Wzięłam się i naskrobałam sama kuchnię na papierze

ja muszę wszystko mieć bardziej organoleptycznie a nie tylko w wyobraźni
Jakoś i umiejętności moje są takie jakie są, jestem humanistką, więc cóż... ale się starałam

byłabym wdzięczna za poradę dotyczącą kolorów szafek, troszkę mnie to przerosło.
Ściana lewa - jakiś odcień szarego, jaśniejszy niż płytki
Płytki na podłodze- grafitowe
Ściana z wiszącymi szafkami - zostawiona cegła
Listwy przypodłogowe - białe
Podłoga w salonie - orzech tak samo jak okna
Dodatkowo - w którą stronę ma się otwierać lodówka
Wyspa docelowo ma wyglądać tak (chodzi mi o układ kolorów a nie bryłę):

albo z fototapetą od strony salonu, ale gruby biały blat mógłby zostać.
Kolory, które biorę pod uwagę - szary, czarny, ten taki drewniany lakierowany (mahoń?) jak na zdjęciu no i biały (na początku miała być cała biała kuchnia).
Będę wdzięczna za wszelkie porady