Edzia, a co jest z Twoim psem? On przeciez juz duzy jest? Moja suka bez sikania wytrzymuje czasem i 16 godzin, jak pogoda jest brzydka to nie idzie sikac i koniec, sila ja na dwor musze wywalac

Mierzenie jest proste, ja tez mam termometr microlife, zwykly, nie owulacyjny, nawet nie wiem czym sie moga riznic, chyba cena, bo nazwa dla zdesperowanych

ustalasz sobie, ze codziennie mierzysz tempke np. O 6 rano, ja tak mialam, bo nie wazne o ktorej do pracy wstawalam, o 6 zawsze bylam jeszcze w lozku. Mierzy sie zawsze o tej samej porze, przed wstaniem z lozka(chocby do toalety) i po przespanych kilku godzinach z rzedu, czasem po imprezie temperatura moze sie odchylac w jedna czy druga, u mnie to nie mialo miejsca. Najlepiej miec przy lozku kalendarzyk, czy wykres, ja sobie drukowalam sama, bo wtedy robilam odpowiednio dlugie tabelki - przy moich cyklach i mialam miejsce na wszystko co chcialam sobie zapisywac. Od razu po zmierzeniu zapisac i mozna isc dalej w kimono, albo do pracy

co do prowadzenia statystyk w necie to ja wolalam serwis fertility.com, chyba tak sie to nazywa, bo jest w pelni darmowy, na 28 dni trzeba za drugi cykl juz placic, a funkcjonalnosc taka sama, a moze na fertility nawet wieksza, bo jest bardzo duzo opcji do wybierania i mozna pieknie sobie wykres urozmaicic.
Takze jezeli chodzi o samo mierzenie to tyle, dodatkowo obserwowalam tez sluz, bol piersi i robilam testy owu, to oczywiscie wszystko tez zapisywalam i dni przytulanek tez, wszystko mialam w swojej karcie. Jedyne czego nie robilam to badanie szyjki, nigdy sie do tego nie przekonalam. Jak znajde moj wykres z fertility to Wam wrzuce