No to już prawie poweekendowo

Rozwieźliśmy pierwsze zaproszenia, niestety nie udało się rozwieźć tyle ile sobie założyliśmy, bo wiadomo u każdego trzeba było posiedzieć wypić herbatę, kawę, a i tak ciężko było powiedzieć, że już musimy lecieć godzina u jednego to tak minimum

i niestety się przeziębiłam bo pogoda "wiosenna" nie bardzo nas rozpieszcza i wczoraj jeszcze się doprawiłam na panieńskim więc dziś tylko gorąca herbatka, kocyk i oczywiście forum
