nasz garnitur po pierwsze musiał spełniac dwa warunki:
1) miał nie byc zbyt drogi
2) musiał pasować na Konradka, a z tym był kłopot, wszędzie patrzyli na nas z politowaniem, bo wszystkie gajesrki były o wiele za szerokie w pasie i biodrach, a marynarki także zbyt wielkie
poza tym gajerek miał byc ciemny, lecz nie czarny, no i gładki, bez żadnych prążków
Jak widac cała masa wymagań, ale się udało... jakos znaleźmismy sklep, gdzie byl w miarę szczupły gajerek, a resztę dokończyla krawcowa ze sklepu, wszystko dopasowująć.. Gajerek w kolorze takim ciemno-szarym, stalowym, sama nie wiem.. no ciemny.. gładki, z dobrego materialu
Takze Vistula na Wyzwolenia nas uratowała
I oczywiście pasował do mojej sukni w kolorze złotego ecru i to nawet bardzo.
Do tego koszula w kolorze ecru, a jako, ze moje dodatki były bordowe, to i kamizelka z musznikiem była bordowa
Całośc bardzo mi się podobała i bylam zadowolona
ps. Konradek także
