My z moim lubym placimy 1800zl, z tym, ze jest to cena za filmowanie i zdjecia (plener, studio, kosciol i cos tam jeszcze). Nie wiem czy jest to duzo (mi sie wydaje, ze nie, w przeciwienstwie do mojej przyszlej tesciowej), moze dlatego, ze to nie Szczecin (wszystko bedzie w Mysliborzu). Chcialam jeszcze doplacic 50zl i wybrac sie na zdjecia do Przelewic, ale moj ukochany stwierdzil, ze wesele, na ktorym nas nie ma ok3 godzin, to nie wesele. Koniec koncow musialam zrezygnowac z Przelewic.
Dodam, ze w tej cenie kamerzysta jedzie z domu Przemka do Szczecian (100km), po blogoslawienstwie wracamy do Mysliborza (nastepne 100km). Film oczywiscie ma zawierac sapcer nad jeziorem (przed slubem, czyli w stroju cywilnym), jakies tam nasze zdjecia z dziecinstwa, wywiady z weselnikami, itp., itd. Ogolnie film ma trwac jakies 3h. Mam nadzieje, ze wyjdzie to naprawde fajnie (widzielismy demo i nam sie podobalo). Bardziej martwie sie zdjeciami, bo bardzo chcialam miec zdjecia w Este, ale sytuacja zmusila nas do zostania na miejscu w Mysliborzu.