Dziewczyny po prostu trzeba w ciązy zrobic wywiad i znaleźć szpital na poziomie.
Skoro stargardzka riuna potrafiła to i inne potrafią.
Bo tak naprawdę nie to sie liczy żeby były pokoje jednosobowe, ale to jak cie personel potraktuje, jak zachowa się lakarz i położna....
Atmosfera jest ważna...jak ona jest dobra, to moze i pokój być pieciosobowy.
W Szczecinie dobre notowania ma miejski szpital.
Byłam tam na stazu na położnictwie i widziałam naprawdę bardzo fajne i miłe położne..otwarte ciepłe...nawet dla takich gówniar...ach nawet mi sie opowiadac nie chce o takiej jednej pannicy co to sie pojawiła na porodówce i teksty miałą nad wyraz niewybredne.
Swego czasu fajnie było w Zdrojach....ale najnowszych rankingów nie znam...
Ja i tak najprawdopodobniej urodzę w moim szpitalu, ale to ze względu na moją ginekolog i kolegę, którzy tam pracują. Jesli jedno z nich bedzie przy porodzie, a wiem, że któreś pewnie będzie jeśli poproszę, to będę sie czuła bezpiecznie.