już zaklepane, byłem w kliniskach, kobylance i marinie, moja narzeczona byla kiedyś w jachtowej i wygrała kobylanka, lokal spokojnie na 100 osób, tylko 1 filar na sali gdzie na polowe mniejszej w marinie 3 pokaźne co sprawia klopoty z miejscem do tanczenia, inna sprawa ze bardzo elastyczni wlasciciele, sa 3 rodzaje menu 100,130,150zl bez alkoholu i napojow, w to wchodzi ciasto i amciu, jedzenie wygląda ciekawie, ciasta pieką sami, tylko tort zamawiają, lokal bardzo nowoczesny oddalony od kobylanki o okolo 200m, co sprawia ze nikt obcy nie bedzie sie przypadkowo krecil, na czas wesela zamykają lokal dla nas, a ludzie chcący najmować pokoje przeważnie wycofują się w noc weselną z wiadomowych powodów

co do sali to duża i przeszklona, zwróciłem uwagę na hałasy z ul Szczecinskiej, ale nic nie slychac, dobre wytlumienie, do dyspozycji dwa tarasy gdzie za jednym bardzo ładny sad owocowy, jak dla mnie super rozwiązanie
aaa jeszcze jedno jak np nie chcemy sie bawić w kupowanie soków i wódki to pani powiedziała nam że może kupić w selgrosie lub makro co uzgodnimi i pokryjemy jedynie wartość jaka na fakturze będzie,

jeszcze co zwróciło moją uwagę to (możecie się zaśmiać) ale krzesła, zobaczyłem jak wyglądają w pocztowcu a jak tutaj, tam to takie krzesła jakie my spisaliśmy na straty u nas w firmie, a tu masz eleganckie wysokie krzesłka, zresztą zobaczcie sami,
Mojej narzeczonej i mi bardzo się podoba i cieszymy sie że tam trafiliśmy,
pozdrawiam wszystkich