powinny już być, chociażby na betę patrząc...
ja ma coś być to będzie...
jak ma nie być to brzydko mówiąc "samo poleci"
ja bym się do szpitala nie pchała za szybko...skontrolowała bete po 48 godzinach i poszła na jeszcze jedno USG, gdzieś gdzie jest i dobry aparat i dobry ultrasonografista...
osobiście to mam sceptyczne podejście do USG w tak wczesnej ciąży...
z Tytem pierwsze USG miałam w 12 tygodniu...
z Ewą, w 8, ale tylko dlatego, że trafiłam do szpitala z wymiotami...gdyby nie to, to też by w 12-tym było...
Ma być ciąża to będzie...