Kobietki dam Wam wszystkie namiary na kościólek jak ustale z Ojcem Jonaszem gdzie będzie odbywac się cała ceremonia

bo póki co nie wiemy jescze ::)Jak dostaneimy licencje , odbierzmey delgacje - I hope next week.... udmay się do niego. Nie wiemy czy już remont w kościele się zacznie do czasu naszego ślubu, w której ewentualnie kaplicy odbędzie się slub...są dwie - jedna pyci, pyci, druga odrobine większa

Jak będe wiedzieć to dam znać

Gosiu do pracy nie chodze, jestem od połowy kwietnia na L4

i zastanwiam sie co dalej.... bo mogłabym wrócić na jakis czas, ale sama nie wiem... w sumei chcmey się wybrac na wakcje w sieprniu, a brac urlop to tak dziwnie jak mnei tyle nie było... więc może nie wróce... dopero po macierzyńskim - w międzyczasie popisze jakis artykuliki, wzbogace swoje cv

i powysyłam w rózne m-sca zbey potem wrócic do roboty dydaktycznej a nie administracyjnej w końcu licze, ze dr przed nazwiskiem będzie

Penwie pojde po ślubie pogadac z szefem... zeby miał na uwadze moej plany

Poki co kaska leci więc nie martwie się

Aaaaaa..ze spraw ślubnych -dzowniłam do salonu mojego sukniowego

Panie mówią, ż enie będe potrzebowała biustonosz apod spód gorsetu -no chyba, ze ja czuej się lepiej jak coś mam

Więc chyab odpuszcze...bo wydaje mi się, że wygodniej będzie mi bez..aczkolwiek moge się zdziwić

Szal tez będzie tak jak ustalałyśmy - bo bałam się, ze zapomną - a gorset w nowym projekcie jest zdecydowanie bardziej wycięty niż w pierwotnym modelu

PAnie zapytały jak się czuje

i czy dużo przytłam...

a ja im " nooooo troszkę, w końcy kończe 15tc"

Powiedziały, że będzie dobrze i tego się 3mam

Mam stresa mega - obrona cora zblziej - ide dzis do promotrki poagdac jescze i pewnei się zestresuje bardziej..ale...
Tak mysle, ze chyba uciekne na weekend do rodziców -wiem, ze mniej zrobie, ale chyba się torche uspokoje.... zobacze..do wieczora zdecyduje....
