Autor Wątek: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było  (Przeczytany 2287374 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8280 dnia: 26 Marca 2014, 07:23 »
Błysk blyskowi nie równy. Z czego macie te meble w połysku? Ja mam stare po poprzednich właścicielach i kropki po tłuszczu są nie do odmycia . Katastrofa.

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8281 dnia: 26 Marca 2014, 09:27 »
hany, ika, dmonik - wywaliłam już foty z serwera więc ewentualnie na @ mogę podesłać, ale fajerwerków nie było więc chyba nie ma sensu ;) 2 strony wcześniej zostały jeszcze foty mojego salonu.

Monka - kolor frontów to calvados.

A w kwestii otwartej kuchni to też uważam,że to super fajna sprawa bo rzeczywiście jak obserwuję domy, w których zastosowano takie rozwiązania to życie rodzinno- towarzyskie toczy się właśnie pomiędzy aneksem a salonem więc fajnie tak pichcić i jednocześnie gawędzić z rodziną/gośćmi. A zapachy? Dobry pochłaniacz, otwarte okno i nic nie czuć.

 

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8282 dnia: 26 Marca 2014, 09:29 »
Dom nie hotel, ja tam lubię jak pachnie jedzeniem  :P Od razu jest przytulnie i chce się wejść  ;D


Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8283 dnia: 26 Marca 2014, 09:34 »
A w jaki sposob ogrzewacie swoje domy?
Zastanawiamy sie nad piecem na pelet albo pompa ciepla.


Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8284 dnia: 26 Marca 2014, 09:47 »
Moi rodzice 2 miesiące temu wymienili piec zwykły miałowy na miałowy z podajnikiem i oboje zgodnie twierdzą, że to super wynalazek. Raz w tygodniu "załadują" i spokój.

Koleżanka natomiast ogrzewa gazem i też sobie chwali więc to chyba kwestia indywidualnego projektu raczej.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8285 dnia: 26 Marca 2014, 09:51 »
My ogrzewany gazem i kominkiem. Kolega ma piec na pelet i mówi,że to był najgorszy z możliwych wyborów.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8286 dnia: 26 Marca 2014, 10:19 »
Ja mam kuchnię i salon osobno w mieszkaniu daleko od siebie, ale jak coś w kuchni robię to i tak całe mieszkanie przechodzi zapachami  ;)
Bardziej martwił by mnie bajzel, ale to się da rozwiązać. W moim mieszkaniu kuchnia jest od razu przy drzwiach wejściowych, więc bajzel goście mają na "dzień dobry" jeśli nie posprzątam  ::)

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8287 dnia: 26 Marca 2014, 10:21 »
W moim mieszkaniu kuchnia jest od razu przy drzwiach wejściowych, więc bajzel goście mają na "dzień dobry" jeśli nie posprzątam  ::)

Twoja kuchnia, Twój bajzel. Jak się komuś nie podoba to niech nie przychodzi  ;D

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8288 dnia: 26 Marca 2014, 10:24 »
Eee nie lubię bajzlu w kuchni ale i nie przepadam za sprzątaniem kuchni (zwłaszcza gdy zmywarka zrobiła kaput)
Zresztą z domu wyniosłam, że musi być porządek zawsze - ale w szczególności wtedy gdy wiem że ktoś ma mnie odwiedzić  ::)

Offline Alis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.06.2014
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8289 dnia: 26 Marca 2014, 10:34 »
Zresztą z domu wyniosłam, że musi być porządek zawsze - ale w szczególności wtedy gdy wiem że ktoś ma mnie odwiedzić  ::)

jak ma mnie ktoś odwiedzić to koniecznie musi być ciasto upieczone, wtedy bajzel w kuchni gwarantowany  :P :P :P :P

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8290 dnia: 26 Marca 2014, 10:43 »
"Mój dom moja twierdzą"
Jak się komuś nie podoba to już jego problem ;)
Kuchnię tak na fest ogarniam najczęściej na wieczór po całym dniu, bo rano jak piję kawę lubię ją pić w czystej kuchni :D
Drugie mieszkanie mamy z otwartą kuchnią i kolejne mam nadzieję już docelowe też takie planuję. U nas się sprawdziło i nie wyobrażam sobie inaczej. Pamiętam zamkniętą kuchnię u mojej mamy w bloku. Szczerze jej nie cierpiałam, człowiek odcięty od świata. Do tej pory czuję się tam co najmniej klaustrofobicznie.



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8291 dnia: 26 Marca 2014, 10:46 »
Znacie może te narzuty? http://jysk.pl/do-domu/narzuta-krzeslo-sofa/narzuta-na-krzeslo-laila-39x75x21cm-braz

Szczególnie chodzi mi o to czy się nie gniotą.

Offline Alis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.06.2014
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8292 dnia: 26 Marca 2014, 10:47 »
zależy od upodobań bo ja za to wole zamkniętą kuchnie  ;) ;) ;)

dużo gotuje i w sumie bardziej się taka sprawdza u nas, poprzednio mieliśmy aneks i strasznie mnie denerwował - brakowało w nim okna i wszystko było widać z salonu, zapachy rozchodziły się wszędzie itp.

fakt ze w kuchni mam wielkie okno i drzwi tez są dosyć szerokie, może przez to nie jest taka klaustrofobiczna  :P

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8293 dnia: 26 Marca 2014, 11:06 »
ja mam teraz otwartą i obiecałam sobie że nigdy więcej ;)

w nowym domu spełniam swoje marzenie - duża kuchnia z porządnym stołem.... can't wait ;)
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline asashia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 833
  • Płeć: Kobieta
  • ~so be it~
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8294 dnia: 26 Marca 2014, 11:49 »
oj ja też nie jestem zwolennikiem otwartych kuchni, moda z zachodu gdzie salon z aneksem ma min 60-100m a nie max20-30m jak u nas:) ale co kto lubi. nawet w kawalerce miałam osobną kuchnię.porządek porządkiem=ale do tego dochodzą zapachy, opary z tłuszczu, para wodna, wilgoć... w salonie oprócz mebli tapicerowanych, zasłon, dywanów mamy też sprzęt rtv-warto sobie wyobrazić co się z tym wszystkim dzieje,
a rzadko kto też z tego co widzę inwestuje w porządny okap, najczęściej też z braku możliwości technicznych sa to pochłaniacze co najwyżej z filtrem węglowym czyli obieg otwarty:) tutaj też ma znaczenie to czy mamy kuchnię gazową lub piec gazowy-ale to osobna kwestia,do tego dochodzi zazwyczaj nie najlepiej wykonana wentylacja-lub najzwyczajniej w świecie-nasza zmienna strefa klimatyczna-która też wpływa na zachwianie tego procesu:)
obecnie nie mam drzwi ani w kuchni, ani w salonie-nie trzeba się zamykać na 3 spusty:) pomiędzy salonem a kuchnią jest jeszcze mały hol z wejściem do łazienki-a i w samej kuchni miejsce z kuchenką jest najbardziej odległym punktem, sama kuchnia też mała nie jest-czyli nie ma efektu klaustrofobii.
generalnie trzeba rozważyć plusy i minusy takich rozwiązań świadomie:)
Niezmiennie rozczula mnie etykietka-którą zabrałam z porodówki z łóżeczka córeczki: "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." Algernon Charles Swinburne... Zostałam Mamą! Mam w końcu swoje upragnione niebo!

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8295 dnia: 26 Marca 2014, 12:36 »
Ja może dlatego też jestem za zamkniętą kuchnią bo i teraz mam z dużymi oknami i jest porządnie nasłoneczniona jak i w nowym domu będą wielkie okna do ziemi i też ze słońce i stół z 4 krzesłami się zmieści :)



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8296 dnia: 26 Marca 2014, 12:50 »
... a rzadko kto też z tego co widzę inwestuje w porządny okap, najczęściej też z braku możliwości technicznych sa to pochłaniacze co najwyżej z filtrem węglowym czyli obieg otwarty:) tutaj też ma znaczenie to czy mamy kuchnię gazową lub piec gazowy-ale to osobna kwestia,do tego dochodzi zazwyczaj nie najlepiej wykonana wentylacja...

Ja bardzo chętnie zainwestuję w porządny okap, więc jak możesz to napisz proszę jaki okap polecasz i na co zwrócić uwagę przy wyborze.


Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8297 dnia: 26 Marca 2014, 18:23 »
Kurcze co Wy w tych kuchniach robicie?  ;)
do tego dochodzą zapachy, opary z tłuszczu, para wodna, wilgoć... w salonie oprócz mebli tapicerowanych, zasłon, dywanów mamy też sprzęt rtv-warto sobie wyobrazić co się z tym wszystkim dzieje,
dobrze, ze prawie w ogole nie smaze, nie mam zaslon i dywanow, a wilgoc latem jest tak wysoka, ze dodatkowa para z czajnika juz bardziej nie zaszkodzi ;)

Przyznam sie Wam, ze nie uzywam okapu, bo nigdy nie pamietam zeby go wlaczyc ::)

Offline asashia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 833
  • Płeć: Kobieta
  • ~so be it~
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8298 dnia: 26 Marca 2014, 18:56 »

Ja bardzo chętnie zainwestuję w porządny okap, więc jak możesz to napisz proszę jaki okap polecasz i na co zwrócić uwagę przy wyborze.

Ewcia tutaj jest ciekawy artykuł:
http://kobieta-i-dom.wieszjak.polki.pl/zakupy/281837,Test-okapow-kuchennych--ktory-kupic.html
Jeśli chodzi o markę konkretną to ja polecam falmec. Można coś dobrać pod siebie. Najlepiej zwrócic sie do sprzedawcy i powiedzieć czego nam trzeba, podajemy metry kwadratowe pomieszczenia, jesli salon jest z aneksem to calosc, rodzaj instalacji, czy mamy piec gazowy i jaki w pomieszczeniu oraz rodzaj kuchenki. No i jak w artykule warto zwrocic uwage na decybele:) a mesli okap w postaci wyciagu czyli kominowy, to warto zainwestowac w dobra izolacje akustyczna przewodu:) jesli z filtrem weglowym,warto sprawdzic cene filtra i dostepnosc:)

Edzia, ja marze o nowym okapie, moj to mega głośny stwór mało wydajny. Mam 2 okna w kuchni i po firankach widać która wisi bliżej kuchenki:) a dodam,że najczęściej piekę niżeli smażę. Stwór to hotspot ariston, sama go nie kupiłam:)
Niezmiennie rozczula mnie etykietka-którą zabrałam z porodówki z łóżeczka córeczki: "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." Algernon Charles Swinburne... Zostałam Mamą! Mam w końcu swoje upragnione niebo!

Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8299 dnia: 26 Marca 2014, 19:26 »
Edzia, ja marze o nowym okapie, moj to mega głośny stwór mało wydajny. Mam 2 okna w kuchni i po firankach widać która wisi bliżej kuchenki:) a dodam,że najczęściej piekę niżeli smażę. Stwór to hotspot ariston, sama go nie kupiłam:)
Ja chyba tez nie uzywam go przez ten halas.
A mam taki wynalazek, chyba w PL takich nie ma, kuchenka mikrofalowa z pochlaniaczem od spodu:
https://www.google.com/search?q=microwave+with+vent&espv=210&es_sm=122&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=8RszU8iTHPXMsQT_74CoCg&ved=0CAcQ_AUoAg&biw=1242&bih=585
Bardzo popularne rozwiazanie w U.S.

Offline asashia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 833
  • Płeć: Kobieta
  • ~so be it~
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8300 dnia: 26 Marca 2014, 22:54 »
A faktycznie, kiedys sie zastanawialam o co chodzi z tymi micro nad kuchenka. U nas nie sa w ogole dostepne:)
Niezmiennie rozczula mnie etykietka-którą zabrałam z porodówki z łóżeczka córeczki: "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." Algernon Charles Swinburne... Zostałam Mamą! Mam w końcu swoje upragnione niebo!

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8301 dnia: 26 Marca 2014, 23:18 »
ja mam teraz otwartą i obiecałam sobie że nigdy więcej ;)

w nowym domu spełniam swoje marzenie - duża kuchnia z porządnym stołem.... can't wait ;)
NIGDY NIGDY więcej!!Stól mam-ale otwarta kuchnia do szalu mnie doprowadza.Szczególnie w okresie swiąteczno-grillowym-kiedy umówmy sie -spędza sie wiecej czasu ww.Caly syf widac np w salonie-mozna go sprzatąc uprzednio i 3h -nagle zabłąkana papryka i szynka i tak będzie  bywac w jadalni i salonie..nie wspomne o gosciach którzy z natury(nie twierdze ,ze wszedzie tak jest) 'asystują" przy krojeniu,wlewaniu itp.
No z tym,ze ja w przeciwienstwie do Eli nie będe miala nowego domu :P wiec dumam nad przeróbkami  ;) starego :P
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Alis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.06.2014
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8302 dnia: 27 Marca 2014, 07:46 »
nie wspomne o gosciach którzy z natury(nie twierdze ,ze wszedzie tak jest) 'asystują" przy krojeniu,wlewaniu itp.

Myślałam że tylko mnie to doprowadzalo do szału w otwartej kuchni :P

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8303 dnia: 27 Marca 2014, 07:50 »
hhehe wszystkie teksty z gazet i portali nt "wspolnego gotowania" to ja sobie  moge w buty wsadzic..generalnie ludzie stoją ci nad ramieniem podczas nalewania rosołu  ;) wspolne biesiadowanie -owszem-ale przy zamkniętych drzwiach zamkniętej kuchni ;)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8304 dnia: 27 Marca 2014, 08:14 »
bo Wy to kochane jesteście kucharki- lubicie gotować... ja z chęcią oddałabym pałeczkę przy gotowaniu. komukolwiek :P

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8305 dnia: 27 Marca 2014, 09:11 »
a mi się podoba. Może nie aż tak mocno otwarta ale na pewno połączona z salonem. Uwielbiam przestrzeń ...no ale nie miałam wiec to moje marzenia jeszcze niesprawdzone  :D

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8306 dnia: 27 Marca 2014, 10:02 »
My mamy kuchnie otwarta razem z jadalnia i widokiem na czesc salonu . Tez to lubie bo widze dziecko w salonie, bo moge pogadac z goscmi, u nas zreszta czesto impreza przenosi sie do kuchni i bez przesady z tym bajzlem. Jak zapraszam gosci to chyba sa swiadomi, ze jak cos musze zrobic trakcie imprezy to robi sie balagan. Dodam, ze u nas salon z kuchnia i jadalnia jest spory (lacznie wszystko ok 100 metrow) wiec musialam byc miec mega rozpizdziel zeby bylo widac, ze jest mega balagan, a jak kilka rzeczy stoi na blacie, stole czy wyspie to tragedii nie ma :)



Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8307 dnia: 27 Marca 2014, 10:11 »
hhehe wszystkie teksty z gazet i portali nt "wspolnego gotowania" to ja sobie  moge w buty wsadzic..generalnie ludzie stoją ci nad ramieniem podczas nalewania rosołu  ;) wspolne biesiadowanie -owszem-ale przy zamkniętych drzwiach zamkniętej kuchni ;)


dokładnie! mam to samo........jak ci ten makaron spadnie na podłogę to nawet nie możesz przyflejtuszyć i go ponownie włożyć do miski bo masz widownię.....haha sorry - taki czarny humor.... ;)
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Alis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.06.2014
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8308 dnia: 27 Marca 2014, 10:13 »
Agnieszka_B  100 metrów to masz luksus, my mieliśmy kuchnie + salon jakies 15 metrów wiec wystarczyło kilka rzeczy to "wizualnego" bałaganu ;)

na szczęście mam już to za sobą  ;)

Offline asashia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 833
  • Płeć: Kobieta
  • ~so be it~
Odp: urządzamy się - czyli co i jak aby miło w domku było
« Odpowiedź #8309 dnia: 27 Marca 2014, 11:19 »

dokładnie! mam to samo........jak ci ten makaron spadnie na podłogę to nawet nie możesz przyflejtuszyć i go ponownie włożyć do miski bo masz widownię.....haha sorry - taki czarny humor.... ;)

Hihi. A jak to było z tymi bakteriami? Jak leży mniej niż 3sec to jest git:)
A propos:
http://natemat.pl/13059,co-mozemy-zjesc-z-podlogi-czyli-jak-zawodzi-nas-intuicja
Kiedys byla nawet taka reklama:spada jedzenie, i bakterie ze stoperem czekają zanim się rzuca na nie:)
Spko,spoko, ja tez swieta nie jestem ;D
Niezmiennie rozczula mnie etykietka-którą zabrałam z porodówki z łóżeczka córeczki: "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." Algernon Charles Swinburne... Zostałam Mamą! Mam w końcu swoje upragnione niebo!