Makijaż ślubny musi być bardzo delikatny, świeży i panna młoda musi wyglądać niemal jak wiosenny kwiatuszek. Często kosmetyczki, wizażystki malują na różowo całe powieki, dla mnie też makijaż jest przytłaczający i dziewczyny wyglądają często jak by były chore. Sama jestem początkującą wizażystką i wiem, że najlepiej prawie u każdej dziewczyny wyglądają " kocie" oczy, czyli lekko przedłuzone i podniesione do góry, stonowane kolory i matowe cienie, a perłowe ewentualnie w kąciku ( bo perłowe się ważą i brzydko świecą na zdjęciach) Bardzo ładnie wygląda też srebna, kreska na dolnej powiece ale od wewnątrz. ( roświetla spojrzenie). Nie należy też zapomnieć o brwiach, dobrze wyregulowane i podkreślone nadają błysku i piękna naszej twarzy i spojrzeniu. Bardzo ważny jest też podkład i baza pod makijaż, bo nasz slubny makijaż musi być matowy i tzrymać się przez całą noc. Dobra wizażystka będzie umiała także grą światłocienia wyprofilować naszą twarz, by uwydatnić ładne miejsca a ukryć te zbyt długie i okrągłe, także nałożenie różu jest bardzo ważne, dzięki temu można nadać tawzry świerzości i dzięwczęcej niewinnosći. Ale z doświadczenia i opinii forumowiczek wiem, że w Szczecinie niestety trudno o dobrą wizażystkę, z dobrymi kosmetykami i z talentem. ( dla mnie to dobrze, może w przyszłości będę bezkonkurencyjna
