Może i tak. Teraz jadąc na drugi koniec miasta nie ma opcji- lekkie śniadanie jem. Poza tym "słynny" Syrenicz- długo leczyłam się u niego prywatnie, często z gabinetu wychodziłam po 22 i on nie miał przeciwskazań żeby mnie od razu do zabiegowego kierować.
Lila czy możesz mi jak to w praktyce wygląda z nadczynnością. Często tarczycowe sypią się w ciąży? Z Szymkiem na początku tak mi wyniki poleciały mimo że byłam ustabilizowana, że wylądowałam w szpitalu. Oni nie wiedzieli jak mnie wyciągnąć a ja myślałam że zejdę ( odmówiłam propranololu). Zastanawiam się jakie mam szanse żeby uniknąć takich rewelacji?
No i zastanawia mnie jedno. Z Szymkiem w szkole rodzenia babka jak się dowiedziała że jestem z nadczynnością, skomentowała że mam szczęście że zaszłam i utrzymałam ciążę. Rzeczywiście tarczycowe mają problemy? wiem że z niedoczynnością tak, ale nadczynność tez?
Jeszcze żeby Cie zamęczyć pytaniami

dużą krzywdę zrobiłabym sobie zachodząc teraz?