Autor Wątek: 102 dni do naszego nowego życia  (Przeczytany 10489 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #30 dnia: 24 Maja 2006, 17:13 »
Wybralam sukienke. Fotki wkleje jak tylko ktos mi je zgra na plyte-  ja niestety nie mam nagrywarki :( Sukienka sie podobala mojej mamie, cioci i szwagierce. Jedyny problem to to, ze jest to gorset na cieniutkich ramiaczkach. Wydaje mi sie ze nie jest to az tak bardzo wydekoldowane wiec zrezygnowalam z bolerka - szczerze mowiac przerazila mnie jego cena (2oozl). Ale zastanawiam sie, czy nie powinnam go miec, zeby nie urazic babć, ksiedza (moj wujek) i paru innych osob podeszlych wiekiem. Juz sama nie wiem co mam zrobic...

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #31 dnia: 24 Maja 2006, 17:28 »
Cytat: "dosiado"
Ale zastanawiam sie, czy nie powinnam go miec, zeby nie urazic babć, ksiedza (moj wujek) i paru innych osob podeszlych wiekiem.

A sukienka ma bardzo duży dekolt? Może jakiś szal na ramiona?

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #32 dnia: 24 Maja 2006, 20:27 »
Dekold nie jest duży - praktycznie  go nie ma, bo ten gorset jest raczej tak wysoko umiejscowiony. Jeśli chodzi o szal, to mam do tego typu okryć uraz po ostatniej mojej kreacji weselnej wlaśnie z szalem. cały czas mi sie zsuwał i pół imprezy zajmowało mi podnoszenie go co mnie strasznie denerwowało. A w tym dniu chciałabym się skupić na mężu :) i innych sprawach, niż na zsuwającym się szalu.
Wiecie może jak wstawić pod licznikiem adres do strony  z moim odliczaniem...?

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #33 dnia: 8 Lipca 2006, 22:15 »
Witam Was dziewuszki! Ze zdziwieniem odkryłam, że nie było mnie na forum aż od końca maja. I że do ślubu został miesiąc i 18 dni!!!! Miałam ostatnio urwanie głowy w pracy - koniec roku szkolnego - wypisywanie świadectw itp.itd. A dziś - muszę się pochwalić obroniłam na piątkę :) pracę podyplomową :) Czekałam na tą chwilę od miesiąca - jak już będe miała spokój z podyplomówką, będę mogła się na poważnie zająć tylko i wyłącznie przygotowaniami do ślubu.
No i wszystko byłoby pięknie gdyby nie telefon wczoraj wieczorem (wyobrażacie sobie na dzień przed obroną) od pani u której zamawialiśmy lokal, że niestety dopatrzyła się, że na ten sam dzień zapisała dwa wesela i teraz któreś z nas musi zrezygnować!!! Miesiąc przed ślubem!!! Moja mama o mało co zawału nie dostała, ja całą noc przepłakałam... i nie wiem co mamy zrobić. Pojechaliśmy do niej czym prędzej, zeby tą sprawę wyjaśnić, ale na razie sprawa utknęła w martwym punkcie...Okazało się, że zapisy na ten lokal prowadzą dwie osoby i ta pani zapisała nas, a ta druga osoba tych drugich. Nikt nie chce ustąpić. Pani znalazła nam lokal zastępczy, ale on jest oddalony o ok. 40 km od miejsca ślubu i to jest głównym powodem naszego oporu. Dziewczyny!-co my mamy zrobić????
Jestem zrozpaczona i załamana - sądziłam, że teraz wszystko pójdzie z górki a tu sie dopiero zaczynają schody...
:(

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #34 dnia: 8 Lipca 2006, 22:18 »
Dosiado bardzo Wam współczuję to faktycznie beznadziejna sytuacja.
Ooooj pozamykałambym kilka restauracji...w jaki sposób traktują ludzi.  :evil:


Cytat: "dosiado"
Nikt nie chce ustąpić. Pani znalazła nam lokal zastępczy, ale on jest oddalony o ok. 40 km od miejsca ślubu i to jest głównym powodem naszego oporu.


Dosiado, a może ta druga para się zdecyduje na lokal zastępczy? Rozmawialiście z nimi?



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #35 dnia: 9 Lipca 2006, 11:23 »
o Matko Święta!! Toż to jakiś horror!!!  :shock:  :shock: Nie ustępujcie zbyt łatwo... za takie niedopatrzenie odpowiedzialni są właściciele lokalu!!!  :twisted: Jak można dopuścić do takiej sytuacji??? Na pewno jeśli planują Wam lokal zastępczy muszą ponieść koszty dojazdu i ewentualnej różnicy w cenach!! Poza tym standard powinien być taki sam... nie zazdroszczę tej sytuacji...nie dajcie się... trzeba walczyć o swoje...z drugiej strony druga para młoda też ma przekichane...może wspólnie uda Wam się dojść do jakiegoś rozwiązania??

Gratuluje obrony pracy- po takiej zapłakanej nocce na pewno był to nie lada wyczyn! :mrgreen:

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #36 dnia: 9 Lipca 2006, 12:00 »
Dosiado!
Współczuję z całego serca  :cry:
Ale myśle podobnie jak Dziubasek - jeśli jest to wina właścicieli lokalu to muszą oni znaleźć Wam lokal zastępczy i ponieść wszystkie koszty związane z dojazdem itp. Poza tym - ten nowy lokal musi Wam odpowiadać!
Szkoda tylko, że taka sytuacja ma miejsce  :twisted:  ludzie zajmujący się urządzaniem wesel powinni być bardziej odpowiedzialni i uważać na to co robią...

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #37 dnia: 9 Lipca 2006, 12:03 »
Cytat: "dosiado"
Pani znalazła nam lokal zastępczy

 No aby zachowała sie jakoś a nie zostawiła Was z pustymi rekami. Trzeba to docenic .

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #38 dnia: 9 Lipca 2006, 22:06 »
Dziekuje za słowa pocieszenia. Niestety pani okazała się zupełnie nieodpowiedzialną osobą i totalnie nas olała. Pomimo, że obiecała skontaktować się z nami, przez całe dwa dni sie nie odzywała a kiedy my sami do niej zadzwonilismy, mialam wrazenie, ze byla oburzona, czego my od niej chcemy. Potraktowała nas podle i bardzo mnie rozczarowała. Moi rodzice caly dzisiejszy dzien szukali nowego lokalu i wlasnie przed 15 minutami sie dowiedzialam ze znalezli!!!! Postanowilismy znalesc cos nowego, bo obawiamy się, że niestety na tamtą panią nie można liczyć - skoro wcześniej miała obsługę tylko na jedno wesele, więc boimy się jak ona z tą obsługą zdoła obsłużyć dwa wesela. Postanowiłam wogóle jej o tym, że mamy inny lokal, nie informować i zobaczyć czy wogóle zainteresuje się brakiem kontaktów z naszej strony. Poza tym nie zamierzam tak zostawić tej sprawy  - z troski o zdrowie psychiczne i nerwy innych ludzi lepiej żeby wiedzieli wcześniej, do czego jest zdolna ta pani. Tyle nerwów ile przeżyłam przez te dwa dni i tyle łez ile wypłakałam to .... szkoda gadać...
JEŚLI KTÓRAŚ Z WAS NIE MA SPISANEJ UMOWY BO LUDZIE OD SALI TWIERDZA ZE TEGO NIE PRAKTYKUJA I WPISUJA WAS TYLKO W KALENDARZ TO RADZE JEDNAK TA UMOWE SPISAC, ZEBYSCIE NIE ZNALAZLY SIE W TAKIEJ SYTUACJI JAK MY!!!Zabrzmiało to groźnie ale my tez wierzylismy tej pani i tak sie nasza sprawa skonczyla...
Pozdrawiam :)

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #39 dnia: 3 Sierpnia 2006, 18:17 »
powinnaś napisać na forum, jaki to lokal tak Was załatwił.. bo to niestety bardzo nie fair... nie można tak ludzi traktować.. koszmar  :!:   :cry:

i w końcu co znaleźliście zastępczego? :lol:



Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #40 dnia: 4 Sierpnia 2006, 13:41 »
Witam! Dawno mnie nie było, bo ślub coraz bliżej i mnóstwo załatwiania... Lokal na szczęście znaleźliśmy nowy - w sumie to nawet lepszy, bo bliżej naszego miejsca zamieszkania (lokal jest w naszej miejscowości) i ogólnie ładniejszy i bardziej atrakcyjny. Cena troche większa ale jesteśmy bardzo zadowoleni.
Przed nami ostatnie sprawy do załatwienia i za 22 dni ślub i wesele :) Nie moge w to uwierzyć...
Dziękuje Wam dziewczynki za życzenia urodziniowe - bardzo się wzruszyłam jak ujrzałam w mojej skrzynce pocztowej życzenia od Was. Baaaaardzo żałuję, że mieszkam tak daleko od morza i nie moge iść na ślub żadnej z Was - kiedy czytam Wasze wątki wydaje mi się jakbym znała każdą z Was osobiście.... Szkoda też, że żadna z Was do mnie na ślub nie przyjdzie. Ale trudno - zdam Wam dokladna relacje.
Juz wkrotce opisze dokladnie nasze przygotowania i powklejam fotki. Dzis chyba nie dam rady bo mam.... imieninki i gosci sie spodziewam. Trzymajcie sie cieplo w ten pochmurny dzien - u mnie pada od samego rana i jest bardzo zimno.
Pozdrawiam :)

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #41 dnia: 4 Sierpnia 2006, 16:57 »
dosiado,  mam pytanie czy ty jesteś ze skalmierzyc koło kalisza?
pytam bo ja jestem z kalisza  :lol: i może ktoś pojawi się na ślubie  :P
a tak  to jaką macie sale?

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #42 dnia: 5 Sierpnia 2006, 09:52 »
jagodka24, oglądałam Twoją relację i tak mi się wydawało, że to któryś z kościołów w Kaliszu, ale nie byłam pewna. Baaaaardzo się cieszę, że jest na forum ktoś z moich okolic :) Wesele mamy w "Nastrojowej" w Skalmierzycach. Sala z zewnątrz nie jest rewelacyjna, ale w środku jest super. 12-ego sierpnia jade obejrzeć jak wygląda przygotowana na wesele.
Baaaaaaaaaardzo się cieszę - jak powiem mojemu Krzysiowi to mi chyba nie uwierzy. Pozdrawiam gorąco!

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #43 dnia: 5 Sierpnia 2006, 19:16 »
tak to kościół na asnyka
a my też mieliśmy mieć w nastrojowej ale było za drogo

ale sala jak jest ubrana to wygląda wspaniale
tylko dobra rada zwróć uwagę żeby nic wam nie zabrakło na weselu (nie chce cię staszyć) ale moim znajomym ukradli ciasto
mam nadzieje że u was nie będzie takich przebojów

a w którym kościele macie ślub?

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #44 dnia: 6 Sierpnia 2006, 13:10 »
Ojejku - a dawno mieli ślub? Bo teraz sa nowi właściciele i ponoć jest wszsytko OK. Ja osobiście nie byłam tam na weselu, ale moja koleżanka tam miała imprezke i była bardzo zadowolona - mówiła, ze wszystkiego było pod dostatkiem.  Po przebojach z salą wolałabym już nie mieć zadnych innych niespodzianek.
Slub bedzie w koscile pw. św. Katarzyny w Skalmierzycach (Starych).
A wy gdzie mieliście wesele? Kto Was filmował? Byliście zadowoleni ze wszystkiego? Super ze jest ktos z mojej okolicy i mozna sobie nawzajem kogos polecic albo odradzic :)
Pozdrawiam!

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #45 dnia: 6 Sierpnia 2006, 16:51 »
Cytat: "dosiado"
A wy gdzie mieliście wesele?

my wesele mielismy w sali w kokaninie i swoją kucharke
Cytat: "dosiado"
Kto Was filmował?

filmował nas koleś z błaszek więc troszke daleko
ale powiem ci że i z sali i z kucharki i z kamerzysty jesteśmy bardzo zadowoleni bardzo
było super
szczerze mówiąc też mieliśmy mieć w nastrojowej (nawet mieliśmy rezerwacje) ale jak mój misiak dowiedział się że to knajpa NOT-u w kaliszu to się uparł że nie chce


Cytat: "dosiado"
a dawno mieli ślub?

jakiś rok temu ale wtedy też not tam rozporządzał ja nie chce cię straszyć tylko błagam zwróć uwagę na szczegóły niech wasi rodzice pilnują wszystkiego naprawde bo jak oni zauważą że się interesujecie to wszystko będzie ok

oni mieli taką sytuacje że przyszli na poprawiny a oni im wyłożyli ciesto to co zostało na tackach z wesela
matki się pytają a gdzie reszta?
a oni że to wszystko!!!!
tak się wkurzyły i powiedziały że to ciasto ma się znaleźć
i się znalazło........

ale ty się nie przejmuj na zapas tylko patrzcie im na ręce a będzie pięknie zresztą sceneria tam w środku jest super

a jaki macie zespół?my mieliśmy DEKRET z opatówka

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #46 dnia: 7 Sierpnia 2006, 12:17 »
Cytat: "jagodka24"
a jaki macie zespół?

Nasz zespól jest z Ostrowa i nazywa się "Bakkon"- ja osobiście ich nie słyszałam ale brat mojego Krzysia był na kilku imprezach, gdzie oni grali i baaaaardzo nam polecał. Oglądalismy kasetę z wesela gdzie grali i też nam się podobało.
Jedziemy w środę z mamą do NOT-u ustalić szczegóły menu i zwrócimy uwagę na to co mówisz w związku z tym zaginionym ciastem. Wielkie dzieki :)

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #47 dnia: 11 Sierpnia 2006, 17:30 »
Dziewczyny - jeszcze tylko 15 dni  :!: Normalnie nie chce mi się wierzyc ze tak mało zostało. Zaczynam odczuwac mala panike przedslubna ale juz prawie wszystko jest zalatwione i zapiete na ostatni guzik. Ponieważ mało tu pisalam jak ida przygotowania to postaram sie teraz to nadrobic. Oto lista rzeczy zalatwionych:
- przyjęcie weselne - po paru perypetiach (patrz wyżej) mamy salę i we wtorek byłyśmy już ustalac menu. Oto ono:

Rosół z makaronem
kotlet mielony
kotlet de volaille
schabowy panierowany
kotlet Cordon
schab po ułańsku
kotlet pałacowy
kotlet cygański
karkówka w sosie
ziemniaki
kluski śląskie
frytki
zestaw surówek
zestaw jarzyn gotowanych

deser lodowy
ciasto (własne - będzie je piekła moja mama, która jest kucharką - próbowałam ja odwieżć od tego pomysłu ale mi sie nie udało- jedyny plus tej sytuacji to to, ze mam pewność, ze ciasta i tort bedą pyszne :)
kawa /ze śmietanką
herbata /z cytryna

rolada z kurczaka
schab ze śliwka
rolada z kaczki
rolada perłowa
łosoś w sosie koperkowym
ryba po grecku
ryba w ananasach
galaretka drobiowa
indyk w sosie wiśniowym
łosoś wędzony
salatka wiosenna
salatka meksykanska
pieczywo
maslo

szynka pieczona płonąca (tzw. udziec)
sosy na zimno
kasza na sypko

Tort
grzybki

barsz czerwony
szaszłyk z poledwicy
golonka bawarska
golonka gotowana
chrzan, musztarda
kapusta kiszona zasmażana
flaki wołowe

Zurek (na poprawiny)

Tak wyglada moje menu. Przyjecie jest na 108 osob+5 osob orkiestra i kamerzysta. Koszt na 1 osobe wynosi 141 zl. Mysle ze jest to korzystna oferta. Oczywiscie jest to koszt razem z poprawinami. Poprawiny ustalilismy wstepnie na godzine 16.oo do 22.oo.
Musimy wstawic swoje ciasto (zajmie sie tym moja mama wraz z z polowa rodzinki, głownie cioć i sasiadek), alkohole (wodka juz kupiona - 1 l na 1 osobe) i owoce. Bedzie tez stół-barek  i stól wiejski (produkty na te stoły wstawimy sami a ich aranżację przygotuje obsługa z naszej restauracji).

To byłoby wszystko odnośnie jedzenia.  Duzo tego co? :)

- orkiestra - wszystko ustalone - na pierwszy taniec zaproponowali nam piosenke pt. "Przystań pod gwiazdami" - w niedziele chcemy zobaczyc czy damy rade do niej tanczyc, a jesli nie to zmienimy na cos innego. Beda konkursy dla gosci i podziekowanie dla rodzicow - prosilismy zeby nie grali piosenki "Cudownych rodziców mam", bo uważamy ze jest ona taka smętna, że wszyscy zaczniemy płakać a nie o to chodzi, prawda? I bedzie inna weselsza piosenka z równie pięknym tekstem.

 - kamera i sesja - szczególy jeszcze bedziemy ustalac - sesja bedzie w pałacu o nazwie Bagatela. Zaraz wkleja kilka fotek








Poniewaz slub jest o 16.oo, wiec ustalilismy godzine sesji na godz. 19.oo - boimy sie troche ze na zewnatrz moze sie juz robic ciemno wiec chcemy sie skupic na fotografiach wewnatrz. A w poniedzialek umowilismy sie z kuzynem Krzysia (zajmuje sie amatorsko fotografia i ma swietny aparat), ze pojedziemy do Gołuchowa (tam tez jest pałac) i zrobimy sobie sesje w plenerze.

Nie bede was zameczac takim dłuuuugim postem
cdn wieczorem  :P

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #48 dnia: 11 Sierpnia 2006, 18:53 »
my też chcemy jeszcze jechać do gołuchowa na jakieś fotki ciekawa jestem tylko czy i kiedy i za ile można wejść do pałacu w gołuchowie wiesz może takie szczegóły?
jakby co daj znac

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #49 dnia: 11 Sierpnia 2006, 22:44 »
Cytat: "jagodka24"
czy i kiedy i za ile można wejść do pałacu w gołuchowie wiesz może takie szczegóły?


Niestety nie wiem nic na ten temat - my chcemy jechac tylko do parku, a czy wejscie do srodka cos kosztuje niestety nie wiem.

A teraz obiecany ciag dalszy moich wywodów dotyczących rzeczy załatwionych :)

- dekoracja sali - mamy zamówioną dekorację sali tzn. balony napełnione helem ktore beda sie unosic pod sufitem - spadna dopiero na poprawiny, co ma byc frajda dla dzieci. Oprocz tego kolumny z balonów w rogach sali i serca na stojaku za mlodymi

- kwiaty do kościoła, na salę i dla rodziców - dekoracja kosciola zajmie sie zakonnica z naszej parafii, a kwiaty na sale na stól i dla rodziców mamy zamowione u znajomej kwiaciarki.

A oto nasz kosciół:



To nasz kosciól parafialny w ktorym oboje mielismy chrzest, komunie, bierzmowanie. Najlepsze jest to, ze wszystkie te sakramenty mielismy wspolnie - tzn w tym samym dniu mielismy chrzest, komunie i bierzmowanie. A teraz w tym samym dniu mamy slub :)

- prezent dla rodziców - oprocz kwaitow, ktore maja byc wlasciwie tylko dodatkiem do prezentu, mamy dla rodzicow puchary. pomysl sciagnelam od jedenj z forumek - bedzie na nich tabliczka "Mistrzostwo świata w wychowaniu Córki/Syna". puchary kupione, tabliczki graweruje wujek mojego Krzysia. Ciekawi jesteśmy jak rodzice na to zareaguja?

- sprawy w urzedzie i u ksiedza sa juz zalatwione, zapowiedzi byly, mamy sie zglosic do ksiedza w poniedzialek, 21 sierpnia. Slubu bedzie nam udzielal mój wujek - brat mojego taty, oprocz tego zapowiedzial sie nasz znajomy ksiadz z ktorym wyjezdzalismy na rekolekcje oazowe i ksiadz, ktory kiedys byl u nas w parafii, a obecnie jest w Archangielsku, z ktorym chodzilismy na pielgrzymki. Jeszcze ksiadz z ktorym pracuje ( w szkole) obiecal ze postara sie wpasc na msze. A wiec bedzie swojsko - i mam nadzieje, ze to mnie uspokoi bo bardzo sie boje ze zemdleje w kosciele...

To chyba koniec na dzisiaj - jutro ciag dalszy :)
Mam nadzieje ze ktos to czyta....
Słodkich snow przyszle panny mlode :)

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #50 dnia: 12 Sierpnia 2006, 11:21 »
Cytat: "martini"
choc moj brat na roczek jako jedyny po ksiazeczke do nabozenstw chwycil

 
Martini - jeszcze jest szansa  :) ale do Twojego ślubu chyba już nie zdoła...
Ja tez sie bardzo ciesze ze to wujek i bliscy nam ludzie beda z nami w tej waznej chwili i mam nadzieje, ze dzieki temu nie spelnia sie moje smieszne i przerazajace momentami sny, w ktorych padam lub wystepuje bez spodnicy  :oops:

Miejscowosc Blaszki oczywiscie duzo mi mowi - to nieopodal Kalisza, na drodze do Sieradza i łodzi. A masz tam kogos znajomego?

Obiecuje ze wieczorem nastapi ciag dalszy opisu moich przygotowan, a jutro postaram sie dolaczyc to co wsystkie lubimy najbardziej :) czyli..... tak -fotki!

Do wieczora!

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #51 dnia: 12 Sierpnia 2006, 11:41 »
tak tak błaszki to niedaleko kalisza a co martini, kogo tam masz?

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline sweetcoffee

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 451
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #52 dnia: 12 Sierpnia 2006, 12:37 »
piękny dworek iście jak z bajki
a menu jakie smakowite aż mi ślinka leci do samych kostek :mrgreen:

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #53 dnia: 12 Sierpnia 2006, 18:27 »
dosiado, a mam takie pytanko bedzie sie wam oplacało jechać ze skalmierzyc az do tego pałacyku?ptzecież on jest w tłokini??nie ma gdzies blizej jakiejs ładnej posiadłosci np kolo ostrowa?
tam tez jest jakiś pałac nawet rozważałam tam wesele i podobno piękny park
pytam bo szkoda bedzie tak daleko jeździć

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #54 dnia: 12 Sierpnia 2006, 22:49 »
Cytat: "sweetcoffee"
piękny dworek iście jak z bajki


sweetcoffee,  - tez tak mysle i mam nadzieje ze zdjecia tez beda cudne :)
 

Cytat: "sweetcoffee"
a menu jakie smakowite aż mi ślinka leci do samych kostek


Bardzo się ciesze - sadze ze goscie tez beda zadowoleni a przede wszystkim najedzeni

jagodka24, nie wiem czy masz na mysli Bagatele czy palac w Gołuchowie? Bagatela jest nieopodal Ostrowa - dokladnie w czekanowie. W poblizu jest tez bardzo ładny palacyk w Lewkowie - nie wykluczmy ze pojedziemy tam a nie do Goluchowa - to jeszcze kwestia do dyskusji. Goluchow jest nam bliski bo moja ciocia tam mieszka i dosc czesto tam bywamy.

Do dzisiaj wszystkie zaproszone osoby mialy potwierdzic przybycie - niestety kilka osob zadzwonilo ze nie bedzie moglo przyjechac, glownie zanjomi, ktorzy wyjechali do pracy do Anglii. Ale kilka osob nas olalo i nie dalo znaku zycia. Zastanawiamy sie czy to oznacza, ze nie przyjda, czy tez, ze przyjda i w zwiazku z tym postanowili nie dzwonic. Troche mnie to wkurza - czy to tak trudno zadzwonic i powiedziec "bardzo sie cieszymy ze nas zaprosiliscie - na pewno przyjdziemy". I teraz nie wiem co robic? Dzwonic i pytac sie to troche glupio... Co sadzicie?
Jutro ciag dalszy moich wywodow i postaram sie przy pomocy mojego najukochanszego  narzeczonego :) wkleic wszystkie fotki jakie mam. Obiecuje!

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #55 dnia: 13 Sierpnia 2006, 09:17 »
wiem wiem jestem glupia   :glupek:  pomyliły mi sie pałace wiem że begatela jest w czekanowie a mi sie pomylił z pałacykiem który NOT ma w tłokinii sorka
wczoraj wymyśliłam to leżąc w łóżku nagle zaczełam o tym myśleć i stwierdziłam że się pomyliłam

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline sylwanika

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 584
  • data ślubu: 02.09.2006r.
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #56 dnia: 13 Sierpnia 2006, 10:08 »
Dominika pałac na sesję jesty przepiękny i kościół z ryciny też choć nie widać za wiele ;) a poza tym zawodowo jesteśmy koleżankami ja pracuję w szkole specjalnej :)
Wasza nazwijmy to "przygoda" z sala zmroziła mi krew w żyłach niesamowita niekompetencja, aż szok, najwazniejsze, że udało Wam się załatwić salę inną i mam nadzieję, że będzie w niej o niebo lepiej, a tamta pani cóż.. tragedia...  :?

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #57 dnia: 13 Sierpnia 2006, 10:18 »
Cytat: "dosiado"
Ale kilka osob nas olalo i nie dalo znaku zycia. Zastanawiamy sie czy to oznacza, ze nie przyjda, czy tez, ze przyjda i w zwiazku z tym postanowili nie dzwonic. Troche mnie to wkurza - czy to tak trudno zadzwonic i powiedziec "bardzo sie cieszymy ze nas zaprosiliscie - na pewno przyjdziemy". I teraz nie wiem co robic? Dzwonic i pytac sie to troche glupio... Co sadzicie?


Niestety zawsze tak jest, że kilku niezdyscyplinowanych zaproszonych zapomni, lub totalnie oleje potwierdzenie przybycia na naszą uroczystość... trzeba dzwonić do nich- nie ma wyjscia  :? Chyba, że do dnia ślubu chcesz się zastanawiać, czy przyjadą czy też nie?? I wcale nie jest to głupie- dzwonić i pytać....to Twoi goście poczują się głupio, że nie dali znać kiedy była na to pora ;)

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #58 dnia: 13 Sierpnia 2006, 19:00 »
Cytuj
pomyliły mi sie pałace wiem że begatela jest w czekanowie a mi sie pomylił z pałacykiem który NOT ma w tłokinii

 jagodka24, nic sie nie stalo, tak wlasnie sobie pomyslalam. W koncu jestes młodą, szczęsliwa zonka :)



Cytuj
zawodowo jesteśmy koleżankami ja pracuję w szkole specjalnej
 


sylwanika, Jak miło spotkac kogos z tego samego fachu :) To bardzo trudna praca, zwłaszcza w szkole specjalnej. Spodziewasz się swoich dzieci na ślubie? Ja sie dowiedziałam, ze moja klasa chce przyjsc cala (28 osób) z życzeniami pod kościół!! chociaż mieszkam w innej miejscowości niż ta w której uczę. To baaaaardzo miłe zobaczyc moich 28 diabełków - chyba sie rozpłacze...


Cytat: "dziubasek"
I wcale nie jest to głupie- dzwonić i pytać....to Twoi goście poczują się głupio, że nie dali znać kiedy była na to pora  


dziubasek, masz racje- niech oni sie wstydza, ze nie sa na tyle uprzejmi, zeby wykonac jeden głupi telefon. Jutro zaczynam dzwonienie.

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
102 dni do naszego nowego życia
« Odpowiedź #59 dnia: 13 Sierpnia 2006, 19:02 »
A teraz ciag dalszy spraw zalatwionych :)
Skonczylam ostatnio na sprawach zwiazanych ze ślubem w kościele. Bardzo sie ciesze ze kosciol wam sie podoba - wkleilam ta rycine, bo doskonale oddaje nastroj tego kosciola, a zdjecia jakie znalazlam w necie byly robione zima i przez to niezbyt ciekawe. Nawiazujac jeszcze do slubu koscielnego - oczywiscie skonczylismy kurs przedmałżeński i bylismy na 3 spotkaniach w poradni. Wszystko odbylo sie w milej, sympatycznej atmosferze i na pewno bedziemy te spotkania wspominac dobrze.

- organista - bedzie nam gral organista z naszej parafii- nam sie podoba, jest juz "zaklepany", musimy tylko w ostatnim tyg. przed slubem umowic szczegoly i oczywiscie zaplacic :)

- obrączki - sa kupione i schowane w bezpiecznym miejscu - zdjecie wieczorem :)

- samochód - bedzie nas wiózl do slubu kuzyn Krzysia. Marki samochodu niestety nie pamietam  :( wiem ze ma kolor srebrno- szary. Dekoracja na samochod sklada sie z kwiatow na przodzie maski rozłozonych na boku i robiacych taki zygzak do srodka, maly element z kwiatow bedzie tez z tylu samochodu - jesli znajde cos podobnego w necie to wkleje.

- wiązanka i przypinka dla Pana Młodego :) - wiązanka bedzie w kolorze biało- zielonym tak jak moja sukienka. Bedzie odrobinke zwisająca i przepiękna :) W tych samych odcieniach przypinka.

- zaproszenia - zrobione i dawno rozdane. Robilismy sami i wyszly nam nieskromnie mówiąc SUPER. Zdjęcie wieczorem. Roboty było z tym co nie miara ale nie żałuję bo dzięki temu zaproszenia były oryginalne i zrobiły w rodzinie furorę. A oto ich treśc:
Teatr Umyślnie Straconej Wolności
zaprasza
na przedstawienie pod tytułem
"A potem żyli długo i szczęśliwie".
Adaptacja sztuki przez życie napisanej w 3 aktach.

PREMIERA
26 sierpnia 2006 r.

OBSADA
w rolach głównych

Panna Młoda:             Dominika Dyoniziak
  Pan Młody:                Krzysztof Walczak

w pozostałych rolach udział biorą: Ksiądz, Świadkowie, Rodzice, Goście i Gapie


AKT I                    "Dla Duszy"

Ślub Kościelny 26 sierpnia 2006 roku,
godzina 16.00 w kościele p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Skalmierzycach

AKT II                    "Dla Ciała"

Przyjęcie weselne w restauracji „Nastrojowa”       przy ulicy Ostrowskiej 2 w Skalmierzycach

AKT III            "Noc Poślubna"

Bez udziału widowni