A ja cie Mariolka rozumiem. I wcale nie uważam ze różnica 6-8 lat to nie dobrze. Dobrze, bo nie ma się wiszących drących sie bachoró uwieszonych na nodze, jak trzeba coś potrzymac, podnieś to masz kogo poprosic, ba, nawet do sklepu po chleb ci poleci. Nie latasz wkurwiona na maksa bo dwoje ci sie drze non stop, bo jedno che w lewo drugie w prawo itd. Przy duzej roznicy wieku druga (czy kolejna) ciaza cieszy duzo bardziej, mozemy sięw 100% poświęcic malemu czlowieczkowi, dac mu tyle milosci i czasu ile potrzebuje. Bo starsze juz sie na kolana nie pcha.
Pamietajcie jeszcze o jednym, zrobic i urodzic to pestka przy tym czym jest ciąg dalszy. Przecież trzeba na 2 takich maluchow miec miejsce, sprawy finansowe PEWNE, bo koszty są coraz większe.
Mariola sama wiesz jak czasami piszesz ze ci ciezko, szczegolnie zima, nie masz w Gdyni nikogo itd, a teraz pomysl, jedno chore, drugie wyje, nie ma z kim zostawic, trzeba lekarza, albo zakupy.....
Nie mysl ze cie nie dopinguje w staraniach, ale mam za sobą przemyślenia....sama nie utrzymywalam swojego pierwszego dziecka, i przyzekklam sobie ze drugie bede miala tylko wtedy kiedy bedzie mnie na to stac, i finansowo, i czasowo.