[AlicjaEwa]

wszystko z nimi do dogrania.

my mieliśmy menu chyba 165 zł, full żarłka zostało na poprawiny i full zabraliśmy ze sobą.

Vivka ale w tej formulce nie ma nic o gorzalce jest ''wybieram chleb, sól i Pana Młodego żeby zarobił na niego'', tak to brzmi chyba że znasz jakaś inna wersję

[Maja]

albo samo "Pana Młodego, a chleba i soli dorobimy się powoli" 

[Vivka]

wiem, że oryginalnie sól jest ale my z moim lubym mamy zamiłowanie do gorzałki nie to żebyśmy chlali dniami i nocami ale jak się poznaliśmy to on bardzo się zdziwił, że ja potrafię  usiąść z nim i pić wódkę z kielonka... więc zamiast soli chcę powiedzieć o gorzałce co byś się znowu zdziwił
poza tym zazwyczaj do takiego powitania podają 2 kieliszki, w jednym jest wódka w drugim woda, komu się trafi wódka ten podobno będzie rządził w małżeństwie

Z piciem wódki też nie mam większego problemu choć widzę że chyba się starzeje bo bardziej wizualnie i smakowo ostatnio odpowiadają mi kolorowe drinki  ale na powitanie i tłuczenie kieliszków będzie szampan z truskawka 

[AlicjaEwa]

no ja sie chyba starzeje... za młodu to potrafiłam porządzić na zabawie

po moim oczku 3 dni trzeźwiałam

a teraz tylko drineczki , albo bavaria 0% , lub warka radler ;P

na powitanie tłukliśmy szampanówki, mieliśmy szampan z truskawkami.

ja nic nie musiałam wybierać , młodego dostałam w pakiecie z chlebem, solą i wódką

[Vivka]

Alicja

a woda niegazowana była podawana w dzbankach?
musieliście kupić do tego cytryny?

[AlicjaEwa]

Woda oczywiście była w dzbankach .

Tak,  były cytryny.

Nie kupowaliśmy ich.

[Vivka]

ooo no to super, że nie trzeba kupować

[AlicjaEwa]

polecam kupić wodę krystalię w netto.

1,53 za 5 l.

A jaka pyszna!

[Vivka]

to muszę spróbować bo wlasnie 5 litrówki najbardziej się opłaca

mi też smakuje Oaza z Biedry ale porównam sobie z tą z netto

[Vivka]

Ja już po weselu w Telimenie dlatego chciałabym dodać opinię.

Na wstępie zaznaczę, że postaram się być obiektywna i napiszę tu prawdę i tylko prawdę bez zbędnego słodzenia.
Możecie mnie zjeść jeśli wasze wesele w Telimenie było super, hiper cudowne... moje hiper cudowne jeśli chodzi o samą restaurację nie było co nie znaczy, że było złe.

Od samego początku nie podobała mi się współpraca z kierowniczką która jest z pewnością z poprzedniej epoki- pani kierownik wydaję się być miła ALE niestety naszego czasu nie szanowała, o wiele lepiej współpracowało mi się z panią menager. A panią kierownik która z pewnością to czyta- serdecznie pozdrawiamy
Co do samego wesela zaskoczyła mnie pozytywnie główna kelnerka- czy też koordynatorka wesela ( bo to z nią wszystko załatwialiśmy podczas imprezy), była pomocna i sympatyczna.
Sala była skromnie ale ładnie przystrojona.
Jedzenie pyszne, wszystkim bardzoooo smakowało
Co nam się nie podobało:
-brak kieliszków do wina! nie było ich ani na stole, ani na dodatkowym stoliku, trzeba było o nie prosić...
- brak napojów gazowanych na stole... przynieśli je po naszym upomnieniu
- wódkę chcieli przynieść dopiero po obiedzie...

Reszta na plus

[Precelek]

Vivka uważaj z takimi opiniami, Telimena ma swoje sposoby, na ludzi opowiadających o swoich odczuciach
Do pozdrowień się dołączę, od tyyylu osób słyszałamm już o sobie bardzo ciekawe rzeczy, które co kolejnym parom młodym są przekazywane, skarbnica wiedzy na mój temat, nie wiem Vivka czy nie dołaczysz teraz do pakietu opowieści

A to tel omega nie wie, że rozpoznawanie nieprawdy i w dodatku o własnych klienta podlega karze i spokojnie można zgłosić na policję, że opowiadają rzeczy szkodzace naszemu wizerunkowi? Wystarczy osoba, która potwierdzi, że usłyszała tam.cos takiego NT.  Konkretnej osoby i juz jako świadek. ...

[Vivka]

No może i dołączę ale co z tego? Nie zależy mi na dobrej opinii pani kierownik. A może pani kierownik weźmie kiedyś sobie do serca te opinie i zastanowi się nad sobą   a jak nie ona to chociaż weselnicy będą wiedzieli na czym stoją.

Nie będę pisać, żeby pani kierownik jest super bo nie jest ( a mnie mdli od słodzenia ludziom, który na to nie zasługują). Umawia się na spotkanie, każe czekać 40 min na siebie i nawet nie zaproponuje nic do picia w ramach przeprosin.
Czasem mam wrażenie, że traktowała nas tak bo rozmawialiśmy z nią "sami". A jak byśmy przyszli z rodzicami może byłoby inaczej.

Ja proponuję w ogóle ominąć panią kierownik jeśli chodzi o organizowane wesela, najlepiej załatwiać wszystko z panią menager.

I jeszcze jedno: umawialiśmy się, że rozliczymy się rano, po śniadaniu jak się wyśpimy. Tymczasem zaraz po weselu ni z tego z owego pojawiła się pani kierownik czy możemy rozliczyć się już teraz. Nie byliśmy na to przygotowani więc powiedzieliśmy, że rozliczymy się jak wstaniemy. To pani kierownik była wielce rozczarowana i nie w sosie, że będzie musiała później przyjechać. Przyjechać i tak nie przyjechała więc rozliczaliśmy się z panią menager   ciężko się w tym połapać  

[Precelek]

Vivka jak Ciebie czytam, to mammigawki sprzed 3 lat pozostaje wzdechnąć

[Vivka]

Precious

ja czytałam przed weselem Twoje wypowiedzi odnośnie Telimeny i miałam nadzieję, że trochę od tamtego czasu się zmieniło jak widać jednak niewiele

A mojej opinii nie piszę po to, żeby kogokolwiek odwieść od decyzji robienia wesela w Telimenie. Uważam, że pyszne jedzenie i ładna sala rekompensują niedociągnięcia

[Precelek]

i tu również się z Tobą zgadzam  

[AlicjaEwa]

Aż trudno uwierzyć że miałyśmy wesele w tym samym miejscu    u nas nie zdarzyło się nic z tego co było u Ciebie Vivka.  Rozliczenie było po południu w niedziele. Kiedyś nie uwierzyła bym w tą inwigilacje ale  .. nas tez to spotkało !  Najważniejsze że było więcej plusów niż minusów.  U nas - brak

[Vivka]

Ja generalnie miałam pecha do wielu rzeczy jeśli chodzi o wesele ( zaproszenia, restauracja, suknia-problem z krawcową, ) ale najważniejsze, że mimo wszystko i ślub i wesele udało się jednak bez większych problemów i pozostaną wspaniałe wspomnienia
a może te problemy były po to, żeby docenić, że jednak się udało

Vivka, dziękuję Ci bardzo za opinie Teraz przynajmniej będę wiedziała na co zwracać uwagę załatwiając w Telimenie szczegóły wesela.

[Precelek]

Aż trudno uwierzyć że miałyśmy wesele w tym samym miejscu    u nas nie zdarzyło się nic z tego co było u Ciebie Vivka.  Rozliczenie było po południu w niedziele. Kiedyś nie uwierzyła bym w tą inwigilacje ale  .. nas tez to spotkało !  Najważniejsze że było więcej plusów niż minusów.  U nas - brak

Ala masz na myśli inwigilację, że Was spotkała? chyba nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi

Vivka, a mogę mieć jeszcze jedną prośbę? Jak już będziesz miała zdjęcia z wesela, czy mogłabyś mi podesłać kilka żebym zobaczyła jak wygląda przystrojona sala? Bo miałaś na dolnej prawda?
Z góry dziękuję

[Vivka]

tak miałam na dolnej sali, oczywiście chętnie podeślę Ci zdjęcia

[AlicjaEwa]

Tak Kasiu. Dostałam telefon  od pani kierownik ze oczerniam restauracje na forum .

[Precelek]

 

czyli nadal opinie są mile widziane, ale tylko te ociekające lukrem

najwyraźniej ustne komentowanie i wypowiadanie daleko niestosownych treści pod adresem byłych par młodych, oczernianiem nie jest   i widocznie co wolno wojewodzie ....

kiedyś słyszałam takie powiedzenie, że jak raz Ci ktoś powie, że masz garba, to puść mimo uszu, drugi raz - zastanów się czy to na pewno zbieg okoliczności, a trzeci - stań przed lustrem.

może czas się w końcu przejrzeć?

[Vivka]

Alicja z ciekawości przejrzałam ten wątek po dacie Twojego wesela... nie było zbyt wiele opinii a już na pewno z Twojej strony nie było żadnych negatywnych.
Twój nick wyraźnie wskazuje na Twoje imię... to czemu kierowniczka dzwoniła z pretensjami? To przepraszam bardzo ale ta pani umie czytać ze zrozumieniem czy nie? 

a do mnie lub mojego męża niech Pani dzwoni jeśli ma Pani ochotę po prostu nie możemy się doczekać.... 

Myślę, że właściciel Telimeny powinien zajrzeć do tego wątku bo jedyną osobą która robi Telimenie czarny PR to jest właśnie pani kierownik.

[magna]

Tak Kasiu. Dostałam telefon  od pani kierownik ze oczerniam restauracje na forum .

Żartujesz...

[AlicjaEwa]

Kasiu, chyba mam problem ze zrozumieniem Twojej wypowiedzi?  jakieś anse masz do mnie? U mnie wesele naprawdę przebiegło idealnie.


Dostałam telefon jeszcze przed weselem, że podobno jakaś para do nich zadzwoniła, że oczerniam lokal i pewnie zrezygnuje a oni chcą mój termin, więc pani kierownik sama zadzwonila do mnie wyjaśnić tę kwestię .

bzdura jakaś ,bo nigdy nie oczerniałam restauracji tylko dzieliłam się swoimi wątpliwościami i je rozwiewałam.

[Precelek]

Alu, to było do restauracji
faktycznie zgubiłam tam gdzieś taki sensowny podmiot, przepraszam za nieporozumienie.