jak dla mnie OK..
jeśli widzę szklankę do połowy pełną, a nie pustą - to jest dobrze...
jest surowo, ascetycznie, ale ten dom miał być "uczyniony dodatkami"...
siedziałam sobie na kartonach którymi wyłożony jest parkiet i rozkoszowałam się przestrzenią... prawie się zryczałam...