A moja podpowiedź jest taka - robione miałam włoski przez świadkową, przyjaciółkę, któa również ma takowe zdolności:
Otóż nakręcamy na wałki, najlepiej na papiloty i podsuszamy je do całkowitego "sucha".potem rozwiązujemy,ale nie rozczesujemy!!!!! tylko paluszkami rozplątujemy. Natomiast potem robimy koka. najpierw, żeby się dobrze trzymał, robimy zwykłą kiteczkę w najbardziej środkowym lub trochę wyżej niż sam środek głowy. Potem na tą samą gumkę zawiązujemy grubszą (są takie w róznych kolorach jakby aksamitne gumki), po to, aby koczek był bardziej wypukły!
No i potem bierzemypo kilka takich skręconych włosków i zakręcamy jak chcemy na głowie i spinamy wsówkami ( czy wsuwkami), potem można dopiąć gdzieś dekoracyjne kwiatki lub spineczki.
Nie mam typowego zdjęcia mojej fryzurki, więc nie zamieszczę,ale życzę powodzenia!