Mam pytanko do Forumek,które już korzystały z usług studia fotograficznego S-4.
Na moim weselu byl jeden z fotografów,Pan Tomek o ile dobrze pamiętam.

Fajny facet,ciągle czuł moc. ;P No ale nie o tym miałam pisać.Chodzi mi przede wszystkim o to jak,sprawa wygląda przy odbiorze płytki,z ktorej później wybiera się zdjęcia do albumu.
Gdy spotkaliśmy sie z Panem Wojtkiem po ślubie,powiedział nam,że po płytkę mamy zgłosić się za 10 dni,bo wtedy wszystko będzie gotowe.
Oczywiście nie mogliśmy się doczekać,ale udało się nam wytrzymać do tego dziesiątego dnia i troszkę byliśmy zdziwieni jak Pan Nec pokazywał nam zdjęcia na komputerze.
Myślałam,że Oni potrzebują te 10 dni na to,żeby te zdjęcia jakoś po swojemu obrobić itd. ale niestety przy odbiorze płytki okazało się,że zdjęcia są "surowe".Pan Nec powiedział,że jak wybierzemy te 100 zdjęć do albumu to wtedy będą one obrobione(ale tylko te do albumu,reszta nie).
I nie chodzi mi o to,że koniecznie wszystkie zdjęcia muszę mieć przerobione przez fotografa,bo takie naturalne mi się podobają,ale........ Ale myślałam,że przez te 10 dni co nieco przy nich zrobią,bo np.jak mieliśmy sesję w stufio to widać z boku jakieś taśmy,w domu podczas błogosławieństwa z całego zamiesznia wszyscy zapomnieli o materacu,który uroku zdjęciom nie dodaje........Wiem,że w sumie są to drobiazgi,ale naprawdę wydawało nam się że zdjęcia będą troszkę inaczej wyglądać,wiecie,zawsze dodają jakąs "mgiełkę",coś rozjaśnią,przyciemnią itp. i zdjęcie zmienia charakter......
Napisz proszę jak to było u Was.
Ps.Tak poza tym to bardzo podobają się nam zdjęcia,które nam zrobili i naprawdę jest ich duuuuuzzzzooooo.
