Aniu, niby masz rację...ale róznie to bywa..
ja do dziś pamiętam sytuacje z podstawówki.. i to nie o mnie chodziło.. a o koleżankę, która miala rodziców jeszcze starszych ( nie wiem, jako dziecko cięzko ocenić, ale teraz myślę,ze urodziła się gdy oni mielo około 40-50)
... był Dzień Ojca... cos tam przygotowaliśmy ( 2 albo 3 klasa SP) w sali.. no i ona tez przyszła z ojcem.. a inne dziecko z naszej klasy zapytało się jej: "a ty dlaczego przyszłaś z dziadkiem??
niezbyt to miłe musiało być..