ja miałam zwykła kołyskę i następnym razem bym nie kupiła;-) ( podobnie wózka z gondolą) posłużyła nam tylko 3 miehy, stała w salonie i po kilkunastu tygodniach ręce dziecku już wychodziły poza;-) to cudo do mnie tez nie przemawia, ja bym wcale nie spała, tylko patrzyła na dziecko;-))) nie nie a tak serio, to jestem za jak najszybszymi przenosinami dziecka do innego pomieszczenia, jak młody spał u nas w sypialni, słyszałam niemal bicie jego serca;-)))
z łóżeczka dziecia jeszcze nie wykurzyliśmy ,bo ma ogromne;-)tylko co jakiś czas obniżaliśmy barierki, potem je zabraliśmy i teraz jest tylko siatka zabezpieczająca przed upadkiem, na razie nie potrzebuje większego wyrka, ale taki mieliśmy właśnie plan,żeby nie kupować kilku łóżek ,tylko dwa;-)