Teraz owocow nue jadlam.Chcialam sprawdzic czy bez owocow tez tak skacze cukier I jest o wiele wiekszy niz wczoraj.A tego mleka to tylko pol miseczki wlalam.
Co do lekarza,do Niej dzwonil sie tylko w poniedzialki.
Nie wiem co robic.Czy jechac do szpitala czy zadzwonic w poniedzialek ...Kolejna wizyte mam 7czy8 sierpnia.
Ja naprawde nic zakazanego nie jem.Kompletnie nic.
Jem regularnie co 3-3.5h.Tak jak powinno byc.
Juz mniejsza z tym jedzeniem,ale ja sie naprawde boje o Julke

.
Przeciez tak wysoki cukier nie jest dobry.
W dodatku takie skoki,przed posilkiem 4.6 ,a po 10,3.
I to zebym cos zakazanego zjadla,a ja jem to co moge.