:)dawno nikt tu nie zaglądał....troche przerażające te informacje na temat Katedry dlatego postanowiłam cosik naskrobać:)....aby rozwiać te czarne chmury;)Już niebawem....za 39 dni, hehe Nasz Wielki Dzień-ślubujemy w Katedrze-nie jest to moja parafia, ani też parafia mojego narzeczonego, aczkolwiek była to moja parafia przez 18 lat:) i sentyment pozostał.Martwiłam się troche o te wszystkie formalności, że ceny wysokie, że z góry ustalone, że sypanie ryżu niemile widziane itd.....widac wszystko się zmienia:)zostalismy super-miło przyjęci, bez problemów, z uśmiechem, cennika na śluby brak, hehe. Na nasze pytanie kiedy mamy przynieść ofiarę, ksiądz powiedzial,że możemy dać w dniu ślubu,czy po....nie ma to znaczenia.Bardzo mi się podobała ta postawa i generalnie ciesze się ogromnie,że sakramentalne TAK wypowiem w Katedrze własnie:)