiądz do niej , że organista za msze bierze 50zl , potem do jak już ślub to że organista bierze 100zl no więc spoko nawet też w kościele za słowo ślub trzeba płacić extra ,ale zdziwił się, że my nie chcemy organisty wcale bo nam będzie bratowała z koleżanką grała i spiewała

[Daruda]

ach książkę by można napisać;-))) ciekawe czy w Ire jest kolęda??

[pileczka22]

Jak zaprosisz polskiego księdza to na pewno Was odwiedzi

wolnośc Tomku w swoim domku ....

jeśli ktoś nie ma ochoty na wizytacje księdza to nie jest powiedziane ,że to jakiś przymus ....

 

Dokładnie, przyjmowanie księdza, to nie jest przymus

[Netula]

Ja dwa lata temu nie mialam malej koperty i dalam w takiej A%. Mina ksiedza bezcenna.
Nasza parafie omijam odkad pijany ksiadz mnie przyjmowal jak kuzynce zalatwialam papiery do slubu...Swoje pozwolenie na slub zalatwialam jak proboszcz wyjechal na urlop:)
Slub i chrzest mielismy w parafi obok gdzie ksiadz nawet nie wpsomnial o kasie i bardzo ludzko nas przyjol. Zreszta bawil sie u nas na weselu:) Facet 160kg tanczyl kankana:)

[japcio]

Chyba mamy kolędę w dniu, kiedy R. pracuje do późna, a Ola ma zajęcia otwarte w przedszkolu, na które oczywiście się zapisałam. I znów nie poznamy księdza z naszej nowej parafii. W sumie szkoda.

[malgosiask]

Japcio, zawsze możesz zaprosić księdza w innym terminie - w każdej parafii mają taki grafik dla nieobecnych.

[masumi85]

u mnie w kościele jest co łaska, ale nie mniej niż...,
płacąc za chrzciny byłam już mądrzejsza i nie pytałam się ile się należy, tylko dałam i tyle.
teraz mnie czekają kolejne chrzciny i zamierzam dać księdzu 50 zł - przecież nie tylko moje dziecko będzie chrzczone

[vonka]

mamy nowego proboszcza - facet mi nic nie zrobił a najchętniej bym go 
na pierwszej kolędzie odmawiał modlitwy przy włączonym radiu, nie miałam jak wyłączyć bo karmiłam młodego, Patryk miał 8 miesięcy (na szczęście z butelki)
rok temu jakoś poszło bo razem z księdzem zszedł się mój teść - przynajmniej nie byłam sama z dzieckiem
w tym roku ksiądz oprócz słów wypowiedzianych podczas modlitwy nie odezwał się słowem, zagadałam nawet o pogodzie - a on nic 

[japcio]

Kiedy rozbieracie choinki? Żywe to pewnie, jak się sypią lub uschną
A sztuczne?

[Maja]

Są dwie daty  Zaraz po Trzech Króli albo po Gromnicznej  Moja babcia zawsze tak mawiała więc też sobie tak obrałam.
Moja żywa nadal stoi i ma się dobrze

[miśka28]

w zasadzie już byśmy mogli,  bo kolęda zaliczona (niech nikt nie mówi, że księża nie idą z duchem czasu - nasz poprosił o wizytówkę firmową jak usłyszał o własnej działalności ), ale na razie tak się ładnie świeci wieczorem, ze niech jeszcze troche postoi...ale pewnie do weekendu już ja rozbierzemy

[justyna85]

my jeszcze przed sylwestrem ale to dlatego ,że Nadia zachorowała i mówili, że może być od choinki bo mrozów nie było i te wszystkie żyjątka nie powymarazły i mogło coś być ,ale za to rekord padł w rozbieraniu chyba 5min i po choince

  U mnie    trzej królowie   zabrali ze sobą  choinke    w sumie mogła stać  ale jakoś  potem  to nie było by chętnych  na rozbieranie   czego ja ine cierpię robić więc   już po