Zostało
46 days
1107 hours
66421 minutes
3985317 secondsByłam w week-end w Bydgoszczy pozałatwiać ślube sprawy i na roczku mojej siostrzenicy

Jak wróciłam to miałam ponad 1200 postów do przeczytania
Spotkałam się z kucharkami i mam już ustalone menu. Moja mama twierdzi, że za dużo tego. Ślub mamy o 18:00 więc pewnie wesele zacznie się 19:30-20:00. poprawin nie będzie tylko grill u moich rodziców. Może spojrzycie fachowym okiem i powiecie czy to za dużo?
dla 65 osób
Obiad:
Rosół z kołdunami
ziemniaki, frytki, krokiety do wyboru
zrazy wołowe (65 szt)
kotlet schabowy (65 szt)
de vollaile (70 szt)
pieczarka w mielonym (65szt )
potrawka z kurczaka ( z ryżem)
groszek z marchewką
buraczki z chrzanem ( na zimno)
surówka z młodej kapusty
fasolka szparagowa z bułką tartą
Zimna płyta:
schab z morelą
karkówka ze śliwką
ryba po grecku
sałatka jarzynowa
sałatka z kurczaka
schab w galarecie
szynka po rusku
wędliny, pomidory, ogórki świerze
ogórki konserwowe
papryka konserkowa
pieczarki marynowane
Gorące dania w nocy:
strogonow
golonka pieczona (30 szt)
bigos
udka nadziewane pieczarkami (70 szt)
biała kiełbasa i parówki
barszcz
ciasta, owoce, soki, kawa i herbata
Co o tym sądziecie? Za dużo czy nie?