u nas w jednym osiedlowym Lidlu jednodniowa wyprzedaż...
chciałam kupić pompkę do materaca bo taka fajna za 10 zł miała być... oczywiście jak poszłam o 10-tej to nie było...

chociaż może była ale stało tam z 10-12 koszy w wyprzedażowymi rzeczami a przy niej chmara ludzi

może jakbym przekopała każdy kosz to gdzieś na dnie by się znalazła

udało mi się dojść do jednego z koszy gdzie kupiłam sobie topy ciążowe ( 5 zł) , majtki ciążowe ( 8 zł) i spodnie ciążowe dresowe ( 5 zł)

oprócz tego taką bramkę zabezpieczająca dla dzieci też za 5 zł

czyli ogólnie wyszłam zadowolona ale kupiłam zupełnie nie to co planowałam

było sporo damskich bluzek, dziecięcych ubrań, skarpety, bielizna, nawet jakieś komody i narzędzia. Ludzie się pchali sobie nawzajem na plecy

interesujący widok
